woro_woro Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Witam, wczoraj podnioslem auto i potwierdzilo sie to co od jakiegos czasu podejrzewalem. Tylne klocki non-stop szoruja o tarcze. Czy macie jakies z ta przypadloscia doswiadczenia? Jak to naprawic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość peryskop Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Witam, wczoraj podnioslem auto i potwierdzilo sie to co od jakiegos czasu podejrzewalem. Tylne klocki non-stop szoruja o tarcze. Czy macie jakies z ta przypadloscia doswiadczenia? Jak to naprawic? prawdopodobnie zatarte tłoczki,normalna przypadłośc tego modelu niestety :zly2: ,zdejmujesz zacisk oraz klocki ,kręcisz tłokiem w prawo-o ile ci sie uda kręcić nim ,jesli nie to wszczukujesz pod gumke płyn hamulcowy i kręcisz cierpliwie jak bedziesz robił sam to sie troche napocisz,radze poprosic kolege :one: .Jesli to wszystko nie pomoże to niestety wywalasz tłok z zacisku całkiem ....ale to już w następnym odcinku.. (jak trza bedzie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woro_woro Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2008 ....ale to już w następnym odcinku.. (jak trza bedzie ) Ok, dzieki za szybka i fachowa podpowiedz. Bede probowal. Jak trzeba bedzie to zapytam jeszcze. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
snowak1 Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2008 Witam, wczoraj podnioslem auto i potwierdzilo sie to co od jakiegos czasu podejrzewalem. Tylne klocki non-stop szoruja o tarcze. Czy macie jakies z ta przypadloscia doswiadczenia? Jak to naprawic? też to przerabiałem - przeczyszczenie bez rozbierania całości pomogło na kilka miesięcy - potem znów było to samo - jako że nie mam czasu się bawić w rozbieranie kupiłem używki i założyłem - teraz jest ok. Stare mam w piwnicy i może kiedyś się wezmę i je rozbiorę, przeczyszczę lub wymienię tłoczek i sprzedam :-) Jest też opcja regeneracji gdzieś w słupsku (jakieś 400-500pln sztuka). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pio_ta Opublikowano 20 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2008 sprawdz prowadniki wkładek ciernych, na rysunku osnaczone nr 1, prowadniki powinny dać się delikatnie wcisnąć a potem same powinny się wysunać, jeżeli nie możesz wcisnąć któregoś z prowadników to oznacza że tam jest przyczyna obcierania twoich wkładek. Sposób postępowania zależy od stopnia zapieczenia być może jeżeli to jest to to wystarczy wyczyścić prowadnik np: drobnoziarnistym papierem sciernym a potem nasmarować i po kłopocie, gorzej jeżeli są zapieczone tak jak u mnie ostatnio, żeby doprowadzić prowadniki do stanu urzywalniści musiałem umocować cały wspornik zacisku w imadle psiknąć kilka razy odrdzewiaczem chwilę odczekać a potem "żabką " próbować obracać raz w lewo raz w prawo aż udało się wyjąć prowadniki wtedy papier scierny smar i po kłopocie,przy całej operacji uważaj aby nie zniszczyć gumowych osłon prowadników to one je zabezpieczają przed dostaniem się tam wody i róznego rodzaju syfów, powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość peryskop Opublikowano 20 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2008 potem znów było to samo dlatego najlepiej rozebrać zacisk,oblukac tłoczek-jak ma małe wżery to przetrzeć go papierem ściernym 1000,następnie wyczyścić zacisk w środku(tam prawie zawsze jest syf) oglądnąc oring w środku jak dobry nasmarować specjalnym smarem do tłoczka(saszetka w fota kosztuje 2,50 )poskładąć do kupy nie zapominając najpier wsadzić tą gumke co chroroni przed syfami(oblukać czy nie dziurawa)i potem tłoczek.Nastepnie te miejsca co chodza klocki wyczyścić ,nasmarować smarem miedziowym (tym odpornym na wysoką temp.) prowadnice też po przeczyszczeniu tymże smarem miedziowym nasmarowac i bedzie spok na dłużej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziomek Opublikowano 28 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2008 Mam problem z przednim prawym kołem. Jak podniose samochód lewarkiem, to koło ciężko się obraca, drugie jest ok. Rozbierałem już zacisk. Poczyściłem prowadnice bo były mocno zapieczone. Koło nie grzeje się, ale czasami, jak stoje na światłach i powoli podjeżdżam do samochodu z przodu, to mam wrażenie, że coś deliketnie hamuje. Brakuje jednak górnej klamry zabezpieczającej. Czy to poważny "ubytek" w zacisku i czy może mieć wpływ na blokowanie klocków? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kyniu1985 Opublikowano 23 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2011 Mam dziwny problem otóz na wakacjach wymienialem z tylu klocki i tarcze hamulcowe i niby wszystko jest wporzadku,hamulce ladnie chodza ale ostatnio sciagajac tylne koo zauwazylem ze tarcza niejest tak ladnie wyszlifowana od hamowania jak przednia to znaczy zardzewiala niejest ale widac taki paski poprzeczne na niej jak czasami powstaja na wskutek zostawiania hamulca na recznym.Moze wplyw na to ma to ze czesto jezdze sam i niemam dociazonego tylu,wyglonda jakby dosc slabo pracowaly.Dodam ze zaciski zostaly wyczyszczone wszystkie prowadnice chodza idealnie,zostaly wymienione gumki na tloczkach takze na kolo kreci sie bez obcierania.Wiec dlaczego te slady na tarczach?Dodam ze hamulca uzywam dosc mocno. Czy ktos bedzie wstanie mi wyjasnic wyzej opisane zjawisko?