fred77 Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Ale po czym poznać, że most jest LSD czy nie? BO nie mam o tym bladego pojęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemmy69 Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2014 jako że nowy jesteś i zapewne w szoku to ci wytłumaczę ... później będziemy odsyłać do wyszukiwarki, ok? podnieś całą tylną oś i zakręć kołem ... jeśli wyczuwasz opór i drugie kręci się w tą samą stronę to masz blokadę LSD ewentualnie z tyłu na moście powinna być naklejka, gdzieś nad korkiem wlewu "lsd oil only" lub coś w tym stylu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justom71 Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 gl4 - najlepiej 75w80 było już w tym temacie ,parę stron do tyłu http://www.valvolinepolska.pl/s,11,dobierz_olej_valvoline.html zalałem skrzynię i reduktor. Został mi jeszcze przedni most. Czy GL 5 80W-90 będzie odpowiedni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemmy69 Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 da radę wydumałem sobie taką teorię, że dany moduł im bardziej eksploatowany tym lepszej klasy olej ... i vice versa 1. silnik ... pracuje zawsze 2. skrzynia, reduktor, tylny dyfer ... prawie zawsze 3. przedni dyfer ... u mnie sporadycznie co nie znaczy , że do przedniego mostu wlałbym hipola... skoro tam wlewam olej dobry, to do silnika i skrzyni musi być b. dobry z tą teorią wiąże się również częstotliwość samej wymiany smarowideł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred77 Opublikowano 3 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2014 Co prawda do wymiany oleju w Nissanie mam jeszcze parę tysięcy kilometrów, ale tak się zacząłem zastanawiać jaki by tu olej wybrać przy nastęnej wymianie.Wóz ma ponad 370000km przebiegu. Silnik wysokoprężny 2.7.Obecnie wlany jest olej półsyntetyczny 10W40.Samochód jest normalnie eksploatowany. Jak trzeba to ciągnie cięższą przyczepę, jak jedzie autostradą to 140km/h, jak w terenie to też nie ma czasem lekko.Ogólnie można przyjąć, że wskazówka temperatury silnika stoi często dość wysoko i wentylator chłodnicy dużo pracuje. Łącząc to z przebiegiem, można powiedzieć, że silnik ma już pierwszą młodość za sobą i chciałbym żeby jeszcze trochę posłużył.Na pewno ma być to olej syntetyczny i tylko syntetyczny.Znalazłem kilka, które by mi odpowiadały. Czy ktoś z Was miał do czynienia z tymi olejami?Póki co najbardziej odpowiada mi Selenia HPX. Ale może znacie jeszcze jakieś oleje, o których mało się słyszy, a są dobre? Castrol Edge 10W-60Selenia HPX 20W-50 Red Line 10W-60 Lucas 10W-60 Fuchs Titan Race 10W-50 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby Opublikowano 3 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2014 Ja za to tak się zastanawiam czy dobrze jest zastępować półsyntetyk syntetykiem, odwrotnie można. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred77 Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 To są mity powielane przez domorosłych majstrów. W oleju najważniejsza jest lepkość, którą może on zachować przy określonej temperaturze. Nie ma tu znaczenia czy to olej syntetyczny czy mineralny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemmy69 Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 zrobisz jak zechcesz ale Gruby dobrze prawi ... ja polecałbym Ci jeszcze Valvo.... natomiast Castrola ... cóż, prawdopodobnie jest butelkowany w kraju ... resztę sobie dopowiedz te mniej znane też bym sobie odpuścił ... jeszcze jedno : staraj się kupować w litrowych butelkach ... a z beczki to już w ogóle sobie daruj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thespian Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 dramatyzujecie z tymi olejami... taki, śmaki... w litrowej butelce... w dwu litrowej, w szklanej, w zielonej... nieważne... olej ma być tłusty i nienajpodlejszy przynajmniej do 2,7... bo wiadomo... te benzyny trzylitrowe to wysiolone i delikatne ja leję 10w40... taki jaki się uda tanio kupić, przerabiałem "Shel" i "GM" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Co do marki tez sobie odpuszczam jesli chodzi o silnik bo wymieniam na tyle czesto ze moglby byc roslinny nawet:-) Nie wlewa sie syntetyka do starego i juz zmeczonego silnika zwlaszcza ze wczesniej na polsyntetyku jezdzil bo syntetyk jest bardzo zadki, ale fred zrobisz jak zechcesz:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred77 Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Nie ma czegoś takiego jak olej rzadszy czy gęstszy. Wszystkie oleje silnikowe mają identyczną konsystencję. Każdy z nich jest gęsty gdy jest zimny, a rzadki gdy jest gorący.Bez względu na to czy to olej syntetyczny, mineralny