Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[N16] Dziwne drganie powyżej 120 km/h :(


Gość jones1988
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Drgania koła kierownicy przy prędkości z zakresu 130-150 km/h

 

Drgania koła kierownicy mogą powstawać w wyniku niesprawności zawieszenia lub niewyrównoważenia kół i tzw. niewyrównoważeń cząstkowych.

 

Niesprawności zawieszenia występują stosunkowo rzadko, łatwo dają się zdiagnozować w praktycznie dowolnym serwisie, a ponadto jeśli już wywołują drgania kierownicy, to zazwyczaj dają się one zauważyć przy niższych prędkościach i wraz ze wzrostem prędkości powiększają się, zamiast zaniknąć po osiągnięciu pewnej prędkości. Dla porządku wyjaśnię, że do niesprawności zawieszenia najczęściej występujących zaliczyć należy zużyte amortyzatory, pęknięte sprężyny, zużyte przeguby wahacza i drążka kierowniczego oraz luzy łożyska koła.

 

Jeśli natomiast drgania koła kierowniczego pojawiają się ok. 120 –130 km /h, następnie nasilają się, przy prędkości mniej więcej 140 km /h są najbardziej odczuwalne, a następnie stopniowo zmniejszają swoje natężenie, aby zaniknąć całkowicie przy prędkościach ok. 150-160 km /h, to najprawdopodobniej występuje niewyrównoważenie kół lub niewyrównoważenie cząstkowe. Niniejszy tekst poświęcony jest właśnie usuwaniu przyczyn niewyrównoważenia.

 

Niewyrównoważenie kół objawia się „biciem” kół. Bicie może być boczne (w poziomie) lub promieniowe (w pionie). Jakie są przyczyny tego zjawiska? Najbardziej oczywiste to krzywa obręcz koła lub krzywe opony. Obręcze krzywią się najczęściej w wyniku uderzenia (np. o krawężnik). Opony mogą zdeformować się w wyniku długotrwałego używania, nieprawidłowego używania lub nieprawidłowego przechowywania. Należy zdać sobie sprawę z tego, że każda opona i obręcz są nieco krzywe – nawet fabrycznie nowe. Chodzi o skalę zjawiska. Zakłada się np., że maksymalna wartość bicia promieniowego koła stalowego wynosi 0,8 mm, a bocznego 1 mm. Dla alufelg wielkości te wynoszą odpowiednio 0,25 i 0,3 mm. Bicie promieniowe i boczne nowych opon zależy od m.in. od producenta i klasy opony. Tańsze opony mniej znaczących producentów zazwyczaj „biją” o wiele bardziej (przykładem są moje Barumy i Mabory – nowe opony zachowują się gorzej niż 3 letni Good Year…) . Markowe opony i felgi nie biją prawie wcale i nie trzeba ich układać – o czym za chwilę, wystarczy dobrze wyważyć. Uwaga! Większość warsztatów źle wyważa!!! Po pierwsze mają stare maszyny, które nie dają się już wyregulować. Po drugie każda maszyna powinna być okresowo regulowana wg. zaleceń producenta (nawet codziennie) – w większości zakładów o tym zapominają, po trzecie maszyny mają ustawianą dokładność wyważania – przeważnie warsztaty ustawiają małą dokładność, bo szybciej idzie. Można sobie w takich warunkach 10 razy koło wyważać, a i tak będzie biło. Jeśli obręcz i opona są tylko lekko (!!!) krzywe to należy założyć oponę na obręcz w ten sposób, aby krzywizny poszczególnych elementów niwelowały się nawzajem. Większość zakładów zajmujących się kołami w ogóle nie uwzględnia tej konieczności, w wyniku czego przypadkowo zmontowane koła mają krzywizny nakładające się na siebie, a więc efekt bicia poszczególnych elementów jest zwielokrotniony. Proces prawidłowego zamontowania opony na kole nazywa się „układaniem”. Przebiega w ten sposób, że zakłada się oponę na obręcz, oznakowuje ich położenie względem siebie i bada wielkość bicia bocznego i promieniowego (można się posłużyć specjalnym przyrządem, lecz doświadczonemu monterowi wystarczy obserwacja kręcącego się na maszynie koła). Następnie spuszcza się powietrze i przesuwa oponę na obręczy o 60 stopni. Znowu pompuje i sprawdza bicie ... i tak do znalezienia optymalnej pozycji. Pracochłonne? Pewnie dlatego sporo kosztuje - nawet 50 zł od koła... Niestety, jeśli opona lub obręcz są bardzo krzywe to i tak nie znajdzie się odpowiedniej pozycji (maksymalna wielkość bicia promieniowego wynosi 0.8 mm, a bocznego 1,2 mm), dlatego doświadczony monter rozpoczyna od sprawdzenia bicia samej obręczy i jeśli obręcz jest OK, a całe koło nie daje się zmontować bez wyeliminowania nadmiernego bicia, to oznacza, że opona jest do wymiany. Ostateczne zminimalizowanie bicia (ale nie zlikwidowanie całkowite – to w praktyce jest niemożliwe) następuje przez wyważenie koła ,czyli równomierne rozłożenie masy. Uwaga! Samo wyważanie koła o nie do końca idealnych parametrach, niepoprzedzone ułożeniem opony, nie zlikwiduje jego bicia, a jedynie je zmniejszy! Czasami to wystarczy, a czasami nie…

