[N16] Otwieranie drzwi kluczykiem NATS

[pgeca]

Dokładnie ale u mnie nie trzeba zamykać poprostu nikt nie może ciągnąć za klamkę a drugie wciśnięcie otwarcia spowoduje otwarcie, do tego te piloty nie są najlepsze w obsłudze.

 

No cóż nie pozostaje nic innego jak edukacja współpasażerów ... . Osobiście żonie wałkowałem to klika razy (po wcześniejszych jej wybuchach irytacji na centralny zamek) ale w końcu poskutkowało i klamka nie jest ciągnięta do czasu aż drzwi od strony pasażera nie zostaną otwarte.

 

Ogólnie uważam jednak że jest to całkiem rozsądne rozwiązanie, bo np w seacie mojej siostry centralny zamek był irytujący w drugą stronę :/ ... każde otworzenie drzwi od strony kierowcy powodowało otworzenie wszystkich drzwi w samochodzie ... na dłuższej perspektywie strasznie irytujące rozwiązanie ... szczególnie jeśli 99% czasu jeździsz sam, więc ja na rozwiązanie Nissana nie narzekam i jestem zadowolony.

[Gość Konstruktor]

A czy to bezpiecznie jeździć tak z zamkniętymi drzwiami?? w razie wypadku jest utrudniony dostęp do poszkodowanych..

[Gość woocash]

Ostatnio zakupiłem pilota po renowacji na ebayu i po wkodowaniu go chyba od tej pory funkcja anty napadowa się wyłączyła . Teraz otwieram jednym kliknięciem.

[DezMond]

rskorup

 

otwierasz dzwi pilotem i zostawiasz pilota z kluczykami w aucie. Po kilku minutach auto sie samo zamknie - tak mozna zablokowac kluczyki w aucie.

 

U mnie auto po otwarciu obojetnie jakich drzwi juz sie samo nie zakmnie, chyba ze otworze tylko bagaznik i go zakmne, to automatycznie gdzies po minucie auto sie zamyka samo.

 

 

A co tematu, mam alme 2002 i otwierajac auto, otwieraja mi sie wszystkie wrota juz za pierwszym kliknieciem, chociaz podwojne klikniecie nie byloby glupie

Edytowane 14 Grudnia 2009 przez DezMond

[Gość żuczek]

A czy to bezpiecznie jeździć tak z zamkniętymi drzwiami?? w razie wypadku jest utrudniony dostęp do poszkodowanych..

O ile mnie spostrzegwaczość nie zawodzi, to drzwi "otwierają się", gdy zgasić silnik, no to problem chyba znika, bo chyba nie za dużo jest wypadków, gdzie silnik pozostaje na chodzie - to pierwsza sprawa. Druga sprawa to to, ze jak dojdzie do wypadku, to zazwyczaj problem "zamkniętych drzwi" przestaje być istotny bo pogiętymi drzwiami (czy może dachem) i tak muszą zająć sie strażacy, ze stosownym sprzętem.

[Majkel.]

Drzwi się same otwierają (tzn zamki) w momencie wypadku/wyłączenia silnika.. Gdzies to czytałem w manualu kiedyś