czy jakikolwiek inny to zasadniczym parametrem jest tutaj jego lepkość.Oznaczenia na opakowaniu mówią nam o tym w jakim zakresie temperatur dany olej zachowuje właściwą lepkość. Gdy weźmiesz olej 0W-30 i 20W-50 to bez względu na to czy są zimne czy gorące mają tę samą konsystencję, czyli albo są jak syrop czy miód albo jak woda. Różnica polega jednak na tym, że olej 0W-30 przy -30°C mimo, że będzie jak miód to będzie miał prawidłową lepkość i będzie smarował ale gdy będzie 30°C to straci swoją lepkość i nie będzie smarował. Natomiast olej 20W-50 przy -30°C też będzie miał taką samą konsystencję jak miód ale nie będzie miał prawidłowej lepkości co nie pozwoli na dobre smarowanie, ale przy temperaturze 30°C zachowa prawidłową lepkość i spełni swoje zadanie. Napisałem to czysto przykładowo. Klasyfikacja oleju też nie ma znaczenia jeżeli chodzi o podział olejów na syntetyczne czy mineralne. Olej o oznaczeniu 0W-30 może być zarówno syntetyczny jak i mineralny. Podobnie olej o oznaczeniu 20W-50, też może być syntetyczny i mineralny. Zresztą bardzo dobrze jest to opisane w encyklopedii. W wikipedii też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemmy69 Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Fred, albo forum ... albo wikipedia wikipedia jest tworzona przez internautów, równie dobrze Stevie Wonder mógłby w niej opisać barwy tęczy ... miałem kiedyś podobny dylemat, pytałem czy olej mineralny mogę zastąpić półsyntetykiem ... trzech na trzech mechaników odradziło zrobisz jak zechcesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Dokladnie, tu wyrazamy opinie badz doswiadczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ToleDo Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Dawno temu kolega z wydziału chemia PW pokazał mi w temp. pokojowej różnice w lepkości wszystkich trzech. Syntetyk, półsyntetyk , mineral. Widać różnice gołym okiem! Syntetyk jest najrzadszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marq4x4 Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Ale silniki nie pracująw "pokojach". Syntetyk w temp.20 C i 200 C będzie miał taką samą lepkość ,a mineralny już może szaleć . Temperatura przy rozruchu jest też ważna, bo syntetyk w niskich nie gęstnieje... Ja mam teraz półsyntetyk 10W30 ,ale na zimę wleje syntetyk 5W40 . Na razie nie dolewam oleju między wymianami mimo jazdy z przyczepą . W Grand Voyager-q 2,5crd mam syntetyk , więc kupie 3 bańki 5l i obleci 2-autka . Ważny jest poziom oleju i temp. układu, jak pompy pracują ,to silnik ma w d. czym jest zalany . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin316 Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 W dwóch autach przeszedłem z mineralnego na półsyntetyk, z czego jedno auto miało na blacie 500 tys. km i zawsze było lepiej. Olej mineralny w temperaturze pracy silnika zachowuje się jak woda a w zimie znacząco utrudnia rozruch i nie smaruje w pierwszych minutach pracy silnika. Oleje syntetyczne są znacznie bardziej stabilne lepkościowo, czyli w niskich temperaturach lepiej płyną a w wysokich lepkość będzie wyższa niż mineralnego a tym samym lepsze smarowanie i trudniejsze zrywanie filmu olejowego.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Każdy wie co robi i za swoje czyny ponosi konsekwencję, ja już widziałem silniki które przed wymianą były suche a po wymianie na syntetyk zaczynały lać tu i ówdzie. Dokładnie tak załatwił kolega micrę 1,2 wlał syntetyk a jeżdziła na półsyntetyku. Jak mówią"róbta co chceta" Widocznie są różne szkoły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemmy69 Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 i takie opinie są najbardziej wiarygodne (pomimo, że antypodyczne względem moich ) trzymajmy się właśnie tych z "pierwszej ręki" a nie anonimowych mnie też w tym temacie doradzano że spokojnie mogę zamienić mineral na półsyntetyk, ale nie godziło się to z teorią moją i znajomych mechaników ... i w międzyczasie zajeździłem silnik ( nie z winy oleju ) ... temat dla mnie stał się nieaktualny, ale fakt : była opinia, że można jednocześnie rozumiem, że bierzecie Panowie odpowiedzialność za wyrażone opinie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin316 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 (edytowane) Jeśli silnik jest zajeżdżony to na oleju mineralnym, który gorzej czyści silnik i słabiej wypłukuje osadzające się w różnych miejscach produkty spalania, agonia tego silnika będzie trwała nieco dłużej. Jedno auto w którym dokonałem wymiany "w górę" to Opel Astra 1.4 60 KM '91 a drugie to Passat 1.8 75 KM '92 ze wspomnianym przebiegiem pół miliona km. Tutaj odczułem największą różnicę na plus. Nie zauważyłem żadnych