Krzysiek Opublikowano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2008 Ubezpieczyciel ma obowiązek doprowadzić samochód do takiego stanu w jakim auto było przed kolizją/wypadkiem. Mi w Golfie Rzeczoznawca powiedział że drzwi do szpachlowania.....pytam się: a czy Pan widzisz szpachle na tych drzwiach? Odp: Nie. To ja chce nowe drzwi a nie szpachlowane :fuckyou2: . I napisał że drzwi do wymiany. Z ubezpieczycielami niema co się bawić w odwołania dają mało to wstawiasz wóz do ASO niech robią tak żeby było dobrze, źle polakierują to niech lakierują drugi raz i tak do skutku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 28 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2008 no i odwolanie poszlo dzis Ciekaw jestem jak to wplynie na PTU. Wyslalem do PTU odwolanie i skarge do Rzecznika Ubezpieczonych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość _Pablo_ Opublikowano 28 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2008 Ello i ja byłem w PTU gościu powiedział mi że, mam całkowitą szkodę w wysokości 4800zł ale mi wypłacą 1500zł z tego względu że, auto wycenili przed kolizją na 4500zł a po kolizji mogę sprzedać za 3000zł i dlatego wypłacą mi różnicę. A najlepsze jest sposób wyceny auta przed i po kolizji. A mianowicie sprawdzali ceny aut z allegro. Jak dla mnie to jest chore Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 28 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2008 napisz do nich zeby Ci udostepnili dokumentacje likwidacji tej szkody. Maja obowiazek Ci cos takiego przedstawic. I jesli bedziesz mial poswiadczone w papierach ze ceny z allegro (w co watpie bardzo zeby byli az tak glupi) to masz podstawe zarzadac zeby powolali niezaleznego rzeczoznawce albo ty powolujesz i on wycenia auto a oni Ci musza zwrocic kase za to. A najlepiej to odrazu pisac na nich skarge do rzecznika, bo to co robia to jakas paranoja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Krunch Opublikowano 28 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2008 Pablo - jesli nie zgadzasz sie z wycena auta mozesz sie od niej odwolywac. Jakis czas temu przezywalem bolaczki tzw szkody calkowitej i odbylo sie to w ten sposob ze wystawili wrak na aukcje, zobaczyli ile ludzie za niego daja, odjeli to od ceny auta i wyplacili mi roznice. Z tego co wiem ubezpieczyciel ma obowiazek znalezc nam kupca na wrak za kwote na jaka ten wrak wycenil wiec nie boj sie ze zostaniesz z wrakiem. (przynajmniej tak to sie odbylo w moim przypadku - likwidowalo mi PZU) Piorek_S - ta wycena faktycznie smiechu warta - mi wgniecione drzwi kierowcy (juz kiedys klepane) i peknieta obudowe lusterka wycenili w link4 na 1800zl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość _Pablo_ Opublikowano 28 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2008 Tylko o to chodzi że auta nie chcę się pozbywać bo co kupię za 4000zł a tu przynajmniej wiem na czym stoję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mdzalewscy Opublikowano 29 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2008 . A mianowicie sprawdzali ceny aut z allegro. Jak dla mnie to jest chore dla mnie urząd skarbowy wyceniał auto na podstawie allegro, znalazł 1 sztukę z wywaloną ceną wyższą o 17tyś niż ja realnie dałem :zdziw: oczywiście przekonałem iż że auto mniej kosztowało, mimo wszystko cena z kompromisu była z 3000zł więcej niż faktyczna. :/ , ale o +60zł nie ma co się sprzeczać szkoda zdrowia, zwłaszcza iż wtedy wezną rzeczoznawcę i on może różnie