Gość erwp Opublikowano 21 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2008 4,5 do reki, no i pan użył słów "szkoda całkowita", kiedyś jak miałem wypadek na skuterze to całość ocenili na 3300 określili szkoda całkowita wypłacili 2300 a zlom sprzedałem za 1000 dokładnie. No jeszcze za holowanie i jakieś tam koszty zwrócą, pani kazała brać rachunki. Będę informował Was co dalej.... Teraz mam dylemat, robić ??? sprzedać ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubuch Opublikowano 21 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2008 Teraz mam dylemat, robić ??? sprzedać ??? Jeżeli to sprawdzone auto i nie potrzeba Ci niczego większego, szybszego itd. itp. to naprawiaj (IMO z 1000 zł na maxa wyjdzie naprawa) bo nigdy nie wiadomo po jakim dzwonie będzie następne "nowe" auto... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Go_nia Opublikowano 21 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2008 Nie no, szok po prostu :zdziw: bardzo ładnie Ci wycenili tą szkodę, co masz wpisane w wycenie? Tzn. jakie części? Ja moją szkodę miałam wycenioną na 3.300, ale podniesioną wartość auta do ponad 10.000, ehhh teraz wydaje mi się że za mało z nich sciągnęłam :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Nikon Opublikowano 23 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2008 Jesli szkoda jest likwidowana z OC sprawcy to szkoda calkowita byla by gdyby wartosc naprawy przekroczyla 100% wartosci auta, czyli w Twoim wypadku 7500.Co do 4500 ... ciekawe jak wycenili ale na bank da sie jeszcze z nich troche wycisnac, pytanie czy Ci sie chce ale swoja droga 4500 to ladna suma jak na to co widac na fotkach, ja musialem sadem straszyc ubezpieczyciela i 5k PLN wywalczylem, a mialem caly bok do roboty Piotrek, źle rozumiesz pojęcie szkody całkowitej. Działa to tak: Samochód w stanie nie rozwalonym wycenili na 7500zł. Samochód po uderzeniu wycenili na 7500-4500=3000zł. Naprawę wycenili na jakieś 8000zł (takie są realia ASO itd itp.) 3000+8000=11000zł -> Naprawa przewyższa wartość samochodu - szkoda całkowita. Wypłacają Ci różnicę pieniędzy jaką ponosisz przy kolizji i samochód jest Twój, lub oddajesz im furę i bierzesz te 7500. Tak to działa, bo sam jestem po stłuczce niedawno. A ten procent to też nie jest 100% ale chyba 80% czy nawet 70% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malin_f1 Opublikowano 24 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 a nie mówiłem że 1500 jest do zarobienia i auto będzie jak nowe ? :one: jeszcze za tą kasą mały przegląd zrobisz teraz podstawa to znaleźć dobry warsztat który to dobrze solidnie naprawi najlepiej polecony przez kogoś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość axela szczecin Opublikowano 24 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 to zalezy czy zawieszenie jest do zrobienia bo jak polecialy amorki, jakies przeguby, drazki itp to jadac na oryginalnych czesciach jeszcze ci zabraknie. na sama blacharke w dobrym warsztacie a nie w garazu zaplacisz z 1500zl plus zawiecha. chociaz ,,pare groszy" mysle ze i tak zostanie powodzenia zycze [ Dodano: Sob 24 Maj, 2008 09:26 ] polecam tez zrobic druga ekspertyze...na tym nie stracisz a jezeli udowodnisz ze zawiecha do wymiany itp to dostaniesz wiecej tak sie robi na warsztatach...dopiero wtedy rozbiera sie auto, oglada co rzeczywiscie jest do wymiany a zazwyczaj wychodzi ze jest wiecej niz zewnetrznie widac...wzywa sie rzeczoznawce na druga wycene i zazwyczaj podwyzsza wartosc szkody :diabel: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość majsterus Opublikowano 24 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 a co powiecie na to: 2 tygodnie temu sprowadziłem, mamie.... brat uczył siostrę jeździć....i....wjechali w płot sąsiadowi skasowany betonowy słupek+jakieś sztachetki a auto jak widać i muszę naprawić z własnej kieszeni bo mam kilka aut na jednego właściciela i poleca zniżki. lampa, zderzak do wymiany no i jeszcze fela zgięta...podobno - nie widziałem jeszcze bo leże w szpitalu. usiaźć i ryczeć :zly: a i jeszcze siąsiada rozliczyć ku....!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość erwp Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 I po wszystkim, ubezpieczalnia wypłaci mi 4360 plus holowanie i za potwierdzone ksero dowodu rej, oczywiście za przegląd powyapdkowy też zapłacą, w piśmie oferują że to co zostało z auta mogę sprzeda jakiejś firmie za niecałe 3 tyś. Sprzedaje go w takim stanie jak jest, troche szkoda ale moze dorzuce i kupie cos nowszego oczywiscie ze stajni NISSAN :-), dziekuje wszystkim za pomoc ,wsparcie i zainteresowanie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dragomir Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 Interesuje mnie cena za jaką będziesz sprzedawał to autko i komu, jak możesz to podaj więcej danych na PW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.