 

Kiedy już dysponujemy wyrównoważonymi przednimi kołami, to zakładamy je na samochód (pamiętając, o dokręceniu momentem 110 Nm, posmarowaniu smarem czoła śrub i brzegów otworu centrującego) i wybieramy się na jazdę próbną. Niestety może się okazać, że koło kierownicy drga dalej, chociaż zazwyczaj o wiele delikatniej. W takim wypadku mamy do czynienia z niewyrównoważeniami cząstkowymi. Chodzi po prostu o to, że koło nie kręci się samo, wraz z nim wiruje tarcza hamulcowa i piasta i to one są przyczyną bicia.

 

Jeśli chodzi o piastę, to jest to element na tyle mały i lekki, a do tego zazwyczaj bardzo dokładnie wykonany, że jego niewyrównoważenie nie jest znaczące. Natomiast trzeba zwrócić uwagę na czoło piasty, czyli ten fragment, który przylega do tarczy hamulcowej. Jeśli korozja spowodowała jego odkształcenie, w ten sposób, że tarcza nie przylega idealnie równo, to po prostu jest krzywo zamontowana i powoduje bicie całego zestawu. Podobnie dzieje się wtedy, gdy podczas montażu tarczy, między tarczę a piastę dostanie się jakiś śmieć.

 

Tarcza hamulcowa jest elementem wystarczająco dużym, aby swoje bicie przenieść na koło kierownicy, zwłaszcza, jeśli jest to tarcza wentylowana i o dużej średnicy. Tarcza bije, jeśli jest krzywa, krzywo zamontowana lub niewyważona. Dwa pierwsze przypadki objawiają się zazwyczaj nierówmomiernym hamowaniem przy wyższych prędkościach (już od ok. 120 km/h). Słychać wtedy charakterystyczną głośną pracę hamulca (uderzenia tarczy o klocki w zacisku) i można wyczuć pulsowanie na pedale hamulca. Krzywe tarcze należy wymienić lub ewentualnie można próbować toczenia. Oczywiście wcześniej należy sprawdzić poprawność montażu, o czym pisałem wcześniej.

 

W jaki sposób wyrównoważyć cały zestaw (koło, tarcza, piasta)? Stosując elektroniczne ruchome urządzenie wyważające – za jego pomocą wyważa się koła zamontowane na samochodzie. Jest to rozwiązanie zalecane przez producenta. Niestety w Polsce jest bardzo niewiele takich urządzeń, obecnie usługa taka dostępna jest na wybranych stacjach Shell.

