Ziutek Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Narobiło mi się problemów z almera. W ubiegłym tygodniu wymieniłem olej i wszystkie filtry, miesiąc wcześniej klocki i tarcze, zastąpiłem koła 13 14 i wystąpił mi gwałtowny wzrost spalania.. Do niedawna spalania oscylowało w granicach 8l w mieście a obecnie łyka 12-14. Sprawdziłem dzisiaj sondę lambda i wyszło za pierwszym pomiarem kompletne 0 a po około godzinie pracowała w normalnym przedziale od 0,4 do 1V. Gdyby okazało się że jest padnięta - może raz działać a raz nie? i jak mocno wzrasta spalanie? Dodam, że silnik pracuje idealnie, przyśpiesza dobrze, wkręca się szybko, żadnych wahań obrotów czy czegokolwiek. Po odpięciu sondy nie zauważyłem różnicy w pracy silnika. Ma ktoś pomysł co się dzieje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gry76 Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2008 u mnie przy zmianie opon z zimowych na letnie(szersze) od razu widać literek więcej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość radomik Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Witam wszystkich, to mój Ipost:) Piszesz, że niedawno wymieniałeś olej. Sam to robiłeś, czy ktoś Ci to robił? Miałem przypadek w "serwisie" olejowym , że podczas wymiany filtra powietrza koleś przez przypadek zostawił szmatę w w/w filtrze - obudowie. Ujechałem parę km i zaczęły się dziać cyrki. Okazało się, że w/w szmatę podciągneło pod przepustnicę i ograniczyła ilość powietrza do spalania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziutek Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Literek to bym przeżył ale nie 6...., Szmaty nie ma sprawdzałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotlet Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2008 wymieniłem klocki i tarcze, zastąpiłem koła 13 14 Ma ktoś pomysł co się dzieje? No to aż się prosi o sprawdzenie hamulców. Podgrzewane felgi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Nitty Opublikowano 5 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 @radomik Ale jak miales ta szmatke to chyba silnik nie chodzil rowno?? Czy wszystko bylo niby OK. Pytam bo sam mam podobny problem ze w miscie pali mi 10l przy normalnej jezdzie i na zwyklych papciach. Puki co nie znalazlem rozwiazania tego problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziutek Opublikowano 6 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 Czepiłem się lambdy i okazało się, że na razie działa prawidłowo. Zrobiłem 1000 km w trasie i spalił 6,8l..... Trudno się czepiać. Podejrzewam dwie możliwości - brak styku na sondzie albo po prostu żarłoczność w mieście. Wyjeżdżę zatankowany zbiornik i zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gavinas Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 Nom, u mnie też w mieście ciężko go nakarmić. Ostatnie pomiary pokazują ok 9l, z tym, że jeżdzony na krótkich odcinkach. W trasie jest znacznie lepiej ok 6,4l. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 Ziutek sprawdź termostat/czujnik temp silnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziutek Opublikowano 6 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 Temperatura wg wskaźnika niezależnie od pory roku idealnie na środku skali, płyn w górnym zakresie. Jakby palił 30l to MPK i rower ... Po dokładniejszych pomiarach napiszę co wyszło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość piotrexxl Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 ja też mam wątpliwości czy ta paliwożerna japoneczka tyle je, czy wariuje wskazówka, czy może mam manie prześladowczą. narazie nie miałem dłuższej trasy niż 100 km więc zrobię test po drodze na zlot. do pełna. 100km. dotankuję i bedę miał odpowiedź. jak mi wyjdzie więcej niż 7,5 l to wtedy mała diagnostyka. co przy takim teście sprawdzić przed wyjazdem w trasę żeby ograniczyć wpływ czynników pobocznych. wiem że ciśnienie w kołach ale co dalej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mokrii Opublikowano 7 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 narazie nie miałem dłuższej trasy niż 100 km więc zrobię test po drodze na zlot. do pełna. 100km. dotankuję i bedę miał odpowiedź. litrazowanie sie wykonuje w miescie po ktorym sie jezdzi tankuje sie na tej samej stacji co zwykle a juz litrazowania po 100km to nie rozumiem wyjezdzij caly bak --zatankuj i przelicz i tak ze 4 razy wtedy blad pomiaru jest najmniejszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość radomik Opublikowano 7 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 @radomikAle jak miales ta szmatke to chyba silnik nie chodzil rowno?? Czy wszystko bylo niby OK. Problem pojawił się po lekkim "pogonieniu" autka (nie chodzi tu o N15 2.0D!) Obroty nieco zaczęły szaleć i miałem wrażenie wpadnięcia pedału przyśpieszenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek Opublikowano 7 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 brak styku na sondzie albo po prostu żarłoczność w mieście. No m i na zakorkowanym mieście jakim jest Wrocław wychodzi 9-9,5 l / 100km. Natomiast na trasie idealnie - 6,2 . Takie same wyniki czyli 6,2-6,3 wyszły mi na trasie Wrocław - Kraków oraz Wrocław - Praga. Przeczyszczę jeszcze przepustnicę , może to coś da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.