[K10] Łożysko Mc Persona?

[Gość Hooligan.]

zwsze przecież do góru wystaje ten "szplint" amortyzatora - chocby on trzyma. A co do samego łozyska to trochę kupa - trzeba kupić nowe. Problem jest tylko taki, że żadnych zamienników w rozsądnych cenach po prostu NIE MA. Zresztą sam nie wiem, co znaczy rozsądna cena - katologowe ceny nieistniejących zamienników to zwykle było 60-80 zeta za kompletne łozysko, tzn. kawałek gumy, metalu i poliamidu. Niektóre firmy mają w swych katalogach jeszcze łożyska Delphi albo SKF, ale niestety nikt tego nie produkuje chyba już. Ponizej zdjęcie z polcaru (też nie mają obrazujące jak to wygląda

Zostaje chyba tylko serwis autoryzoweany albo szroty

 

ble - nie moge wstawić załacznika

[Panther]

O widzę, że wątek się ożywił Niestety z tym łożyskiem to jest jakaś porażka. Praktycznie jest niedostępne, a cena w ASO łagodnie mówiąc odstrasza Dlatego na razie jeżdżę z "strzelającą" sprężyną z i niezrealizowanym zamiarem rozebrania i przesmarowania łożyska. Tylko, że bez warsztatu tego nie ruszę, a mój mechanik na widok micry zwiewa :diabel2: Zabawa z łożyskiem to średnia robota

 

 

hubizx => tutaj <= jest link o gaźnikach u alfaboxa

[Gość Hooligan.]

No i gdzie pytałeś? Domyślam się, że u Musińskiego – domyślam się, że cena z kosmosu. Chyba z miesiąc temu dzwoniłem do jednego z dealerów w Warszawie. Twierdzili, ze mogą w góra 5 dni ściągnąć skompletowane łożysko za jakieś 130 zeta. Piszę skompletowane, bo w katalogu Nissana każdy z tych elementów figuruje pod innym symbolem – to firmy produkujące zamienniki chyba dla wygody łączyły te części w komplety pod wspólnym symbolem, np. SKF – VKDA 22805 (chyba) czy Delphi TMK 141. Żeby było ciekawiej, każdą z tych części można też kupić oddzielnie. Zresztą może warto zrobić minispota, mogą zerknąć co tam u Ciebie.

Robota przy McPhersonie to nie jest wielka filozofia, ważne aby wszystkie śruby się odkręcały jako tako – w rodzinie miałem kilka starych modeli tej szacownej marki i z tymi akurat rzeczami nigdy nie było problemu. Potrzebne są tylko ściągacze do sprężyny (montuje się ją tylko w stanie ściśniętym) - przypadkowo mam takie :diabel2:

:diabel2:

[Panther]

Hooligan, trudno się nie domyślić, zdaje się że na nasz region ma wyłączność :/ Niestety :/Szkoda, że nie ma żadnej konkurencji :/ Cena jaką mi zaproponowano? Nawet nie chcesz wiedzieć, w każdym bądź razie niewiele dokładając można wyszukać K10. Na pewno w stanie do zrobienia paru rzeczy, ale nie najgorszym. Także podziękowałem lokalnemu dealerowi :fuckyou: Na początek chciałem zobaczyć w jakim jest stanie łożysko, i ewentualnie, tak jak wyżej sugerował BaSsGrU, przesmarować bo może tyle wystarczy zrobić. Jako, że nigdy tego nie robiłem i nie mam ściągaczy zdany praktycznie byłem na chłopaków z Wierzbowej :kosci: Niekiedy udaje im się coś naprawić :diabel2: Ale jak masz narzędzia to cóż ... szykuj ściągacze, ja zabiorę jakieś nawadniacze i możemy pospotować :diabel:

 

serdeczności

Panther

 

ps: Może zapodaj jakieś namiary na tego dealera w stolicy.

[Gość Hooligan.]

a na wierzbowej to troche piździec - nie chcę obrażać nikogo, ale taka moja opinia. Najstarsza stacja w tej miescinie, to i standarty trochę słabe

A co do wymiany - musicz tylko znaleźć kogoś najlepiej z kanałem, bo inaczej trochę ciężko. jedyną walkę przewiduję z końcówkami - dolna wahacza i tę od drążka kierowniczego - kiedy zmieniałem je u siebie to stare dały się odkręcic i wybić jakby to było nowe auto - ale licho nie śpi i może być różnie - może gdzieś taki ściągacz zdobyć do drążka, bo na wahacz hammer jest zawsze niezawodny

PS - napisz ile ci zaspiewali - chcę to wiedzieć, pragnę po prostu :one:

[Panther]

a na wierzbowej to troche piździec - nie chcę obrażać nikogo, ale taka moja opinia. Najstarsza stacja w tej miescinie, to i standarty trochę słabe

A co do wymiany - musicz tylko znaleźć kogoś najlepiej z kanałem, bo inaczej trochę ciężko. jedyną walkę przewiduję z końcówkami - dolna wahacza i tę od drążka kierowniczego - kiedy zmieniałem je u siebie to stare dały się odkręcic i wybić jakby to było nowe auto - ale licho nie śpi i może być różnie - może gdzieś taki ściągacz zdobyć do drążka, bo na wahacz hammer jest zawsze niezawodny

PS - napisz ile ci zaspiewali - chcę to wiedzieć, pragnę po prostu :one:

Do drobnych napraw nie są chłopaki wcale taki źli, zwłaszcza jak potrzebujesz coś na szybko zrobić. Co prawda przy robiąc ręczny hamulec i wymieniając tylne szczęki tak to ustawili, że wyjechałem z blokującym się tylnym kołem ale zaraz to usunęli

Mam dostęp do kanału - co prawda pod gołym niebem i b. gościnnie, ale zawsze a w ostateczności możemy podjechać na ten za stacją na Wierzbowej, myślę że nie powinni nic kasować A o cenie - poszukam adres i dam Ci znać na priva.

 

[ Dodano: Czw 07 Sie, 2008 20:00 ]

Do drobnych napraw nie są chłopaki wcale taki źli, zwłaszcza jak potrzebujesz coś na szybko zrobić. Co prawda przy robiąc ręczny hamulec i wymieniając tylne szczęki tak to ustawili, że wyjechałem z blokującym się tylnym kołem ale zaraz to usunęli

Mam dostęp do kanału - co prawda pod gołym niebem i b. gościnnie, ale zawsze a w ostateczności możemy podjechać na ten za stacją na Wierzbowej, myślę że nie powinni nic kasować A o cenie - poszukam adres i dam Ci znać na priva.