Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[K11] Lampka ostrzegawcza systemu kontroli silnika


Gość bananowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Gość bananowiec

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów Nissan Klub Polska.

Zwracam się do Was z zapytaniem/prośbą o radę dotyczącą lampka ostrzegawczej systemu kontroli silnika. Posiadam Nissana K11 z grudnia 2000, przebieg 169500 km, duży serwis miał miesiąc temu. Mniej więcej od tygodnia w losowych momentach zapala mi się nagle i naturalnie silnik zaczyna inaczej pracować - głośniej, na wyższych obrotach i więcej mi silnik pije paliwka. Naturalnie w instrukcji obsługi samochodu nic konkretnego nie znalazłem oprócz informacji, że należy się udać do ASO i nie przekraczać prędkości 70 km/h ...

Rozmawiałem z kolegami z pracy i podpowiedzieli, że to może być woda w paliwie. Zakupiłem specjalny płyn, który dolałem do paliwa, jednak problem cały czas się pojawia i znika. Nie ma przy tym reguły, że silnik jest zimny/gorący etc.

Kontrolka świeciła przez 1 dzień i nagle przy jeździe zgasła. Miałem spokój na 2 dni ... Dziś w drodze powrotnej z pracy znów dała znać o sobie.

Wiadomo, że najprościej by było podjechać do ASO i ekipa za 100-150 zł podłączy komputerek i powie, co się dzieje - chciałbym takiego wydatku uniknąć.

Podobną sytuację miałem rok temu 2-krotnie. Podjechałem do warsztatu i oczywiście kontrolka już się nie świeciła. Mechanik stwierdził, że coś musiało chwilowo przymarznąć i w takich sytuacjach należy "dać w kość silnikowi". Niestety obawiam się, że nie jest to takie łatwe.

Sytuację komplikuje fakt, że 19 stycznia wybieram się do Czech na narty, a muszę tam dojechać i wrócić ...

Czy może ktoś z Was miał podobne doświadczenia/ma pomysł co to może być/ewentualnie ma namiary na warsztat (jestem z Ząbek/Warszawy), który nie zjadłby mnie cenowo za diagnozę + ewentualną naprawę?

 

Pozdrawiam gorąco w te wietrzne i zimne dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podnieś maskę, otwórz skrzynkę z bezpiecznikami przed akumulatorem, wyciągnij i włóż z powrotem wszystkie małe bezpieczniki, możesz też popsikać czymś przeznaczonym specjalnie do czyszczenia styków (tylko nie WD40 i nie coca-colą). Może pomóc... jeśli nie pomoże, to gdzieś indziej coś zaśniedziało lub się nadtopiło, miłego szukania... ;). Ewentualnie coś się faktycznie kończy (np. sonda lambda albo ...), ale wtedy trzeba albo sprawdzać po kolei wszystkie te elementy, albo podpiąć się pod komputer...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bananowiec

Okey, dzięki za poradę. Zaraz się za to zabiorę. Tak czy inaczej w poniedziałek odwiedzę serwis i zobaczymy. Oczywiście napiszę, co stwierdziliśmy/co pomogło.

 

Pozdrawiam :)

 

[ Dodano: Nie 06 Sty, 2008 13:01 ]

Rzeczywiście na stykach bezpieczników był rdzawy nalot. Przetarłem wszystko drobnym papierem ściernym i pokryłem powierzchnię specjalnym środkiem do zabezpieczenia styków. Niestety kontrolka jak się paliła, dalej się pali.

 

[ Dodano: Pon 07 Sty, 2008 10:58 ]

Właśnie wróciłem z warsztatu. Naturalnie przed dojechaniem do niego zgasła kontrolka i niby wszystko jest w porządku ;-)

Po podłączeniu do komputera okazało się, że szwankuje czujnik temperatury silnika 2-pinowy, który jest podłączony do komputera. Poza tym wszystko jest OK. Warsztat ściąga w tej chwili ten czujnik. Napiszę Wam, ile mnie ta przyjemność kosztowała.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...