Gość gigaseth Opublikowano 2 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2008 Witam wszystkich. Postaram się opisać mój problem z klimatyzacją. Auto kupiłem jakiś pół roku temu więc nie miałem jeszcze przyjemności używania klimy. W pierwszych dniach ciepła klima działa, lecz parę dni temu zauważyłem że przestała. Po udaniu się do fachowca okazało się że brak czynnika, sprawdzili szczelność układu i napełnili czynnikiem, przejechałem się kawałek i okazało sie że klima dalej nie działa i na dodatek na dole rurka spryskana jest olejem. Diagnoza fachowca to pęknięcie rurki, jednak po ponownym sprawdzeniu okazało się że układ jest szczelny i gazu nic nie ubyło ale jest jakieś spore ciśnienie w układzie. Wyciągnęli cały gaz i napełnili ponownie. Klima zaczęła działać idealnie, jednak po 3 dniach mam znowu to samo, klima nie chłodzi (wentylatory się włączają) i rurka znowu obryzgana olejem. Jeżeli ktoś ma jakieś sugestie będę wdzięczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Janusz_ Opublikowano 2 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2008 Moje przypuszczenie jest takie, że coś złego dzieje się z kompesorem - nie spręża czynnika. A i napisz, która rurka jest obryzgana osuszacz-parownik, parownik-kompresor czy też kompresor chłodnica. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wujek_trzcina Opublikowano 2 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2008 Nie zdziwiłbym się jak byś miał układ szczelny statycznie i nieszczelny dynamicznie. W mondeo mój brat miał taki przypadek. Wszystko za sprężarką było szczelne. Sama sprężarka niby też (wyjmowali, sprawdzali), ale jak trochę popracowała to się rozszczelniała. Dziwna akcja, dużo nerwów, efekt: wymiana sprężarki na używkę i problem zniknął. Aha, po naprawie włączaj klimkę częściej niż raz na 6 miechów bo sprężarkę szlag trafi. Raz na 10 minut w tygodniu wystarczy żeby nasmarować kompresor. Przy dezynfekcji kanałów uważamy żeby środek nie zalał radia bo się końcóweczki mocy przysmażą (zdemontować/zabezpieczyć) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gigaseth Opublikowano 2 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2008 Moje przypuszczenie jest takie, że coś złego dzieje się z kompesorem - nie spręża czynnika. A i napisz, która rurka jest obryzgana osuszacz-parownik, parownik-kompresor czy też kompresor chłodnica. nie znam się na tym, ale ta rurka jest na samum dole przy chłodnicy posiadająca takie charakterystyczne zgrubienie (osuszacz?) http://moto.allegro.pl/item340525685_nissa...imatyzacji.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Janusz_ Opublikowano 2 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2008 gigaseth podjedź gdzieś, niech Ci dorobią taki przewód. Myślę, że łapie on nieszczelność jak silnik pracuje i drga. To jest narazie najtańsze rozwiązanie. W najgorszym wypadku masz do wymiany kompresor. Im więcej żab pod maską nissana tym gorzej. Wszystko się psuje i sypie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Benitez Opublikowano 2 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2008 Mialem to samo w P12. Ten przewód aluminiowy jest delikatnie pekniety i w czasie drgan wypuszcza freon. NIech zdemontuja Ci przwod i dokladnie sprawdza kazdy centymetr a potem zaspawaja. Mi po zaspawaniu problem znikl, a dodatkowo tam, gdzie waz jest bardziej podatny na kontakt z wibracjami poowijano mi go gąbką dosyć szczelnie i klima lata ju ponad rok i zero problemacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gigaseth Opublikowano 3 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2008 Mialem to samo w P12. Ten przewód aluminiowy jest delikatnie pekniety i w czasie drgan wypuszcza freon. NIech zdemontuja Ci przwod i dokladnie sprawdza kazdy centymetr a potem zaspawaja. Mi po zaspawaniu problem znikl, a dodatkowo tam, gdzie waz jest bardziej podatny na kontakt z wibracjami poowijano mi go gąbką dosyć szczelnie i klima lata ju ponad rok i zero problemacji. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem, dam znać jak sprawa się wyjaśni. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fragles13 Opublikowano 5 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 Bradzo chetnie bym się dowiedział jak zakończy się sprawa, gdyż również mam problem z klimą. Kiedy kupiłem samochód, nie chodziła, ale sprzedawca twierdził, że trzeba tylko uzupełnić czynnik a tak to jest ok. Niestety po napełnieniu klima pochodziła dzień, przy tym lała mi sie woda ze skraplacza na dywanik pasażera. Pewnie to co innego niż w powyższym przypadku, ale wolę sprawdzić.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Janusz_ Opublikowano 5 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 fragles13 lanie się wody z parownika jest rzeczą normalną. Zobacz czy dzyndzel odprowadzający wode wystaje na zewnątrz kabiny. Dodatkowo wyprwadź sobie krótki wężyk co by Ci się nie lało po karoserii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fragles13 Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 fragles13 lanie się wody z parownika jest rzeczą normalną. Zobacz czy dzyndzel odprowadzający wode wystaje na zewnątrz kabiny. Dodatkowo wyprwadź sobie krótki wężyk co by Ci się nie lało po karoserii A w którym miejscu ten dzyndzel ma wystawać? Teraz nie sprawdzę gdzie się leje, bo lało się tylko po nabiciu klimy. Nie wiem teraz nawet od czego zaczynać i jak sprawdzać.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gigaseth Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 Po zdemontowaniu przewodu okazało się że jest faktycznie pęknięty na łuku, co ciekawsze nie było to jakieś mikropęknięcie ale szerokie na centymetr widoczne gołym okiem uszkodzenie. Pojęcia nie mam jak układ dwa razy przeszedł test szczelności. Dzisiaj został zaspawany, jutro montaż, mam nadzieję że problemy sie skończą. Dzięki za zainteresowanie i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Benitez Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 czyli mialem racje :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Janusz_ Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 fragles13 kurde to jest P11.144 ale szukaj po prawej stronie jak masz tunel od nawiewu tam musi wystawać taki dzyndzel, który wychodzi na zewnątrz do komory silnika. A jak nie może masz dziurawą obudowę do parownika i nią się leje, a nie wylewa się na zewnątrz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.