wycenić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 2 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2008 No panowie, jedna sprawa dobrze nie zakonczona a tu juz druga stuczka Dzis mi facet obtarl nyske na parkingu przed sklepem, dobrze ze bylem w srodku to wyskoczylem do niego (tak to by pewnie pojechal sobie dalej). No i tym razem LINK 4. Juz dzwonilem i sprawiaja wrazenie bardziej profesjonalnych od PTU Nawet auto przyjada obejzec sami - nie bede musial jechac nigdzie A u mnie zarysowany tylny zderzak, tylny blotnik i tylna lampa peknieta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Krunch Opublikowano 3 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2008 mi link4 tez znacznie lepiej wycenilo szkoda niz PZU. Az bylem zdziwony - za szpachlowane drzwi dali 950zl a w pzu za idelne chca mi 830 wyplacic - w pon im zaniose odwolanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 8 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2008 odezwali sie dzis z PTU chca jeszcze raz samochod ogladac - hehe, no wiec zaprosilem ich tym razem do siebie - ma gosc dzwonic i jeszcze sie konkretnie umowic. A byl i rzeczozawca z linka dzis fure ogladac - pomierzyl wszystko elegancko - 5 dni maja na przedstawienie oferty - zobaczymy No wiec jest juz znany ciag dalszy sprawy. Dzis zadzwonil do mnie koles z PTU i zaproponowal kwote ugody na 5 tys, na co sie zgodzilem. Teraz czekam tylko na kase Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mac62 Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Niestety moja Primerka ucierpiała bardzo podobnie jak Piotrek_S, co zmusiło mnie do rozpoczęcia batali z ubezpieczycielem sprawcy, szkoda będzie likwidowana z OC sprawcy, ku przestrodze i jako pomoc zamieszczam tu kilka porad: 1. ubezpieczyciel sprawcy odpowiada (finansowo) za powstałą szkodę; 2. szkoda całkowita jest tylko w przypadku przekroczenia 100% wartości auta (żadne 70%-dotyczy AC); 3. choćby w najbardziej leciwym staruszku naprawa jest oparta o nowe części z ASO (nie ma żadnej amortyzacji-dotyczy AC) 4. mamy prawo do niezależnego rzeczoznawcy, za którego ubezpieczyciel musi zwrócic pieniądze; 5.mamy prawo do odszkodowania za zniżkę wartości pojazdu ze względu na udział autka w wypadku; 6. mamy prawo do zwrotu kosztów wynajmu auta zastępczego (tu sie spotkałem z dwoma wersjami: auto jest nam niezbędne do wykonywanej pracy lub bez względu czy jest nam potrzebne czy nie, jeżeli ktoś się bardziej w tym orientuje proszę o komentarz) 7. nie musimy podpisywać żadnych pisemek od ubezpieczyciela odnośnie rozliczania kosztorysowego 8. nie musimy pokazywać faktur za naprawę auta oraz auta po naprawie; 9. przygotujcie się w różne akty prawne przed rozmowa z likwidatorem, podejście do was zmieni sie diametralnie jak gość zobaczy że jesteście świadomi swoich praw; to na razie wszystko co mi przychodzi do głowy, chciałbym zaznaczyć, że nie ponoszę odpowiedzialności za treść powyższych wypocin, tzn. jest to efekt kliku godzin spędzonych w necie i szukania aktów prawnych oraz przeanalizowanie doświadczeń innych (polecam strony www.odszkodowania.com oraz strona Rzecznika Ubezpieczonych), tak że jeżeli ktoś chciałby sie na coś powoływać to tylko odpowiedni akt prawny oraz komentarz odpowiedniej osoby, jeżeli coś wymyśle jeszcze to dopisze, dysponuje niektórymi z aktów prawnych więc mogę przesłać jak ktoś chcę, jeżeli gdzieś się pomyliłem proszę o komentarz, pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość CichyBart Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 szkoda, że nie zakładałem tego tematu... dajcie mac26 punkt za pomoc! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziutek Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Kilka uwag: 1. ubezpieczyciel sprawcy odpowiada (finansowo) za powstałą szkodę; ubezpieczyciek ponosi odpowiedzialnośc za skutki zdarzenia (finansowe) i zobowiązany jest umową do przywrócenia przedmiotu do stanu jak przed szkodą (tyczy się oczywiście mienia) w myśł obowiązujących przepisów na terenie UE i RP2. szkoda całkowita jest tylko w przypadku przekroczenia 100% wartości auta (żadne 70%-dotyczy AC) duży błąd !! szkoda całkowita z tytułu OC występuje wtedy kiedy wartość naprawy przekracza rynkową wartość pojazdu bezpośrednio przed szkodą. Natomiast zapisy AC są indywidualne dla każdego z Zakładu Ubezpieczeń i tu można mówić o 70% wartości naprawy w stoosunku do wartości pojazdu.3. choćby w najbardziej leciwym staruszku naprawa jest oparta o nowe części z ASO (nie ma żadnej amortyzacji-dotyczy AC) kolejny błąd !! zgodnie z dyrektywą GVO obowiązującą RP dopuszczalne jest stosowanie części alternatywnych tzw zamienników w naprawach pojazdów, które nie mają gwarancji producenta. Dopuszczalne jest stosowanie części oryginalnych jeżeli udokumentuje się ich zakup. Amortyzacja części w przypadku AC zależy od zapisów umowy - jeżeli jest wykupiona to wtedy się jej nie stosuje.5.mamy prawo do odszkodowania za zniżkę wartości pojazdu ze względu na udział autka w wypadku; ubytek wartości handlowej dotyczy tylko pojazdów których wiek nie przekroczył 3 lat, naprawa jest pierwszą naprawą tego pojazdu oraz uszkodzenia naruszają konstrukcję nośną pojazdu np płytę podłogową.6. mamy prawo do zwrotu kosztów wynajmu auta zastępczego (tu sie spotkałem z dwoma wersjami: auto jest nam niezbędne do wykonywanej pracy lub bez względu czy jest nam potrzebne czy nie, jeżeli ktoś się bardziej w tym orientuje proszę o komentarz) owszem ale tylko na technologiczny czas naprawy i tylko w przypadku kiedy pojazd służy nam do wykonywania pracy, w innym przypadku zgodnie z KC musimy dążyć do zmiejszenia rozmiaru szkody wykorzystując np środki komunikacji zastępczej - taxi, komnikację miejską itp.8. nie musimy pokazywać faktur za naprawę auta oraz auta po naprawie; nie prawda. jeżeli nie udokumentujemy poniesionych kosztów naprawy ubezpieczyciel ma prawo twierdzić, że rozliczenie kosztorysowe było wystarczające. Nie przedstawienie pojazdu do oględzin ponaprawczych może stuktować odmową uznania np części producenta. Stosowanie części używanych lub wykonanie naprawy elementu zakwalifikowanego do wymiany jest najzwyklejszym wyłudzeniem ubezpieczenia czyli kradzieżą. Krótko mówiąc - lepiej dogadać się z likwidatorem aniżeli z firmą "specjalizującą" się w roszczeniach. działania tych firm są już pod lupą CBS z uwagi na liczne przypadki naciągania poszkodowanych. 30% kwoty którą zabiorą można swobodnie dostać od ubezpieczyciela. