Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

NAVARA-WADA


Gość miro969
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Poniżej przedstawiam sprawe problemu ze swoja navara ,pismo to było kierowane do redakcji jednej z gazet motoryzacyjnej .Pisze o tym bo może ktos ma podobny problem ,w moim przypadku walka z dilerem jak i przedstawicielami nissana na polske trwa już 2 lata w tej chwili jest na etapie przygotowania wniosku do sadu ale nie w tym sprawa chodzi mi o to że jesli ktos ma podobny problem to prosze w tej sprawie o kontak ze mna .

 

Chciałem przedstawić państwu problem który od roku dotyczy samochodu Nissan Navara .Samochód ten kupiliśmy na wiosnę 2006 roku od [przedstawiciela Nissana . W grudniu roku 2006 wystąpiła po raz pierwszy sytuacja taka ze z podsufitki samochodu na kolana i deskę rozdzielcza wyciekła woda. Poprawiono to .nie została usunięta podsufitka ,nie przyszło to nikomu do głowy. Z biegiem czasu elementy umieszczone na przedniej podsufitce tzn. zasłonki lampkiki itp uległy zniszczeniu przez cieknąca wodę. I ta sama historia na deskę rozdzielczą i na kolana kapie woda. Udaliśmy się ponownie do serwisu. Wtedy chcąc dojść do przyczyn zdjęto podsufitkę i dokładnie obejrzano samochód. Okazało się ze na suficie skrapla się woda w dużej ilości. Wpływa to na korozję części metalowych a w szczególności na kurtyny których osłony są zardzewiałe i zawilgnięte co może rodzić juz nie tylko uszkodzenia nadwozia ale także może obniżyć bezpieczeństwo w razie wypadku,jeśli przez to nie zadziałają one zgodnie z ich przeznaczeniem. W samochodzie odczuwalny jest zapach stęchlizny i pleśni. To co zobaczono zostało sfotografowane (fotografie te posiadam do wglądu,tak jak zresztą serwis)

Dokumentacja sporządzona przez serwis została przesłana do odpowiednich komórek w Nissanie -tak przynajmniej informowali nas pracownicy tego serwisu w dniu 22 lutego 2007.Po czym wysłaliśmy pismo w tej sprawie do Nissan Aleje Jerozolimskie 176 w Warszawie. Po czy otrzymaliśmy pismo z Budapesztu z dnia 18,05,2007 informujące że Nissan ustosunkuje się w tej sprawie. Po czym w pismie z dnia 30,05,2007 maja Nissan poinformował że tylko serwis ma możliwość dostępu do tego samochodu i on podejmie w tej sprawie decyzje co do wymiany części i sposobie naprawy tej usterki. Po otrzymanym pismie udaliśmy się do serwisu i zostały usunięte następujące elementy tzn zasłonki przeciwsłoneczne lampka oświetlająca oraz usunięto widoczne ślady pleśni oraz zapach wilgoci. Chce tu nadmienić ze był to juz 30,05, i pogoda oraz słonko powodowało juz nagrzewanie dachu co skutkowało to tym ze skraplanie nie pojawiało się. Sytuacja taka miała miejsce do pierwszych jesiennych dniu. Po czym pojawiły się pierwsze oznaki występowania opisanej usterki tzn zasłonki są już nasiąknięte woda i są uszkodzone jak i wyciek wody na deskę. Serwis zatrzymał samochód na 5 dni i przeprowadził kontrole ewentualnego przecieku dach .Kontrola nie wykazała by do samochodu dostawała się woda z zewnątrz. W samochodzie zainstalowano folie paraprzepuszczalana sądząc ze zatrzyma ona skraplanie wody .Po 4 tygodniach sytuacja się powtórzyła. Serwis wymontował folie i zostały wykonane następne fotografie dachy w samochodzie .W centrali Nissana uważają Ze cała sprawa została załatwiona jednym pismem z informacja ze ma się tym zając serwis,który nie może się uporać z tam usterka. Wymieniona sytuacja trwa już prawie 12 miesięcy i jak usterka występowała na początku sprawy tak się powtarza do tej pory. Dzwoniąc w dniu dzisiejszy do centrali Nissana poinformowano mnie ze mam zgłosić nowa sprawę choć ta stara nie została pomyślnie załatwiona. Nadmienię ze nosze się z zamiarem oddania sprawy do sadu co oczywiście dalej naraża mnie jako klienta na koszty choć wykazałem bardzo dużo cierpliwości oraz wyrozumiałości w tej sprawie. Nadmienię że fotografie skraplającego się dachu są w moje dyspozycji i mogę je bez problemu udostępnić. Rozumie że jest to przypadek bardzo odosobniony (podobno 1 w Polsce ) co nie zmienia sytuacji w jakiej się znalazłem .Za ewentualne zainteresowanie oraz pomoc z góry dziękuje

