[K10] Odgłos tykania z okolic koła - po jeździe

[Gość Kulczycki]

Witam,

 

Szukając rozwiązania na forum, nie udało mi się rozpoznać problemu z Micrą. Niedawno zostałem posiadaczem Micry K10 super s z 90-go roku. I jak to często bywa przy pierwszym samochodzie, nie potrafię zdiagnozować problemu. Oto i jego objawy:

 

Po przejechaniu chociażby kilkuset metrów, gdy wysiądę z samochodu, słychać z okolic przedniego i tylnego lewego koła odgłos tykania (stała częstotliwość, ok. 1 sek. - po dłuższej chwili ustaje). Jest na tyle donośny, że nie trzeba zbliżyć się do koła, żeby go usłyszeć. Samochód prowadzi się dobrze, nie odczuwam ściągania w żadną stronę. Zastanawiam się jednak, czym jest to spowodowane i czy może mieć wpływ na bezpieczeństwo jazdy.

[Gość Daniels]

Sprawdź czy koła sie nie nagrzewają, być może hamulce nie odbijaj ,albo łożyska zatarte, wyje albo szumi w czasie jazdy?

[Gość Kulczycki]

Podczas jazdy nie słychać żadnych niepokojących dźwięków: nie wyje, nie szumi, nie piszczy podczas pokonywania zakrętów.

[mimier]

Na 99 % osłony wydechu stygną i wydają taki dźwięk Poszukaj na Forum, ponieważ dużo osób zadaje takie pytanie Też jak zakupiłem auto to dziwiłem się co w nim tak strzela...

[geniula1]

a moja micra nie strzelała :<

[dylson]

a moja micra nie strzelała

Bo pewnie lagodnie jezdziles. Tak sie dzieje jak mesko pojedziesz

[alfabox0266]

Na 99 % osłony wydechu stygną i wydają taki dźwięk

No to może być najbardziej prawdopodobne.

To lub inny element wydechu pręży podczas zmian temperatury.

Miałem kiedyś tak samo,ale jak robiłem wydech dałem sobie wstawić złącze elastyczne.

Teraz nie ma tego efektu poza tym drgania nie przenoszą się na wydech co podobno wydłuża jego żywotność.

[mimier]

a moja micra nie strzelała

Bo pewnie lagodnie jezdziles. Tak sie dzieje jak mesko pojedziesz

Dylson ma rację...Najlepszy efekt był jak wracałem moją K10 z rajchu...Jak wyjechałem na autostradę to auto ledwo osiągnęło 80 km/h, tak ją przegoniłem, że jak dojeżdżałem do granicy to wskazówka mi wyskoczyła poza skalę ... jak jej dałem w palnik to na postoju auto tak strzelało, że biedny nie wiedziałem co się dzieje ...No ale to był początek mojej przygody z K10

...z biegiem czasu to charakterystyczne strzelanie ustąpiło

[geniula1]

Szkoda mi zupy trochę by sprawić by micra strzelała :]

[mimier]

Szkoda mi zupy trochę by sprawić by micra strzelała :]

oj a ile ona tej zupy spali... A swoją, drogą to żeś się pewnie wykosztował po zakupie tego czarnego czterokołowca z allegro