Gość kami$ Opublikowano 5 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 witam jestem tu nowy więc proszę kolegów o wyrozumiałość. kupiłem ostatnio almerkę 1,6 z 97 roku. oczywiście kilka z wspomnianych tutaj wad występuje i u mnie. problem z obrotomierzem, gnijący próg na łączeniu i klekotanie przy niskich obrotach w okolicach deski rozdzielczej. Jest jednak coś co bardziej mnie martwi. Mianowicie podczas jazdy (nie zależnie od biegu) przy przyspieszaniu samochód zaczyna lekko szarpać. Nie jest to jakiś nagły spadek mocy albo spadek obrotów. Jestem laikiem więc mogę pleść bzdury ale mam wrażenie jakby to był problem z zapłonem. Auto jedzie wciskam gaz przyspiesza ja wciskam dalej przestaje przyspieszac i nagle czuc szarpniecie i auto znów przyspiesza. Czy ktoś wie o co cho...???? Nie wiem czy to problem świec czy kabli czy filtrów a może silnik??? :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarki Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 Ostatnio tzn. kiedy? Wymieniałeś coś w ogóle po kupnie? Na mój gust to zainteresuj się stanem filtra powietrza i częścią elektryczną (przewody WN, kopułka itp.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość piotrexxl Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 ja u siebie też coś takiego zaobserwowałem. wszystkie filtry mam nowe, nowe przewody i kopułkę. ktoś w innym wątku wspominał o płynie do czyszczenia przepustnicy a ja z kolei słyszałem o ślizganiu się sprzęgła (stąd szarpanie). nie wiem co dalej bo problem dalej występuje. spróbuję może z przepustnicą bo i tak miałem zajrzeć do niej a jak nie pomoże to może trzeba będzie zajrzeć do skrzyni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość barzuc Opublikowano 9 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2008 Pytanie czy szarpanie pochodzi od silnika czy od napędu. Temat przerabiałem w poprzednich autach (dużo i tylko ciut niższej klasy) i miałem kilka różnych przyczyn: 1. sprzęgło 2. półosie napędowe 3. przeguby 4. kable WN + stare i wypalone świece 5. oraz... co ciekawe - poluzowany kabel od immobilaizera W każdym przypadku końcowe objawy były podobne - szarpanie, ale jednak różnice... 1. szarpało ale nie zawsze, tylko na 1 lub 2 przy mocniejszym przyspieszaniu (np przy włączaniu się do ruchu z podporządkowanej), dodatkowo czasem problemy z wrzuceniem 1, 2 albo wstecznego. 2. zawsze przy przyspieszaniu, niezależnie od biegu (z tego co pamiętam, że im większe przyspieszenie tym mocniejsze drgania), drgania podobne jak podczas jazdy po polnej drodze po której wcześniej jechało coś gąsienicowego (krótkie dynamiczne). Czasem objaw jak w p.3 3. "chrobotanie" jak podczas mielenia pieprzu w młynku, tyle że głośne i odczuwalne jako drgania, głównie przy skręconych kołach 4. silnik przerywał głównie jak wilgotny (mgła, deszcz, itp) i zimny. Kable (a dokładniej tylko jeden) WN przegnite wewnątrz (z zewnątrz żadnych śladów zużycia). Dodatkowo wypalone ze starości świece (dopiero wymiana kabli i świec rozwiązała problem, same nowe kable WN pomogły ale nie do końca). 5. jazda po dziurach albo trącenie nogą pewnych obszarów tapicerki to chwilowe odcinanie zapłonu (w zależności jak kabelek miał kaprys). Może powyższe wywody komuś pomogą w usunięciu problemu... oczywiście skutecznie i małym kosztem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dark3x Opublikowano 8 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2008 Walczę z nim od dłuższego czasu, niestety bez rezultatów, - świece i filtry wymienione, - skrzynia po przeglądzie i wymianie łożysk, - poduszki zawieszenia silnika sprawdzone każda z osobna są OK, - sonda lambda sprawdzona - OK - przepływomierz - wyczyszczony, sprawdzony sprawny (kod błędu ECU - 12) sprawdzony na lampce Check Engine - potencjometr położenia przepustnicy usprawniony (wyskoczył kod błędu - 12 taki jak przepływomierza => są ze sobą powiązane) rozbiórka nierozbieralnego elementu przy pomocy lutownicy, przemycie spirytusem ścieżek, podgięcie delikatne blaszek żeby lepiej dociskały, sklejenie wszystkiego do "kupy" przy pomocy kawałka plastiku wtopionego w "dziuŁę" i montaż z regulacją. - elektrozawór przedmuchu absorbera i sterowania EGR'a sprawny - zawory pneumatyczne podciśnieniowe od układu recyrkulacji spalin (EGR) na silniku sprawdzone - szczelne - przewody podciśnienia szczelne Sprawdzenie czujników nadzorowanych przez komputer ECU przy pomocy systemu samokontroli wykazuje kod 55, czyli wszystkie czujniki sprawne. Badanie na stacji diagnostycznej na analizatorze spalin wykazuje że spaliny są jak to określił pan diagnosta idealne zarówno w zakresie obrotów biegu jałowego jak i wyższych. Ogólnie silnik jest ok, a dalej szarpie zarówno podczas jazdy ze stałą prędkością w zakresie obrotów 1800-2400, jak też przy hamowaniu silnikiem (rzadko ale się zdarza), czasami mimo wciśnięcia sprzęgła mam wrażenie jakbym "wyrywał" bieg pod obciążeniem, sprzęgło na pewno się rozłącza ponieważ obroty silnika spadają co widać na obrotomierzu i słychać. W tej chwili pomimo, że poduszki są OK obstawiam zawieszenie silnika, ewentualnie połączenie skrzyni z silnikiem, podobno są tam jakieś ustalacze które mogły się "zepsuć". Robiłem taki test, ręczny do oporu, jedynka, obroty ok 2000, energiczne puszczenie sprzęgła, obroty gwałtownie poleciały w dół prawie do zgaszenia silnika (w ostatniej chwili sprzęgło żeby go nie "zadusić") - wniosek sprzęgło sprawne, żadnego uślizgu ale..... w momencie puszczenia sprzęgła na drążku zmiany biegów wyczułem mocne szarpnięcie z jednoczesnym łupnięciem jakby pod podłogą, no dobrze to druga próba taka sama jedynka sprzęgło i.... łupnięcia brak, ups, ok no teraz to samo ale na wstecznym, 1sza próba - szarpnięcie i łup, 2ga próba nie było łup. powtórka do przodu i mamy łupnięcie, i tak można "w koło Wojtek" próbować, efekt powtarzalny, no dobra tylko co się dzieje? Tego jeszcze nie wiem potrzebny mi jest kanał (nie podnośnik ani najazd bo można się stoczyć i zrobić krzywdę) i ktoś kto albo obejrzy co się dzieje pod spodem ewentualnie pobawi się sprzęgłem żebym ja mógł zerknąć. Muszę się rozejrzeć. jak się uda zdiagnozować to zapodam odpowiedź, bo widzę że to może być wada "fabryczna" dużo ludzi się boryka z podobnym problemem a póki co nie znalazłem odpowiedzi co jest grane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dodo Opublikowano 8 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2008 kami$, wymień kable i kopułkę i zobacz bo i palec też raczej wymienić byś musiał... ja właśnie to samo dzisiaj zrobiłem i jest o niebo lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dark3x Opublikowano 8 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2008 Ale to na pewno nie to, silnik pracuje idealnie równo niezależnie od temperatury i wilgotności oraz obrotów, w zasadzie od początku podejrzewałem zawieszenie silnika+skrzyni ale po sprawdzeniu poduszek i (wymianie dwóch z 4 mimo że były cale ale wyglądały podejrzanie) stwierdziłem , że to raczej nie to, po skontrolowaniu tego co się dało na silniku niestety skłaniam się dalej ku elementowi mechanicznemu (połączenie skrzynia silnik bądź coś w tym stylu). Dowiedziałem się z 2ch niezależnych źródeł że może!