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maacieq Opublikowano 12 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2011 np. umnie przyczyną nie byłą słynna zasyfione dźigienka ręcznego tylko korozja i wżery na bocznej powierzchni tłoczka-nie do usunięcia. Przez to się blokował. Akurat miałem zaciski z p10 (też miała to samo -kupione używki ale stare widać się przydały) i fart że pasowaly same tłoczki bo zaciski inne. Teraz założyłem nowe klocki i wszystkie gumki z zestawu naprawczego i też tarcz mi tak nierównomiernie się wyciera, może muszą się dokształtować klocki do starej tarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tyr Opublikowano 16 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2011 witam. Może mi pomożecie bo mechanicy rozkładają ręce chodzi o hamulce na tyle a zwłaszcza prawe koło. Hamulec roboczy działa normalnie. Tłoczek nie wraca ale tylko przy urzyciu ręcznego hamulca zacisk rozebrane nasmarowane chodzą bardzo łanie ale jak zacisne ręczny to jużnie wraca do kojca linka też chodzi bardzo lekko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nice-wawa Opublikowano 16 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2011 (edytowane) Mechanik regenerował tylny zacisk czy tylko przesmarował cylinderek. Żeby poprawnie zrobić zacisk trzeba cały rozebrać żeby od wewnątrz wyczyścić i przesmarować dźwignię ręcznego w zacisku . Jak zdejmiesz linkę ręcznego z zacisku sprawdź czy sprężyna odbija do końca dźwignię po każdym zaciągnięciu dźwigni . Edytowane 16 Marca 2011 przez nice-wawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tyr Opublikowano 16 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2011 w piątek albo w poniedziałek poiade jeszcze raz i przekarze co powiedziałeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary7 Opublikowano 16 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2011 Najlepiej jak Twój mechanik przeczyta pracę kolegi Snowak1 pod tytułem "Reanimacja zacisku tylnego" Jest to w przyklejonych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krokopiesokot Opublikowano 17 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2011 Witam Zdaje się że mam podobny problem. Przedmiot problemu to Primera P11 kombi 2.0 TD z 1998r. Tarcze przód i tył Okoliczności: Gablota sprowadzona 3 miesiące temu z Belgii, w Polsce 4 tygodnie stała na mrozie z zaciągniętym ręcznym. Po czym pojawiam się ja i ją kupuje..Ciężko rusza pierwszy raz, tylna oś się wlecze chwilę i odpuszcza. Zaczynam użytkować gablątę, w czasie jazdy wyraźnie hamuje, nie chcę się toczyć swobodnie.. ..z czasem coraz swobodniej się toczy ale to nie jest norma. Do tego dochodzi dźwięk z tylnej osi, wyraźny, głuchy szum, narastający wraz z prędkością. oto onomatopeja ów zjawiskowego dźwięku: "..łuuuu.. łuuu.. łuu... łuu...łu..łu. łu..łu..łułułułułułułułułułułułułu.. itd. Wraz z mruganiem kontrolki ręcznego (co jakiś czas) moje podejrzenia padły na klocki i tarcze, rozmyślałem też o łożyskach.. Następny krok wizyta u mechanika: Ja: Mechaniku mechaniku, sprawdź czy to aby hamulec nie trzyma.. M: ..no popatrzyłem, można jeszcze jeździć, klocki nie trą, tarcze wytarte.. do wymiany, ale jak nie masz kasy na komplet to czekaj do wypłaty Ja: a może to łożyska? albo ręczny? Mróz zima? M: może morze Ja:) Reasumując: Wiecie Panowie o co chodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nice-wawa Opublikowano 17 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2011 Witam Zdaje się że mam podobny problem. Przedmiot problemu to Primera P11 kombi 2.0 TD z 1998r. Tarcze przód i tył Okoliczności: Gablota sprowadzona 3 miesiące temu z Belgii, w Polsce 4 tygodnie stała na mrozie z zaciągniętym ręcznym. Po czym pojawiam się ja i ją kupuje..Ciężko rusza pierwszy raz, tylna oś się wlecze chwilę i odpuszcza. Zaczynam użytkować gablątę, w czasie jazdy wyraźnie hamuje, nie chcę się toczyć swobodnie.. ..z czasem coraz swobodniej się toczy ale to nie jest norma. Do tego dochodzi dźwięk z tylnej osi, wyraźny, głuchy szum, narastający wraz z prędkością. oto onomatopeja ów zjawiskowego dźwięku: "..łuuuu.. łuuu.. łuu... łuu...łu..łu. łu..łu..łułułułułułułułułułułułułu.. itd. Wraz z mruganiem kontrolki ręcznego (co jakiś czas) moje podejrzenia padły na klocki i tarcze, rozmyślałem też o łożyskach.. Następny krok wizyta u mechanika: Ja: Mechaniku mechaniku, sprawdź czy to aby hamulec nie trzyma.. M: ..no popatrzyłem, można jeszcze jeździć, klocki nie trą, tarcze wytarte.. do wymiany, ale jak nie masz kasy na komplet to czekaj do wypłaty Ja: a może to łożyska? albo ręczny? Mróz zima? M: może morze Ja:) Reasumując: Wiecie Panowie o co chodzi? Zmień mechanika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary7 Opublikowano 18 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2011 Tak jak napisał nice-wawa Mechanik ma udzielać konkretnych odpowiedzi (jak każdy fachowiec zresztą) a gdybać to sobie można z kolegami na piwku Przejedź sobie w nocy z 10km z prędkością około 80km/h lub większą i zobacz czy tylne tarcze świecą,jeśli tak to klocki trą o tarczę i trzeba naprawić zacisk lub prowadniki. A jeśli miałbyś dawać auto do naprawy gdybającemu mechanikowi to chyba tylko dlatego że sam nie masz warunków lub narzędzi do naprawy bo wiedzę obydwaj macie taką samą! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.