Gość Szymcio Opublikowano 17 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2008 Witam! Wczoraj przejechałem 200 000km, wymieniłem filtry olej etc. Stwierdziłem że umyje zabrudzony silnik i tak: poczekałem aż auto wystygnie po czym na wyłączonym zapłonie spryskałem preparatem i polałem wodą. Auto całą noc stało w garażu po czym rano jak wyschnął odpaliłem, przejechałem pod blok i po kilku godzinach pojechałem do krk. W krk auto stało parę godzin na dużym mrozie i jak chciałem wrócić nie odpaliło. Woda dostała się pod kable wysokiego napięcia, odpiąłem je wysuszyłem, wodę z silnika usunąłem kompresorem i dalej nic :/ Za każdym razem naciskałem gaz i niekiedy jak by zaskakiwał ale tylko na sekundę. Aku mi już pada a auto nawet jak podepnę kable z innego auta nie działa :zly: Czego to może być wina? Czy może się coś zepsuć od tego jak próbowałem go odpalić(jak było mokro w środku, jak i od tego że już tyle razy próbowałem o odpalić)? Teraz go wprowadziłem do garażu i schnie sobie jeszcze ale nie mam zielonego pojęcia co mam z tym zrobić. Ma ktoś jakiś pomysł? A do tego jeszcze przestał działać mi lpg:-/ pewnie to też wina kabli, ale narazie marzę o tym żeby odpaliło na benzynie. Jeszcze mam problem bo na zimnym silniku mi gaśnie i nie wiem jak ustawić obroty(na razie podkręciłem linkę od gazu). Proszę o pomoc. Z góry dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość patriot Opublikowano 17 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2008 Moze komputer zalales.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 17 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2008 zepsuc raczej nic nie zepsuleś... pewno woda siedzi pod kopulką, poluznij ją i wydmuchaj jej resztki kompresorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymcio Opublikowano 17 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2008 komputer jest w środku więc nie ma go jak za bardzo zalać. Wszystkie kontrolki się świecą, pozatym już przejechałem po myciu silnika 50km i wszystko było ok. Coobcio gdzie jeszcze ta woda może siedzieć? Wypiołem przewody i wszystko wydmychałem, też że wody już nie ma w miejscu gdzie wpina się kable do świec ani przy zapłonie. A silnik kręci i tak jak by chciał zaskoczyć ale mu coś nie idzie :/ Mogłem zalać silnik przez to że dodawałem dużo gazu? Co mogę z tym zrobic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 przewodą mycie nie przeszkadza... zajrzyj do aparatu zaplonowego - zdejmij z niego kopułkę i umyj wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość da_niel Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 Ja jak bylem na myciu silnika to pan sie mnie zapytal czy diesiel/benyzna/gaz i dodal do tego, ze diesla to i owszem beznyne to slabo a gazu to juz w ogole -nie pytalem dlaczego ale wydaje mi sie, ze to ma cos wspolnego z dostarczaniem paliwa do silnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymcio Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 Aparat zapłonowy rozebrałem i nie ma tam ani troszkę wody. Sprawdzę za niedługo może w końcu się uda odpalić... A myłem silnik bo był strasznie brudny, poza tym wszystko powinno być wodoszczelne bo przecież niekiedy wjeżdża się w duże kałuże i też wszystko jest mokre. Benzyna raczej dociera do niekiedy na chwile zaskakuje poza tym czuć paliwo. A może zalałem silnik paliwem od naciskania na pedał gazu? Nie wiem co jest grane ale jak nim kręcę to po chwili jak by zaskakiwał i gaśnie. Już akumulator mi padł więc muszę poczekać do wieczora aż ktoś mi podepnie do innego auta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maxmarekpietron Opublikowano 20 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2008 Witaj. Spróbuj odkręcić świece,sprawdź iskrę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 20 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2008 SZYMCIO-jak czujesz paliwo to znaczy że niedomaga układ zapłonowy,po myciu i staniu na mrozie mogły kable dostać przebicia,,mogło powstać mikropęknięcie na kopułce,rysy na izolatorach świec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ynio Opublikowano 20 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2008 Hej kiedyś w zimie, psiknąłem do przepustnicy sprayem to mycia gaźników, samochód nie odpalił. Kręciłem, łapał jakby jeden gar i tyle. Akumulator rozładowałem. Problemem okazało się zalanie świec i dopiero wykręcenie i wypalenie ich pomogło. Robił to koleś taką suszarą na gorące powietrze ok 500 stopni. Po wkręceniu, zakręciłem parę razy i odpalił dając chmurę dymu Ty masz inny przypadek, ale sprobuj wypalić, może pomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.