Alternatywnie można spróbować zniwelować bicie poszczególnych elementów. W tym celu podnosimy cały samochód na podnośniku (takim warsztatowym). Rozpędzamy samochód wiszący na podnośniku (a w zasadzie koła samochodu) do prędkości ok. 150 - 160 km/h (jeśli w samochodzie jest TC to należy wyłączyć, w trakcie operacji może zapalić się kontrolka ABS – to normalne). Wrzucamy luz, a druga osoba obserwuje kręcące się koła. Wtedy widać, które bije (czasami oba). Bijące koło należy odkręcić i zmienić jego położenie wobec piasty o jedną śrubę – czyli przy kołach z 4 otworami mamy 4 możliwości ustawienia przy kołach z 5 mamy 5 możliwości ustawienia. Przy którymś z ustawień bicie powinno ustąpić, jeśli nie – tarcza do wymiany (jeśli koło było wcześniej wyrównoważone z powodzeniem).

 

Uwagi końcowe:

Jeśli wasze auto nie ma opisanych drgań to uszanujcie to i oznaczcie położenie kół przednich względem ich piast, aby po demontażu, zawsze zakładać je w tej samej pozycji. Inaczej może się okazać, że po ponownym założeniu koła, mimo, że teoretycznie nic się nie zmieniło, nagle bicie występuje.

 

Niektórzy mają „farta”. Pojadą do pierwszego lepszego zakładu, zamontują oponę byle jak, założą koła na piastę i wszystko gra. Niektórzy mają „farta”...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpędzamy samochód wiszący na podnośniku (a w zasadzie koła samochodu) do prędkości ok. 150 - 160 km/h

 

Nie odważyłbym się rozpędzać kół do takiej prędkości. A poza tym jakie oko zauważy bicie koła przy tych obrotach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jones1988

No i tak zrobiłem jak żeście drodzy koledzy poradzili. Pojechałem do wulkanizatora na doważenie i jak narazie przynajmniej jest ok zobaczymy. Ale pojawił sie kolejny problem (chyba te almery to wadliwe auta) a mianowicie jak ruszam np. ze świateł to czuję drgania/podskakiwanie bardzo krótkie w czasie kiedy załapuje sprzęgło i auto rusza dokładnie w momencie kiedy sprzęgło dostaje "obciążenie" to zjawisko ustaje jak sie silnik trochę rozgrzeje ale dalej jest wyczuwalne. Czasem też np. na 2 biegu słychać w momencie kiedy sprzęgło "załapuje" takie krótkie huczenie/pisk. Czy to możliwe żeby w tak krótkim czasie uszkodzeniu uległo sprzęgło? Kurcze a miał sie nie psuć :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

W mojej almerce występuje bardzo dziwne zjawisko a mianowicie od prędkości 120km/h mam wibracje na kierownicy.Pozdrawiam

 

 

Miałem to samo. Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie powod okazal sie blachy - po malym zakopaniu sie autem przednie felgi byly ubrudzone. Dokladne ich oczyszczenie z zewnatrz i na kanale (przy okazji czegosc tam innego mechanik zobaczyl jaki jest syf na kole od wewnatrz i okolicach) pomoglo. Az bylem zdumiony ze taka blachostka mogl tak wplywac na jazde. Terz nic nie drzy, nie trzesie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tak zrobiłem jak żeście drodzy koledzy poradzili. Pojechałem do wulkanizatora na doważenie i jak narazie przynajmniej jest ok zobaczymy. Ale pojawił sie kolejny problem (chyba te almery to wadliwe auta) a mianowicie jak ruszam np. ze świateł to czuję drgania/podskakiwanie bardzo krótkie w czasie kiedy załapuje sprzęgło i auto rusza dokładnie w momencie kiedy sprzęgło dostaje "obciążenie" to zjawisko ustaje jak sie silnik trochę rozgrzeje ale dalej jest wyczuwalne. Czasem też np. na 2 biegu słychać w momencie kiedy sprzęgło "załapuje" takie krótkie huczenie/pisk. Czy to możliwe żeby w tak krótkim czasie uszkodzeniu uległo sprzęgło? Kurcze a miał sie nie psuć :P

 

