Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[K10] tarcze hamulcowe - jak zdjąć?


Gość Hooligan.

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Hooligan.

pytanie jak wyżej - wczoraj pełen zapału przystąpilem do wymiany tarcz. domyślałem się, że bedzie pod górkę, ale nie wiedziałem że aż tak. Stare tarcze jak przyspawane - stukałem, pukałem, wypryskałem prawie całą małą puszkę WD40 (a dawałem w szędzie: w krawędź przy piaście, dookoła szpilek i od sposu też) i nic - boję sie uderzyć młotkiem, raz abynie uszkodzić łożyska czy zwrotnicy, dwa że mam tarcze wentylowane w stanie takim sobie - jeszcze pęknie to wtedy w ogóle kicha - nawet holowac się nie bedzie dało. Co robić - demontować McPhersona? (i tak mam to robić, bo musze górne łożysko wymienieć) i na prasę? łamać tarczę? co robić, bo mnie tąpnie zaraz. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami w tarczach są otwory do wkręcania śruby wtedy szukasz odpowiedniej śruby która wejdzie w otwór, dokręcanie jej powoduje odspojenie tarczy - przy okazji stukaj dookoła tarczy powinna odskoczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hooligan.

też tak kombinowałem. Łudziełem się, że w nowych tarczach jako w zamienniku żadnych otowrów tego typu nie ma z uwagi na potanienie produktu. A tu zdjąłem koło i kupa - otworów żadnych (nie licząc tych na szpilki oczywiście). Wszystko inne rozkręciło się super bez zbędnego wysiłku (zacisk itp)- zastanawiałem się nawet, czy nie skonstruować jakiegoś ściągacza, ale musłaby być duży, bo zapierać się za tarczę po jej obwodzie. Chciałbym uniknąć tłuczenia młotkiem - kumpel w Astrze Classic miał podobnie - nie dość, że tarcza mu pękła (podobny punkt wyjścia jak u mnie - wentylowana i zaawansowane zużycie). to jeszcze narobił kilka innych herezji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałem ten problem ale po kilku pierd...ciach :D ( uderzeniach ) w tarczę cudnie odskoczyła. Waliłem w nią w okolicach otworów na szpilki - dookoła :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hooligan.

ja tez waliłem, ale głównie w kierunku od zewnątrz, uderzając w tym miejscu gdzie normalnie siedzi zacisk - wszedzie indziej jest ta osłona od błota - oczywiście opukałem też od frontu. ale siedzi jak siedziało. Jakies pasowanie potworne. Boję się walić, bo jak łozysko padnie to 130 zeta w plecy (przy założeniu że kupuję JC :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hooligan.,

Polej naftą odsadzenie piasty i odczekaj ,następnie kilka razy pier......ij młotkiem w odsadzenie tarczy musi się zluzować ,po prostu zapiekła się ale zejdzie.Nie bój się o łożyska ,one wytrzymują o wiele większe udary ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ja jak wymienialem tarcze u siebie to w stare tak musialem mlotkiem walic, ze zanim zeszly to cale sie pokruszyly.... odlamki strzelaly we wszytkie strony ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ładnie Ci przyrosły,moje wręcz przeciwnie.U mnie po zdjęciu koła i odkręceniu jażma zacisku zdjąłem ją bez pukania ,prawo lewo i zeszła ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...