Odebrałem maxime

[Gość tjnallpu]

Kilka dni temu po przygodach, które mnie spotkały

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=41516

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=43091

odebrałem swoją maximkę, która śmiga, że aż miło. Niestety nie udało się na 100% ustalić co dostało sie do cylindra i skąd się wzięło. Nie był to na pewno odłamek od kolektora ponieważ kolektor jest aluminiowy a to było stalowe.

Okazało się, że motor był już kiedyś rozbierany i może wtedy to "coś" dostało się do środka, może gdzieś się przychaczyło i przy dużym podciśnieniu(stało się to przy max. obrotach) zostało zassane. Inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć. Na szczęście odbyło się bez dużych kosztów a jak zobaczyłem silnik rozebrany w drobny mak to zacząłem mieć wątpliwości czy kumpel to złoży. Ale okazało się, że to dobry fachura. Najbardziej jednak mnie zmartwiło, że nie mogłem pojechać na zlocik :/ . No ale może w przyszłym roku.

[VQPower]

no to calkiem mila wiadomosc!!

 

szerokiej drogi

[GRZECHu]

Fajnie, ze udalo Ci sie naprawic problem odpalania! Duzo osob o to pytalo na forum

 

Z tego co napisal mi tjnallpu pomogla dodatkowa masa (a nie mowilem ) na malych kablach nic nie pomoglo, dopiero kabel gruposci kciuka rozwiazal problem!

 

tjnallpu obiecal napisac dokaldnie co z czym trzeba polaczyc.

[Szalony]

Gratki ze fura poskladana i wsio OK.

Na spokojnie opisz gdzie dokladnie kolesie podpieli te kable, moze poszukam u siebie w Maximie .... mile widziane fotki

[jaca V6]

tjnallpu, założyłeś już 2 tematy bo nie działało Ci auto, pisz tam że problem już rozwiązany, po co zakładać kolejny.