Gość jago23 Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Witam wszystkich starych wyjadaczy i fanów nissana. To mój pierwszy post więc prosze o wyrozumiałość. Szukałem na forum podobnego problemu, ale nie znalazłem rozwiązania. Jestem szczesliwym posiadaczem Nissana Almery 1,6 benz+gaz II gen. z 1997 roku. Ostatnio, gdy gwaltownie spadla temperatura powietrza, silnik zaczal mi klekotac jak stary traktor. Odpala bez problemu, na zimnym silniku przyspiesza calkiem niezle jakby nie bylo problemu, trzyma obroty i nie szarpie, ale gdy sie rozgrzeje do 30-50 stopni zaczyna sie horror. Na biegu jałowym obroty nie tylko zaczynaja falować, ale silnik zaczyna jakby przerywać. Wskazówka obrotomierza skacze jak oszalała co jakiś czas w zakresie 600-1200obr. Im cieplejszy silnik tym jest gorzej, samochod łapie dziury w mocy, słabo przyspiesza, szarpie, a przy ruszaniu na półsprzęgle jak nie dam więcej gazu to potrafi lekko strzelić (czuć wtedy smród jakby nie do końca spalonego gazu). Dodam, że nie mam problemu z odpalaniem ani na zimnym ani na ciepłym silniku, auto nie gaśnie na biegu jałowym. Wymieniłem świece i kable WN-bez zmian. Jeśli ktoś ma jakiś pomysł, to bylbym wdzięczny za poradę. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azorek Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Majstrowałeś przy rozrządzie? jeśli tak to pers miał coś podobnego http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...ht=stary+diesel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jago23 Opublikowano 17 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2008 Przy rozrządzie jeszcze nie majstrowałem, bo planuję wymiane na wiosnę. Przyznam się, że łancuszek troche dzwoni ale dzwonił też wcześniej, a samochów tak się nie zachowywał. Zaczął wariować praktycznie z dnia na dzień. No chyba, że jest coś takiego w rozrządzie, co dobiło sie zupełnie ale nie wiec co to może być, górny napinacz?? Boje sie, że jak wymienie cały rozrząd (licze, że 1200zł to minimum) to problem i tak zostanie, czytałem już tutaj o takich przypadkach, dlatego szukam chwilowo innego rozwiazania. Dzięki za sugestie, zwróce na to uwagę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ATARI Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2009 Miałem podobny problem, klekot jak w dieslu Rozwiązanie okazało się banalne....pomogła wymiana oleju na Castrol 15w40. Teraz jest cichutko i auto zasuwa jak nigdy. (przedtem nie wiem jaki miałem olej więc wlałem minerał dla świętego spokoju, lol co miał przede mną alme chyba wcale oleju nie wymieniał wrrr) Podobno ten klekot ma coś wspólnego z zaworami itp.... Życzę spokojnej jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Ja bym jednak polecił zajrzeć do rozrządu. Jak zmienisz olej na minerała to tak jakbyś nic nie zrobił. Może po prostu są zawory rozregulowane i dlatego tak silnikiem narabia. Albo coś w kompie popierniczone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ATARI Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Pokornie muszę potwierdzić wypowiedź slayer 17 ..... Klekot powrócił, śmiem twierdzić że to jednak rozrząd ..... chyba się załamie. Od czasu kupna wymieniłem - sprzęgło,przeguby,świece,filtry,opony,olej a teraz już mi chyba sił zabraknie. Wyczytałem że może pomóc wymiana napinacza lecz czy sam to zrobię ???? ps....jak dotąd wszystko wymieniłem sam Spodziewałem się że Almerka będzie dla mnie łaskawsza a tu masz ci los, żona już marudzi że kasa idzie na auto i ciągle coś (taka już chyba przypadłość żon) ------------------------------------------------------------------ Ludziska nakreślcie choć jak zabrać się za wymianę napinacza, chyba że do tego potrzebny już profesjonalista a nie taki amator jak ja. Dziękuję z góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Wymiana napinacza zajmuje 10 minut. Zdejmujesz osłonkę łańcucha i wszystko jest na wierzchu . Generalnie napinacz kosztuje coś koło 420 złotych (nie kupuj żadnych zamienników!) a wymiana 40 złotych, więc nie ma co kombinować. A jak coś spitolisz to kłopot może być duży. Na ogół łańcucha nie trzeba ruszać, ale to dopiero mechanik Ci powie po oględzinach. Coś mi się wydaje, że Twoja Almerka ma spory przebieg. Ja miałem swoją grubo powyżej 200 tyś i wymieniałem tylko napinacz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ATARI Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Przebieg licznikowy to 143.000km (czy kręcony tego nie wiem, choć zakładam że niestety tak ech...). Jeśli chodzi o oryginał to nie wiem czy po tych wszystkich wydatkach będzie mnie na dzień dzisiejszy stać. Chyba kupie zamiennik i za 2-3 m-ce wymienię na orginałek. Jeśli klekota to można jeździć czy grozi to katastrofą.????...muszę co najmniej 10 dni czekać za wypłatą a do pracy jakoś trzeba dotrzeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Nie wiem jak to jest w almie, ale może masz po prostu rozregulowane zawory i trzeba ustawić ich luz. Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak mogą rozregulowane zawory klekotać. Zajedź do jakiegoś porządnego speca, żeby zajrzał do rozrządu (czy wsio ok) i sprawdził luz zaworowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ATARI Opublikowano 29 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2009 Byłem dziś u mechanika i stwierdził że to napinacz. Podobno mogę spokojnie ten tydzień śmigać zanim będę miał kasę na nowy....oby miał racje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.