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 12 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Kilka uwag: 2. szkoda całkowita jest tylko w przypadku przekroczenia 100% wartości auta (żadne 70%-dotyczy AC) duży błąd !! szkoda całkowita z tytułu OC występuje wtedy kiedy wartość naprawy przekracza rynkową wartość pojazdu bezpośrednio przed szkodą. Natomiast zapisy AC są indywidualne dla każdego z Zakładu Ubezpieczeń i tu można mówić o 70% wartości naprawy w stoosunku do wartości pojazdu. No to tak kolega napisal jak skomentowales przeciez 3. choćby w najbardziej leciwym staruszku naprawa jest oparta o nowe części z ASO (nie ma żadnej amortyzacji-dotyczy AC) kolejny błąd !! zgodnie z dyrektywą GVO obowiązującą RP dopuszczalne jest stosowanie części alternatywnych tzw zamienników w naprawach pojazdów, które nie mają gwarancji producenta. Dopuszczalne jest stosowanie części oryginalnych jeżeli udokumentuje się ich zakup. Amortyzacja części w przypadku AC zależy od zapisów umowy - jeżeli jest wykupiona to wtedy się jej nie stosuje. Dopuszczalne jest stosowanie czesci alternatywnych pod warunkiem, ze poszkodowany sie na to zgadza. 5.mamy prawo do odszkodowania za zniżkę wartości pojazdu ze względu na udział autka w wypadku; ubytek wartości handlowej dotyczy tylko pojazdów których wiek nie przekroczył 3 lat, naprawa jest pierwszą naprawą tego pojazdu oraz uszkodzenia naruszają konstrukcję nośną pojazdu np płytę podłogową. Wg. ubezpieczycieli pewnie tak jest - ale wg prawa cywilnego chyba troszke inaczej 6. mamy prawo do zwrotu kosztów wynajmu auta zastępczego (tu sie spotkałem z dwoma wersjami: auto jest nam niezbędne do wykonywanej pracy lub bez względu czy jest nam potrzebne czy nie, jeżeli ktoś się bardziej w tym orientuje proszę o komentarz) owszem ale tylko na technologiczny czas naprawy i tylko w przypadku kiedy pojazd służy nam do wykonywania pracy, w innym przypadku zgodnie z KC musimy dążyć do zmiejszenia rozmiaru szkody wykorzystując np środki komunikacji zastępczej - taxi, komnikację miejską itp. Czyli bierzemy taryfe, jezdzimy sobie a pozniej rachunki przedstawiamy ubezpieczycielowi i ma on zwrocic kase. 8. nie musimy pokazywać faktur za naprawę auta oraz auta po naprawie; nie prawda. jeżeli nie udokumentujemy poniesionych kosztów naprawy ubezpieczyciel ma prawo twierdzić, że rozliczenie kosztorysowe było wystarczające. Nie przedstawienie pojazdu do oględzin ponaprawczych może stuktować odmową uznania np części producenta. Stosowanie części używanych lub wykonanie naprawy elementu zakwalifikowanego do wymiany jest najzwyklejszym wyłudzeniem ubezpieczenia czyli kradzieżą. Nie prawda - nie trzeba dokumentowac zakupow. Jesli w kosztorysie mamy napisane ze drzwi do wymiany i tak zostana policzone, a my sobie drzwi wyklepiemy, a to co nam zostanie przepijemy to nie jest kradziez Wogole nie musimy naprawiac auta, a ubezpieczyciel i tak ma obowiazek do wyplaty nam w pieniadzu rownowartosci wyrzadzonej szkody na mieniu. A tak BTW z LINK4 dostane 1500 Pozniej jak bede mial chwile to moze wrzuce tez te odwolania i pisma, ktore skreslilem do PTU- moze sie kiedys komus przyda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mac62 Opublikowano 13 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2008 Witam. Odnośnie oryginalnych części: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1980 r. (III CRN 223/80) opublikowano w OSNC 1981/10/186 Przywrócenie rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów, to poniesione na nie wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego. W konsekwencji powyższe wydatki obciążają osobę odpowiedzialną za szkodę. Zwiększenie wartości rzeczy (samochodu) po naprawie można by uwzględnić tylko wówczas, gdyby chodziło o wykonanie napraw takich uszkodzeń, które istniały przed wypadkiem, albo ulepszeń w stosunku do stanu przed wypadkiem. żródło: http://www.rzu.gov.pl/orzecznictwo/ubezpie...a-komunikacyjne 13.02.2008r oraz "Do wydatków tych należy zaliczyć także koszt nowych