Niestety, objawy wskazują na początek końca sprzęgła :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tej pory jeździłem N16II 1,5 i pewnej zimy założyłem nowe zimówki i kurde identycznie jak u ciebie czym większa prędkość tym więcej waliły no i jak się rozgrzały to już katastrofa. I to nie było rozgrzanie silnika tylko felg i opon a walenie czułem na spszęgle i gazie oraz przy hamowaniu. Pomogło jak pojechałem do odpowiedniego seriwsu felg i opon okazało się że nie dość że były niedoważone, to jeszcze facet mi wyjaśnił że nie wszytkie modele opon nadają się do każdego samochodu wymienił na inne i jest super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie na glosna prace silnika w tych predkosciach? 3000-3500rpm masakra - silnik popiarduje nieregularnie i jest glosny (buczenie z popiardywaniem :P ) - przy 3600rpm wszystko ucicha - ale przeciez nie moge 130-140 ciagle jezdzic nie jest to przeciez predkosc na polskie drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Ech.. widzę że nie tyko ja się borykam z problemem bicia kierownicy przy prędkości od jakichś 120 do 140km/h

Jestem posiadaczem od niedawna mojej almerki ciężko mi się przyzwyczaić do bardzo czułej kierownicy ;)

i nie wiem co jest grane wczoraj byłem na wyważaniu kół okazało się że opona jest nierówna wiec zaproponowano mi używki opony na przód zgodziłem się...

drgania odrobinę ustały lecz dalej odczuwa się je na kierownicy.

Sprawdzałem zawieszenie z przodu zero luzów na końcówkach itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech.. widzę że nie tyko ja się borykam z problemem bicia kierownicy przy prędkości od jakichś 120 do 140km/h

Jestem posiadaczem od niedawna mojej almerki ciężko mi się przyzwyczaić do bardzo czułej kierownicy ;)

i nie wiem co jest grane wczoraj byłem na wyważaniu kół okazało się że opona jest nierówna wiec zaproponowano mi używki opony na przód zgodziłem się...

drgania odrobinę ustały lecz dalej odczuwa się je na kierownicy.

Sprawdzałem zawieszenie z przodu zero luzów na końcówkach itp

 

Jak autko jest używane to już chyba do końca nie da się tego wyeliminować. Ja w tym roku kupiłem nowe oponki, wyważyłem i wogóle robiłem co tylko się da żeby nie drgało. W tej chwili do 120 km jest ok a powyżej są bardzo delikatne drgania, lecz nie przeszkadzają one w żaden sposób w jeździe :) Coż tu poradzić poprostu Ten Typ Tak Ma :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kierownica w almerkach jest zaczuła :) wspomaganie działa za dokładnie i wydaje mi się że nie zmniejsza swojej siły podczas większej prędkości (wcześniej latałem BMW i troszkę było inaczej ;) )

dziś jeszcze raz wyważałem koła jest lepiej w kierownicy nie czuć ale karoseria drży z lekka...

trzeba będzie się przyzwyczaić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, a czy ostatnio nie miałeś robionego czegoś w zawieszeniu np. słyszałem że przy wyjęciu półosi i i przesunięciu gumy wyważającej na niej może powodować takie zjawiska

pzdr

 

Jak te gumy wyglądają? Nic takiego tam nie ma.

 

[ Dodano: Czw 05 Cze, 2008 20:08 ]

Ech.. widzę że nie tyko ja się borykam z problemem bicia kierownicy przy prędkości od jakichś 120 do 140km/h

Tak, wielu nas ma ten problem. Mam cos podobnego a szczególnie na alufelgach na stalowych trochę mniej czuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość GawloAlmer
Ja u siebie miałem taką samą akcje, (powyżej 3000 drgania) - podciągnąłem poduszkę pod silnikiem i pomogło

Ja też dołączam się do tego chóru. Mam dwa rodzaje drgań:

- jeden właśnie przy prędkości 120-140km/h. Wyważałem samochód i nic nie pogło. Zastosuję się do Waszych rad i spróbuję wyważyć jeszcze raz prosząc o wyjątkową staranność. Dodam że felgi mam stalowe. Może pomogłoby odrzucenie plastikowych dekli?

