"skacząca" opona

[Gość CichyBart]

Witam

Przy wyważaniu okazało się, iż oponka (przód prawy) nie chodzi płynnie, tylko jak jajko ;/ bieżnik jeszcze jest ok i szkoda by było ją wyrzucać.

Aktualnie zamówiłem i chcę zrobić przemiankę - przód na tył, a na przód nowe Vector 5+ (GoodYear'a). Oponka na tyle "jajowata), że już od ok. 25km/h słychać, przy 120 mocno, powyzej 135km/h jest ok.

Co Wy na to?

Pozdr.

[Gość Tombolot]

nie powinieneś w ogóle zakładać tej opony - jest przehamowana, albo puscił w niej kord.

Kwestia bezpieczeństwa - nic więcej :kosci:

[Gość CichyBart]

może strzelić, czy coś takiego? Czym grozi?

Pozdr.

[Gość Tombolot]

strzelić nie strzeli, ale po dłuższej jeździe w miejscu zagiecia opony może wyskoczyć bąbel - a bąbel potrafi już strzelić

No i dodatkowo zawieszenie sie niszczy od jazdy na takim kole.

 

Jak robisz duze przebiegi to dla świetego spokoju zmień tą opone przy najbliższej okazji :one:

[bodek_n14]

Kategorycznie nie należy jeździć na takiej oponie. Może to być początek odklejania sie bieżnika. Jednemu z klubowiczów odkleił sie bieżnik przy 130km/h na uatostradzie. Wyrwany błotnik, auto zatrzymało się na barierce.

 

pzdr

[Gość CichyBart]

ups, widziałem te foty - nie połączyłem tematu z moim problemem... ;/

thx za info... zmieniam pracę aktualnie, więc będzie mnie stać na kolejne 2 oponki... no chyba, że mogę jeździć z tyłu na jednej takiej (też vector 5+) a druga strona z tyłu pirelli P6000 (coś takiego...) - aktualnie jako zapasowa jeździ ze mną...

[Gość CichyBart]

yyy, za 2 różne opony na osi?

[Gość Tombolot]

yyy, za 2 różne opony na osi?

 

zdecydowanie tak

[Gość CichyBart]

Okazało się, że to felga a nie opona. W jednym z "renomowanych" zakładów powiedzieli, żebym się nie przejmował, bo nie jest to duży skok i dużo osób tak jeździ. W zakładzie mniejszym, gdzie zakładałem nowe oponki też to potwierdzili - wyważyli tylko i przełożyli opony (z felgami) z przodu na tył a na przód nowe oponki

Pozdrawiam