Gość Krunch Opublikowano 9 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2008 Witam wszystkich, Czy ktos mial jakies problemy z pompa wspomagania? Mnie cholernie piszczal pasek, zwlaszcza przy skreconych kolach. Mechanik naciagnal ale czesc pisku dalej zostala - nie ma juz charakterystycznego swiergotania (pasek sie nie slizga) ale zostal taki odglos jakby eee... malego kotka? takie cichutkie popiskiwanie ktore sie na sile przy mocnym wychyleniu kierownicy. Do tego gdy maksymalnie skrece kola w prawo to obroty silnika potrafia znacznie spasc (z ok 700-800 na troszke ponizej 500?) czy to normalne objawy, cos latwego do zrobienia czy szykuje sie powazniejsza wymiana? dodam ze poziom plynu do wspomagania mam w normie i na jakis specjalnie zuzyty nie wyglada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mas Opublikowano 9 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2008 Zamiast naciągnąć wymień pasek. Jeżeli popiskiwania pozostaną to sprawdź łożysko koła pod paskiem. Co do obrotów to normalne - dajesz maksymalne obciążenie na pompę wspomagania - zasadniczo nie powinno się skręcać kół "do oporu" tylko troszkę odpuścić - i tak bardziej nie skręci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 9 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2008 Jak nie kręcić jak skręt dupiaty, jeden z gorszych w tej klasie. Wmień pasek i piszczeć przestanie, może koła pasowe też trzeba zmienić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Krunch Opublikowano 9 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2008 pasek jak to mechanik powiedzial jest praktycznie nowy wiec nie bylo sensu wymieniac a takie kola to drogie? a z tym skretem faktycznie tragedia - na codzien o tym zapoimnam ale ostatnio wsiadlem chocby do takeigo eskorta (ktory mistrzem skretu tez chyba nie jest) to mi sie wydawalo ze on praktycznie w miejscu zawraca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tombolot Opublikowano 11 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2008 Ta "część pisku" która pozostała może niestety oznaczać powolny koniec pompy do wspomagania Ja też ostatnio miałem problem ze wspomaganiem - zaraz po odpaleniu samochodu pompa pracowała głośno a pasek zawsze piszczał przy masymalnym skręcie. Pasek podciągnięty płyn wymieniony i samochód pracuje zupełnie inaczej dodam ze poziom plynu do wspomagania mam w normie i na jakis specjalnie zuzyty nie wyglada wiesz ile czasu ten płyn jest w obiegu ? Mój też miał "prawie" mailonowy kolor a przy płukaniu wyleciało od cholery syfu wraz z tym "prawie" dobrym płynem Poziom płynu zawsze będzie ok - no chyba że nastapi rozszczelnienie ale jak każdy kierowca zapewne oglądasz co jakiś czas czy nie kapie Ci jakiś płyn na silnik, albo pod samochód, zresztą momentalnie poczułbyś ten "ubytek" na kierownicy Dla świętego spokoju sugeruje wymienić też płyn i przepłukać cały układ, dużo Cię to nie będzie kosztowało a może ten dziwny "pisk" zniknie. :one: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Krunch Opublikowano 11 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2008 a nie wiesz ile za to biora w jakims zakladzie? bo niestety mieszkam w blokach wiec ani garazu ani kanalu do naszych wynalazkow potrzebny jest jakis specjalny plyn czy jakis uniwersalny do wspomagania? :] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tombolot Opublikowano 11 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2008 nie mam pojęcia ile biorą za to w zakładzie ale zakładam że nie więcej jak 50/60zł - pewnie to głównie zależy od tego jaki płyn Ci wleją W sumie nie potrzeba kanału żeby go wymienić, zaraz za zbiornikiem z wlewem płynu znajdujesz pierwsze lepsze miejsce łączenia weżyka, delikatnie zdejmujesz i zlewasz płyn do butelki - powinno być go ok. 1 - 1,5 l. Oczywiście musisz włączyć silnik bo inaczej płyn sam nie ucieknie z całego obiegu. Później dolewając nowy płyn czekasz aż będzie go pełno, odpalasz motor aż pompa zassie płyn do obiegu i dolewając dalej do pełna kręcisz co jakiś czas kierownicą żeby pompa zassysała go spokojnie do środka. jak chcesz dobrze przepłukać cały obieg to powinieneś operację powtórzyć. A co do samego płynu to ja kupiłem standardowy na shellu - dałem ok. 45zł/50zł za 3 litry - starczyło na płukanie i uzupełnienie stanu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.