- być pęknięta "łyżwa" pod silnikiem do której mocowana tylna poduszka ta pod karoserią, i z tej okolicy dochodzi ŁUP o którym pisałem, dziwi mnie to że to łup zanika po 1 max 2 próbach i pojawia się przy zmianie "kierunku jazdy", czyli jest to element który się przemieszcza przy odpowiednio dużej sile i pozostaje w danej pozycji. Podsumowując - mam już dość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość WONSKI Opublikowano 9 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2008 Witam ja mialem podobny problem nawet chyba ten sam ja juz przerobilem wszystko na ten temat.Zaczalem od filtra paliwa powietrza swiec kabli WN kopulki i palca nawet mysleli ze to koniec kata i ze jest zapchanybylo lepiej ale jeszcze nie to co powinno ten poczatek kosztowal mnie ok 400 zl :!!: i nastepna wizyta oparla sie na ustawieniu zaplonu chodzilo o przyspieszenie i po tym juz bylo wszystko ok super i nawet powrocula mu moc silnika jak byla wczesniej. Ale jak to juz jest ze cos sie zaczyna psuc to leci wszystko zaczal mi pozniej szalec obrotomierz po odpaleniu wskakiwal na koniec skali i tam zostawal albo szalal po calosci.I kolejna wizyta u mechanika powiedzial mi ze to moze byc awaria aparatu zaplonowego badz cos z cewka albo cos z tarcza zegarow i zebym sobie kupil na allegro aparat i miec go w zapasie i prosze aparat zamowilem jeszcze nie dotarl do mnie i auto zdechlo :kosci: po wymianie aparatu auto odpalilo i jezdzi do dzis Wiec jesli chodzi o twoj problem to najtanszy koszt to na poczatek przyspieszyc zaplon i wymienic swiece i zobaczyc czy bedzie poprawa. A gdyby zaczal ci czasem szalec obrotomierz to pomysl o aparacie zaplonowym. Nie zgadzaj sie na wymiane tego wszystkiego co ja bo to sa duze koszty a moze nie byc efektu poprawy.POWODZENIA Moj post na ten temat jest dwie str dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miazio Opublikowano 12 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2008 podobny objaw w N16 zdjagnozowany jako wymiana rozrządu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dark3x Opublikowano 20 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2008 ZA cholerę nie wiem dlaczego, co się stało, dlaczego ustąpiło , w czym tkwił problem , i dlaczego ustąpił po wymianie ....no zgadywać czego? =>... OPON na zimowe, co się beeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeep dzieje z letnimi że dają takie objawy, od wymiany zrobiłem około 50km starając się wymusić szarpanie poprzez utrzymywanie silnika w zakresie obrotów w którym zawsze występowało, nie pojawiło się ani razu. Słucham opinii EXPERTUFFF. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość stanisław Sz Opublikowano 1 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2008 n 15 benzyna bez gazu szarpie bardzo na zimnym mniej na ciepłym wymieniłem filtr paliwa kopułkę palec świece wywaliłem katalizator pomcy [ Dodano: Wto 02 Gru, 2008 17:45 ] Bardzo dziękuję za pomoc Auto szarpało podczas przyśpieszania, na zimnym silniku bardzo, ciepłym mniej Podczas wyprzedzania objaw jakby brakowało paliwa i szarpanie Podpowiadam u mnie oporniki na czujce przepływomierza obrosły brudem, delikatnie wyjąłem po odkręceniu 3 śrub umyłem benzyną przedmuchałem OK dodatkowo można sprawdzic zapłon minimalnie przyśpieszyłem na ucho TAKA RAKIETA Że boję się Autko ma przebieg 300 tys i jest to pierwsza poważna usterka POZDRAWIAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ArekBi Opublikowano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2008 proszę o podpowiedź: gdzie szukać tek czujki od przepływomierza? też se przeczyszczę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość serwis Opublikowano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2008 Zdejm czarną obudowę filtra powietrza, zdejm filtr, wyciągnij pierścień blokujący taką okrągłą metalowa kratkę.... i masz niejaki przepływomierz przed sobą... następnie aby się nie zmęczyć psiukasz go obficie np carburetor cleaner czyli jakimś czyszczącym preparatem do gaźnika w sprayu i po robocie. Robota miła i szybka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.