wycieków ani ubytku oleju. W pozostałych swoich autach (nie licząc 126p) zawsze miałem półsyntetyk, tylko do Pandy Żony leję syntetyk. Słowa syntetyk i półsyntetyk powinienem wziąć w cudzysłów, gdyż podaję je zgodnie z tym, co widnieje na opakowaniu a nie ze stanem faktycznym. U naszych zachodnich sąsiadów pojęcia te są definiowane trochę inaczej... Źródło może nie jest najbardziej wiarygodne (ciocia Wiki), ale zamieszczone informacje można dosyć łatwo potwierdzić w innych źródłach: "Amerykański Instytut Nafty (American Petroleum Institute – API) wprowadził podział baz, z jakich produkowane są oleje, na 5 grup: Grupa I – produkty destylacji ropy naftowej (obecnie już praktycznie nie stosowane poza specjalnymi olejami dla starych silników); Grupa II – destylaty ropy naftowej poddane uszlachetnianiu (czasami wyróżnia się Grupę II+ oznaczającą produkty z grupy II o podwyższonej jakości); Grupa III – destylaty ropy naftowej poddane rozbudowanemu uszlachetnianiu na czele z kilkakrotnym krakingiem w obecności wodoru (czasami wyróżnia się Grupę III+ oznaczającą produkty z grupy III o podwyższonej jakości); Grupa IV – krótkołańcuchowe poliolefiny (ang. polyalphaolefins – PAO) otrzymywane drogą syntezy chemicznej; Grupa V – pozostałe bazy olejowe otrzymywane drogą syntezy chemicznej; najczęściej stosowane są oleje poliestrowe (ang. polyoester – POE). Oleje złożone z baz należących do grupy I i II (z ewentualnym niewielkim dodatkiem innych baz) nazywane są olejami mineralnymi. Oleje złożone z baz należących do grupy I i II oraz baz grup wyższych w określonej ilości nazywane są olejami półsyntetycznymi. O zaliczeniu oleju do półsyntetyków decyduje minimalna zawartość baz grup III, IV i V w bazie oleju (baz dodatków) zależna od norm obowiązujących w danym kraju – zazwyczaj jest to 25% lub 30%; oznacza to, że jest możliwa sytuacja, że olej zawierający w swej bazie 74% grupy II i 26% grupy III w jednym kraju zostanie zaliczony do półsyntetycznych (min. 25%), a w innych do mineralnych (min. 30%). Oleje syntetyczne to oleje zawierające bazy grupy III, IV i V. W niektórych krajach (Niemcy i Japonia) oleje syntetyczne mogą zawierać tylko bazy z grup IV i V z ograniczoną ilością bazy grupy III (do 20%), a oleje zawierające bazy grupy III w większej ilości muszą być nazywane olejami w technologii syntetycznej (lub podobnie). W innych krajach natomiast wszystko zależy od polityki konkretnego producenta, jak będzie nazywał swoje produkty (tzn. czy będzie rozróżniał oleje z bazami grupy III od tych z bazami grupy IV i V). Oleje zawierające same bazy grupy IV albo V są dostępne tylko do celów specjalnych. Zazwyczaj stosuje się mieszaniny z przewagą jednej lub drugiej grupy (grupa IV jest trwalsza, a grupa V lepiej rozpuszcza dodatki)." Edytowane 5 Sierpnia 2014 przez marcin316 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sygma Opublikowano 15 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2014 ja leję 10w40... taki jaki się uda tanio kupić, przerabiałem "Shel" i "GM" 10/40 GM to nie jest zły olej jest tani.. więc można go częściej zmienić a silnik będzie zadowolony idelanie było by dać jakiś 5/40 ale.. 10/40 też spokojnie da radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 7 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2014 Dziś w 2,7TDi zmieniałem olej i filtr ...oj znów kur&*$%# leciały na tych skośnookich pajaców co wymyślili filtr oleju pod gorącą turbiną i dostęp po kiju! Za jakieś 2tys. kilosów mam zmianę oleju w 2.4 i mam nadzieję że tam jest lepiej to rozwiązane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemmy69 Opublikowano 7 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2014 nie narzekaj ... u mnie jest centralnie, poziomo nad rozrusznikiem, trzeba zdejmować koło, nadkole i lawirować ręką z kluczem pośród odpowietrzeń i przewodów hamulcowych ... chociaż ostatnio udało mi się odkręcić od góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ceniakenzo Opublikowano 8 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2014 hehe a no nie jest łatwo w v6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ara502 Opublikowano 22 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2014 Witam, Dawno nie zaglądałem na forum. Pojawił sie problem z tylnym mostem dopatrzyłem sie że został zalany olej bez oznaczenia LS, autko przejechało kilkanaście tyś. Co mam z teraz zrobic by uniknąc problemów? Czy wystarczy tylko wymiana na olej właściwyz Lsd ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hugh_h Opublikowano 22 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2014 jak sie nic złego nie dzieje to dolej dodatek ls i juz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.