Gość Majki_Wawa Opublikowano 5 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2008 Witam W mojej primerce w progach przy przednich kolach zaczela pojawiać sie rdza i troche odprysnął lakier(kocham tony soli na drogach).Dawno sie nie bawilem w zabezpieczanie stad tez mam pytanie.Jak sie do tego zabrać? zapewne najpierw oczyścić ze rdzy i potem zabezpieczyć.Pytanie tylko brzmi czym obecnie najlepiej zabezpieczac aby nie porobily sie dzury? rozmawialem z ojcem i on jako czlowiek starej daty polecal aby oczyscic te miejsca ze rdzy,polazyc szpachle lub poleciec zywicą i na to polozyc lakier.Czy to jednak dobry pomysl? myslalem o baranku valvoline tectyl 190 w sprayu i na to lakier(tez mam w sprayu)? ktory sposob zatem bedzie lepszy?a moze macie jakies inne pomysly? Za wszelkie rady bede bardzo wdzięczny bo nie chce aby moja primka zaczela chorowac na korozje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
almera_fan Opublikowano 5 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2008 polecam również baranek w sprayu szpachla ci za pół roku odpadnie dobrze oczyścic miejsca korozji pomalowac farbą antykorozyjną a potem trysnąc barankiem tylko pogoda narazie nie sprzyja do takich operacji :zly: pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Majki_Wawa Opublikowano 5 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2008 Mam nadzieje ze do ladnej pogody to wytrzyma,chyba mazne narazie hammeritem zeby nie korodowalo bardziej a jak sie zrobi cieplo to wtedy baranek + lakier i oby dalej nie lecialo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
almera_fan Opublikowano 5 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2008 tylko porządnie sprawdz czy rdzy dalej nie ma u mnie było podobnie małe purchelki tylko od spodu jak się poruszyło skończyło się na reperaturkach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość piomal Opublikowano 23 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2008 polecam również baranek w sprayu szpachla ci za pół roku odpadnie dobrze oczyścic miejsca korozji pomalowac farbą antykorozyjną a potem trysnąc barankiem tylko pogoda narazie nie sprzyja do takich operacji :zly: pozdro Fachowo zrobiona szpachla na pewno nie odpadnie - u mnie progi jak dzwon trzymały dłuuugo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 Tylko Hammereitem nie maluj pod żadnym pozorem - już lepszy Cynkal Cała karoseria podczas jazdy pracuje, elementy nośne są narażone na naprężenia. Hammereit się do takich warunków nie nadaje - najlepiej robi na bramach, bo tam żadnych naprężeń nie ma. W samochodzie będzie ci po 2 tygodniach płatami odpadać. Co do szpachli, to najlepiej zapodać z 2 stron matę z włókna szklanego i zapaćkać żywicą, potem szpachla i wyszlifować, jak dobrze odczyścisz to będzie trzymać długo. Co najważniejsze - trzeba zamalować od zewnątrz i od środka, bo potrzyma może parę miesięcy. Ja pół roku temu odebrałem od lakiernika auto ze zrobionymi nadkolami i wyraźnie mu się nie chciało nawet ruszyć od środka, bo znowu rdzewieje : Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.