części i innych materiałów, których użycie było niezbędne do naprawienia uszkodzonej rzeczy. Poszkodowany chcąc przywrócić stan poprzedni uszkodzonego pojazdu nie ma możliwości zakupu starych części, nie ma też możliwości żądania, aby zakład naprawczy wykonujący naprawę w miejsce uszkodzonych części wmontował stare części częściowo zużyte." (tutaj nie pamiętam żródła, ale nie jest to mój wymysł i mam nadzieje, że właściciel tego komentarza się na mnie nie obrazi) jeśli chodzi o zniżkę pojazdu ze względu na udział w wypadku: "Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12.00.2001 r. (sygn. III CZP 57/01) opublikowano w OSNC 2002/5/57 Odszkodowanie za uszkodzenie samochodu może obejmować oprócz kosztów jego naprawy także zapłatę sumy pieniężnej, odpowiadającej różnicy między wartością tego samochodu przed uszkodzeniem i po naprawie." żródło: http://www.rzu.gov.pl/orzecznictwo/ubezpie...a-komunikacyjne 13.02.2008r odnośnie wynajęcia autka: Wyrok Sądu Najwyższego z 5 listopada 2004 r. II CK 494/03 Biul.SN 2005/3/11 Jeżeli uszkodzony pojazd nadaje się do naprawy w postaci wmontowania do niego nowej części zamiennej, to koszty najmu przez poszkodowanego tzw. samochodu zastępczego obejmować mogą tylko okres konieczny i niezbędny do naprawy pojazdu (art. 361 § 1 k.c.). oraz Wyrok Sądu Najwyższego z 8 września 2004 r. IV CK 615/03 M.Prawn. 2004/19/872 Nie tylko w sytuacji, gdy wypłata odszkodowania za uszkodzone auto się przeciąga przysługuje poszkodowanemu refundacja kosztów wynajęcia pojazdu zamiennego. Przeznaczenie auta do kasacji nie przesądza o tym, że ubezpieczony nie może wynająć pojazdu zamiennego. Stwierdzenie zasadności takiego działania zależy od okoliczność i sprawy, a w szczególności od tego czy ubezpieczonego stać na kupno samochodu przed wypłatą odszkodowania. żródło: http://www.rzu.gov.pl/orzecznictwo/ubezpie...a-komunikacyjne 13.02.2008r naprawa autka lub nie: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 r. (V CKN 1273/00) opublikowano w LEX nr 55515 Roszczenie o świadczenie należne od zakładu ubezpieczeń w ramach ubezpieczenia komunikacyjnego odpowiedzialności cywilnej z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego jest wymagalne niezależnie od tego, czy naprawa została dokonana. Jeśli zatem naprawa samochodu i rzeczywiste poniesienie kosztów z tego tytułu nie jest warunkiem koniecznym dla dochodzenia odszkodowania, to nie sposób podzielić poglądu, iż koszty naprawy określone przez specjalistyczny warsztat nie mogą być miernikiem dla ustalenia odszkodowania należnego powodowi, gdyż ten nie dokonał naprawy samochodu. żródło: http://www.rzu.gov.pl/orzecznictwo/ubezpie...a-komunikacyjne 13.02.2008r za wszelkie korekty będę wdzięczny, pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziutek Opublikowano 13 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2008 Odnośnie oryginalnych części: to jet przepis RP a po wstąpieniu do UE obowiązuje jeszcze GVO i tak jak pisał Piotrek mamy prawo wiedzieć o tymże te części są ujmowane do kosztorysu.jeśli chodzi o zniżkę pojazdu ze względu na udział w wypadku: to reguluje Instrukcja Reczoznawców PZM - nr 1/2005 naprawa autka lub nie: powiem tak jeżeli uważacie że powinniście otrzymać odszkodowanie wyliczone np przez Rzeczoznawcę to macie rację. Natomiast wyliczenie to i tak może być nieadekawtne do wysokości naprawy przez warsztat.2. szkoda całkowita jest tylko w przypadku przekroczenia 100% wartości auta (żadne 70%-dotyczy AC) wydawało mie się że