Gość McAlmera Opublikowano 9 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2008 witam! jakieś 2 miesiące temu miałem pecha i trafiłem szybą przednią jakiegoś sporego ptaka - pękła. Musiałem zrobić to na szybko, bo akurat wyszedł mi przegląd, i pojechałem marnego zakładu na jakims zadupiu. Zauważyłem teraz, że górna czarna listwa nad szybą zaczęła odłazić - okazało się, ze przy wymianie urwali ją z jednej strony :028: i nie dochodzi do rogu szyby pod metalowe mocowanie (musieli jakoś poprzyklajać, że nie zauważyłem od razu : ) Czy może ktoś wie, czy da się teraz zamontować taką listwę (której już poszukuję) bez ponownego wyciągania szyby, i czy trzeba ją jakoś wklejać? z góry dzięki pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mariuszz Opublikowano 1 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2008 mam podobny problem i myślę że ubytki listwy możnaby smiało zalać silikonem pomalować i będzie cacy.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość carfanr Opublikowano 8 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2008 Czy może ktoś wie, czy da się teraz zamontować taką listwę (której już poszukuję) bez ponownego wyciągania szyby, i czy trzeba ją jakoś wklejać? Montaż szyby przeprowadzony był nie do końca profesjonalnie ponieważ klej (nadmiar) musiał wydostać się do rowka, w którym ma znajdować sie listwa. Dlatego też obcięto jedną krawędz listwy aby weszła, bo bez krawedzi może być to możliwe, ale trzeba wówczas kleić listwę. Masz 2 wyjścia: 1. reklamacja u monterów szyby - szyba musi być ponownie poprawnie wklejona, wówczas da się założyć nową listwę, 2. zamocować jeszcze raz tylko lepszą taśmą lub klejem zniszczoną listwę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość McAlmera Opublikowano 13 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 Dzięki za odpowiedź.. Trochę się tego obawiałem, że znowu szyba do wyciągnięcia : bo takie przyklejanie, zeby się tylko trzymało, to mnie jakos nie przekonuje. Wygląda, że pierwszy raz w życiu będę musiał zrobic awanture w warsztacie.. :kosci: Tylko jak to teraz, załatwić, żeby znowu w tej samej firmie tego nie robić (boję się, że znowu coś spier...ą) - pewnie ciężko będzie jakąś kasę od nich wyciągnąć.. No nic zobaczymy pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.