 

Przepraszam że tego jest tak wiele ale uwierzcie to nie jest wszystko co moge napisac na ten temat ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po prostu za duzo odycham w samochodzie ;) stwierdzili że w górach takie zjawisko może mieć miejsce po prostu lipa nie chca sie przyznac ze cos jest nie tak według rzeczoznawcy niewydajna jest wentylacja ,mam takie pisma z nissana ze tylko usiąść i po prostu płakac jak nas olewaja -ludzi którzy im płaca za ich produkty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sadze że to wystepuje w każdej ale jak wyżej przeczytasz to navara pisze że ma to samo .Wszystko dzieje sie poznom jesienia i zimom przy komplecie ludzi na pokładzie ,skrapla sie woda na dachu po podsufitkom i jak sie nazbiera to wlewa się przez sasłonki przeciwsłoneczne i lampkę do środka samochodu .Serwis sprawdził że woda nie dostaje się z zewnątrz do środka tylko nie zostaje odprowadzona ta która paruje w środku .Jeśli leje mi sie woda na kolana to raczej nie jest to zamierzone działanie producenta tylko jakiś bład z jego strony,chyba że moja navara była budowana na Dakar tyle że wtedy powini mnie powiadomić że nie nadaje sie ona do użytkowania na podhalu >Bo jak mi napisali w liście to jest moja wina że użytkuje niewłasciwei moj samocho tzn jak mam ja użytkować bo nie rozumiem jesli zarejestrowana jest na 5 osób to chyba moge je wozic zaznacze że deszcz nie ma na to wpływu wlała mi sie woda do środka woda nawet przy mrozie w okolicach -10 stopni i to przez okres tygodnia jak taka temperatura sie utrzymywała.Moja sprawa na pewno trafi do sadu zobaczymy co sie z tego urodzi.Na margiinesie zaznacze że ogólnie to mam dobre zdanie o navarze i nawet spalanie jest ok średnio okolice 9,8 tak że nie ma sie co czepisac tylko że jak ci sie woda wlewa na kolana w najmniej oczekującej chwili to żadna przyjemnosc .pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro niestety , że coś takiego Ci się dzieje w samochodzie. Ja też użytkuję dość dużo Navarę w warunkach górskich i stwierdziłem , że dość intensywnie parują szyby , szczególnie z tyłu. Wymieniłem zarośniety filtr kabinowy i dało to jakiś efekt.

 

Ze zgrozą przeczytałem o wodzie pod podsufitką. Z ciekawości tam zajrzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sa dwa wkłady filtra, które wymienia się jednocześnie. (jest jeden obok drugiego). Znajdują się za schowkiem - tym przed kolanami pasażera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tak że użytkuje w górach ten samochód jezdzi na trasie kraków nowy targ zakopane okazjonalnie reszta polski żadnych jakis strasznych terenów czy cos po prostu zwykła jazda -wienc skad ta woda ? -dziwne ale niestety prawdziwe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiałem na tym problemem- zadaniem podsufitki jest izolacja termiczna i akustyczna od powierzchnik metalowej dachu . Ma m.inn. zapobiegać skraplaniu się wody na wewn powierzchnik dachu.

 

Może w Twoim przypadku podsufitka uległa np. zamoknięciu w procesie produkcyjnym , transporcie itp. itd. i nie spełnia już swojej roli.

 

Niech rzeczoznawca zbada jej grubość, właściwości termiczne- to już chyba tylko w jakimś laboratorium

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...