Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[N15] nie odpala po umyciu silnika.


Gość Szymcio
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Wczoraj przejechałem 200 000km, wymieniłem filtry olej etc. Stwierdziłem że umyje zabrudzony silnik i tak: poczekałem aż auto wystygnie po czym na wyłączonym zapłonie spryskałem preparatem i polałem wodą. Auto całą noc stało w garażu po czym rano jak wyschnął odpaliłem, przejechałem pod blok i po kilku godzinach pojechałem do krk.

W krk auto stało parę godzin na dużym mrozie i jak chciałem wrócić nie odpaliło.

Woda dostała się pod kable wysokiego napięcia, odpiąłem je wysuszyłem, wodę z silnika usunąłem kompresorem i dalej nic :/ Za każdym razem naciskałem gaz i niekiedy jak by zaskakiwał ale tylko na sekundę.

Aku mi już pada a auto nawet jak podepnę kable z innego auta nie działa :zly:

Czego to może być wina? Czy może się coś zepsuć od tego jak próbowałem go odpalić(jak było mokro w środku, jak i od tego że już tyle razy próbowałem o odpalić)? Teraz go wprowadziłem do garażu i schnie sobie jeszcze ale nie mam zielonego pojęcia co mam z tym zrobić.

Ma ktoś jakiś pomysł? A do tego jeszcze przestał działać mi lpg:-/ pewnie to też wina kabli, ale narazie marzę o tym żeby odpaliło na benzynie.

Jeszcze mam problem bo na zimnym silniku mi gaśnie i nie wiem jak ustawić obroty(na razie podkręciłem linkę od gazu).

Proszę o pomoc.

Z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zepsuc raczej nic nie zepsuleś... pewno woda siedzi pod kopulką, poluznij ją i wydmuchaj jej resztki kompresorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komputer jest w środku więc nie ma go jak za bardzo zalać. Wszystkie kontrolki się świecą, pozatym już przejechałem po myciu silnika 50km i wszystko było ok.

Coobcio gdzie jeszcze ta woda może siedzieć? Wypiołem przewody i wszystko wydmychałem, też że wody już nie ma w miejscu gdzie wpina się kable do świec ani przy zapłonie.

A silnik kręci i tak jak by chciał zaskoczyć ale mu coś nie idzie :/ Mogłem zalać silnik przez to że dodawałem dużo gazu? Co mogę z tym zrobic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przewodą mycie nie przeszkadza... zajrzyj do aparatu zaplonowego - zdejmij z niego kopułkę i umyj wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak bylem na myciu silnika to pan sie mnie zapytal czy diesiel/benyzna/gaz i dodal do tego, ze diesla to i owszem beznyne to slabo a gazu to juz w ogole -nie pytalem dlaczego ale wydaje mi sie, ze to ma cos wspolnego z dostarczaniem paliwa do silnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aparat zapłonowy rozebrałem i nie ma tam ani troszkę wody. Sprawdzę za niedługo może w końcu się uda odpalić...

A myłem silnik bo był strasznie brudny, poza tym wszystko powinno być wodoszczelne bo przecież niekiedy wjeżdża się w duże kałuże i też wszystko jest mokre.

Benzyna raczej dociera do niekiedy na chwile zaskakuje poza tym czuć paliwo. A może zalałem silnik paliwem od naciskania na pedał gazu?

Nie wiem co jest grane ale jak nim kręcę to po chwili jak by zaskakiwał i gaśnie. Już akumulator mi padł więc muszę poczekać do wieczora aż ktoś mi podepnie do innego auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SZYMCIO-jak czujesz paliwo to znaczy że niedomaga układ zapłonowy,po myciu i staniu na mrozie mogły kable dostać przebicia,,mogło powstać mikropęknięcie na kopułce,rysy na izolatorach świec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

kiedyś w zimie, psiknąłem do przepustnicy sprayem to mycia gaźników, samochód nie odpalił.

Kręciłem, łapał jakby jeden gar i tyle. Akumulator rozładowałem. Problemem okazało się zalanie świec i dopiero wykręcenie i wypalenie ich pomogło. Robił to koleś taką suszarą na gorące powietrze ok 500 stopni. Po wkręceniu, zakręciłem parę razy i odpalił dając chmurę dymu :)

Ty masz inny przypadek, ale sprobuj wypalić, może pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...