Gość lukasz79pulawy Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 W jaki sposób radzicie sobie z ogniskami rdzy na podwoziach? Ostatnio na przeglądzie mechanik polecił mi piaskowanie. Czy to droga metoda? jakie są inne alternatywne rozwiązania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marceli Opublikowano 30 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2008 W jaki sposób radzicie sobie z ogniskami rdzy na podwoziach? Osobiscie robie tak,scieram ognisko rdzy szlifierką.do błyszczacej blachy,maluje czyms antykorozyjnym ze dwa razy(zeby dobrze skryło)osobiscie uzywam jakiejs farby antykorozyjnej ogólnodostepnej a potem po wyschnieciu klade konserwacje. Oczywiscie to zalezy jakie jest ognisko rdzy,itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mitko Opublikowano 30 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2008 W mojej nowej P11 jeszcze nie ma rdzy więc podwozie dokładnie zakonserwowałem bitexem w sprayu, natomoiast w P10 jak była skorupa rdzy to zdarłem śrubokrętem, potem trochę szczotką drucianą i na to w kolorze auta 2 x Hammerite. Rdza została zastopowana i nie rozwija się. Na to można dać szpachlę i prysnąć oryginalnym kolorem jak komuś zależy na wyglądzie. Jesli jest to podwozie to jeszcze jakiś bitumin. Dlaczego ważne jest żeby trafić na auto niebite - po naprawach typu spawanie i zgrzewanie rzadko kiedy nie wylezie wcześniej czy później rdza, nasi fachowcy to po prostu olewają. Jeśli chce się długo jeździć autem to lepiej jesli już ma być uszkodzone to takie, żeby nie trzeba było robić ww. zabiegów palnikami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość evelina Opublikowano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 Do koserwacji podwozia zalecam smar działowy, tak powiedziała mi pewna mądra głowa która się na tym zna i to praktykuje od lat. A dlaczego? Ponieważ smar działowy po wyschnięciu jest elastyczny, nie pęka i dobrze łączy się z podłożem, natomiast wszelkiego rodzaju baranki i inne mazidła wysychają z czasem na skorupę która pęka i woda dostaję się pod tą pięknie zrobioną konserwację. Z wierzchu tego nie widać, ale ani się obejrzymy jak rudą mamy już w środku :/ Zakonserwowany mam już drugi samochód w ten sposób i nie narzekam. Oczywiście podwozie należy wyczyścić przed konserwacją lub tylko umyć jak nie ma rdzy. żeby było dobrze umyte to dodają jakichś środków, "odkwaszanie" się to bodajże nazywa. Ja mam bez odkwaszania, auto zostało po prostu dobrze oczyszczone, tam gdzie było trochę rdzy to położono farbę podkładową i po wyschnięciu nałożono smar działowy gdzie się tylko dało, szczególnie w nadkola póki jeszcze są całe . Taka konserwacja jest niedroga, jeśli zrobimy ją sami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość danielvlv Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 evelina jaka nazwa tego smaru? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość evelina Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 evelina jaka nazwa tego smaru? taka jak napisałam po prostu nazywa się to smar działowy i jest biały bardzo podobny do wazeliny. [ Dodano: Sro 11 Cze, 2008 13:04 ] dodam jeszcze że smar działowy trzeba wymieszać z olejem pełzającym (w proporcji na 5kg smaru ok. 0,3 litra oleju), aby łatwiej było konserwację nakładać no i trzeba jeszcze podgrzać ten smar bo jak napisałam wcześniej ma konsystencję wazeliny. Smar można kupić w sklepach motoryzacyjnych ale słyszałam że ostatnio podrożał sporo w stosunku do tamtego roku, więc może ta impreza już nie być taka tania . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bodzió Opublikowano 13 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2008 hey evelina byłem w sklepie motoryzacyjnym i sprzedawca powiedział mi że pierwsze słyszy o czyms takim jak ten "smar działowy" czy mogłabyś podać producenta tego specyfiku może to ułatwiłoby w jakikolwiek sposób identyfikacje tego smaru ??? :diabel2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szynszyl Opublikowano 13 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2008 :diabel: popatrze na opakowanie.. najpóźniej jutro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość evelina Opublikowano 14 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 niestety nie pamiętam co pisało na opakowaniu, ale szynszyl powinien wiedzieć , po za tym nie w każdym sklepie motoryzacyjnym to mają. Zapytaj w innym sklepie, ja nabyłam przez sklepy "inter cars". Właściciele małych i dużych fiatów to stosują jako niezawodny środek, jakby nie było nissan ma o wiele lepsze blachy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szynszyl Opublikowano 15 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 smar podwoziowy. nazywany smar do podwozi. http://www.lotos.pl/p/u/karty/lo_212.pdf http://www.lotos.pl od tamtego roku podrożało bo wprowadzili na to akcyze czy cuś? super na poprzednia konserwacje. ja czysciłem ubytki. podmalowywałem podkładówką. potem nie mając pistoletu, podgrzewałem z olejem pełzającym i smarowałem pędzlem. ale koniecznie na upale. na poczatku jest długo takie jakby tłuste. na gorącu przenika w stara konseracje. potem robi się takie coś jak plastyczna twardawa masa. tanie jak diabli wychodzi, ale w przeciwieństwie do baranków nie pęka w zimie i spełnia swoją rolę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.