koledzie chodzi o AC jeżeli o OC to OK.Informacje uzyskane od rzecznika są oczywiście słuszne tylko że żyjemy w kraju w którym racji należy dochodzić przed sądem i to jest smutne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 Parę dni temu w tył Corolli mojej starszej wjechało BMW X5. BMW prawie bez uszkodzeń (zarysowany zderzak itp.). Corolla, wgnieciony tylny pas (wymiana), lekko podgięta klapa (do wyklepania), zgnieciony zderzak (do uratowania), podłoga nie ruszona, lampy całe, błotniki całe. Ogólnie leciutka stłuczka. Dziś przyszła wycena z PZU (z OC sprawcy). Ponad 5600zł Teraz sprawa następująca. Matka u rzeczoznawcy podpisała zgodę na naprawę bezgotówkową w Warsztacie zaproponowanym przez PZU (porządny, z ISO9001, można powiedzieć, że profi. Za to duży plus dla PZU). Czy można to jeszcze odkręcić? Chcę ja naprawiać w innym warsztacie na własny koszt. Jestem współwłaścicielem i jeszcze nie podpisałem zgody na naprawę bezgotówkową. A taki papier, dla mnie, też dostaliśmy Matka już podpisała ale ja jeszcze nie. Może to pomóc w załatwieniu sprawy? Jak myślicie czy będą robić problemy z odkręceniem tej naprawy? szybka odpowiedź pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 18 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 napewno sie da odkrecic - poprostu zadzwon i spytaj jak to zalatwic. Ja nie sadze zeby robili z tego tytulu problemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 odpowiem sam sobie Można to jeszcze odkręcić, nie ma problemu, pod warunkiem, że auto jeszcze nie zostało naprawione. pzdr [ Dodano: Wto 19 Lut, 2008 01:57 ] Piotrek_S, sorki, jednak byłeś pierwszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mac62 Opublikowano 19 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2008 Witam, no i znowu problem, mianowicie pytanko: czy zgadzając sie na szkodę całkowitą mam w dalszym ciągu prawo do odszkodowania z tytułu wyrównania wartości pojazdu ze względu na udział autka w wypadku, pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Krunch Opublikowano 19 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2008 po prostu biora wartosc auta przed wypadkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mac62 Opublikowano 19 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2008 tzn. chodziło mi o to, czy należy mi się odszkodowanie za utratę wartości auta ze względu na udział auta w wypadku, jeżeli jest szkoda całkowita i teoretycznie samochód nie jest naprawiany tylko jest sprzedawany jako wrak, więc jest sprzedawany jako auto powypadkowe?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Krunch Opublikowano 20 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2008 u mnie to sie odbywalo tak: zaklad ubezopieczeniowy (PZU) obejrzal auto i stwierdzil szkode calkowita. Wycenili auto wg jakis swoich cennikow (calkiem niezle tak swoja droga ) oczywiscie biorac stan auta przed wypadkiem. Wartosc wraka okreslili wystawiajac go na aukcje i biorac najwyzsza oferte. Zobowiazali sie znalezc kupca na wrak za ta kwote. a sami wyplacili reszte kasy bardzo sprawnie. Troszke czekalem az sie tego wraka pozbeda ale wystarczylo zadzwonic i mocno opier... babke ktora kierowala sprawa i wrak za 2 dni byl juz sprzedany jeszcze taka uwaga - dokladnie przeczytaj wycene auta. U mnie probowali potracic 1500zl zupelnie nie wiadomo za co. Po 1 pismie ze sie z tym nie zgadzam podniesli mi wyplate o te 1500zl trzeba na nich uwazac i tyle ; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.