- drugi zaś to drgania przy określnej prędkości obrotowej i danym biegu. Dotyczy to prędkości obrotowej ok. 2700 - 3000obr/min. oraz biegów III i IV (przynajmniej tak to zauważyłem). Wyraźnie jest to rezonans silnika z samochodem.

Pytanko więc mam do Tombolota: którą dokładnie poduszkę podciągnąłeś. Gdzie ona jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tombolot
Pytanko więc mam do Tombolota: którą dokładnie poduszkę podciągnąłeś. Gdzie ona jest?

 

U mnie to była wina przedniej poduchy mocowania silnika

a znajduje się z przodu pod silnikiem centralnie na samym środku.

Podkładasz lewarek pod poduszkę, poluzowujesz śrubę, podlewarowujesz poduchę dokręcasz i po robocie :one:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nikalajewna

Witam,

Do wczoraj też miałem problem bicia na kierownicy miedzy 120-145. Zniwelowali mi to na przeglądzie w serwisie. Jak już wielu przedmówców powiedziało, wystarczyło doważyć koła (a na jednym nie było w ogóle ciężarka :029: ) i wszystko wróciło do normy. Jedyne co mnie trochę zmartwiło, że czeka mnie jeszcze trochę rzeczy do zrobienia w mojej Almerce :(

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość GawloAlmer

Las się cieszy, ale jeszcze nie świętuje. Wykonałem doważanie kół. Wyważyli z dokładnością do 2g. Nie mieli mniejszych ciężarków. Rozpedziłem swój wehikuł na krótko do 140km/h i nic zero drgań. :D .

Ale ostateczne sprawdzenie będzie na trasie Warszawa Lublin na obwodnicy Garwolina :D.

Jeśli to nie pomoże to podciągnę poduszkę.

 

[ Dodano: Pon 14 Lip, 2008 10:43 ]

U mnie to była wina przedniej poduchy mocowania silnika

a znajduje się z przodu pod silnikiem centralnie na samym środku.

Podkładasz lewarek pod poduszkę, poluzowujesz śrubę, podlewarowujesz poduchę dokręcasz i po robocie :one:

Wiem że to głupie pytanie, no ale cóż jak ktoś się nie zna to się nie zna. Czy ten lewarek to podkłada się pod takie metalowe (u mnie czarne) podłużne mocowanie pod silnikiem pomiedzy dwoma osłonami silnika z przodu? Odrobinę podnieść do góry, dokręcić nakrętkę od góry z pół obrotu? Dobrze kombinuję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kiedyś, bawiłem się ruszając na ręcznym i wtedy zwariował wskaźnik ABS. Jechałem na zapalonej kontrolce (nalezało wyłączyc silnik i zrestartować ABS). na trasie ze 140 przyhamowałem opony bo ABS nie zadziałał (przednie poszły do smieci), tylne zostały ale widac w dwóch miejscach lekko bardziej przytarty bieżnik. Mimo, że te opony sa z tyłu, od tego czasu mam drgania na kierownicy właśnie powyzej 120 km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze sprwwdzcie luz łozysk na mechaniżmie roznicowym ja tez mam to drzenie i szukam drugiej tokiej almery, trzeba porownac ,,ale pierwsze opony do 2gram i tylko nowe od tego zaczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam

 

Odgrzewam temat. Na aukcjach widziałem półosie do almery na których jest tulejka gumowa przymocowana ściskami. Ktoś może coś więcej o nich powiedzieć? Może to być jakiś tłumik? U mnie takich nie ma i może to być przyczyną że po przekroczeniu pewnych obrotów półosi następują wibracje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzyłem u siebie i nie ma takich gum i chyba nie było choć pewności nie mam. Śladów (odcisków) też nie zauważyłem. A może by spróbować założyć coś podobnego? Ktoś kiedyś napisał epistoł na temat wyrównoważania, wyważania tylko że to chodziło bardziej o felgi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...