Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11.144]sonda lambda a check engine


Gość klina
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Mam Primerę z markową instalacją LPG (ElpiGAZ- sekwencja) założoną w (wszystko na to wskazuje łącznie z cenami) przyzwoitym zakładzie (Miszewo k. Gdańska).

 

Problem polega na tym że zapala mi się Check Engine, jak już się zapali to wiadomo sam nie zgaśnie, ale moment w którym się pojawia to ok 2300 obrotów na 5 biegu (czyli trochę takie przymulanie, ale czasami jak się zagapię to tak mi się zdarza... mniejsza z tym).

 

Męczyłem oczywiście gazownika tym problemikiem kilka razy i cały czas twierdzi (ma czytnik błędów), że to wina sondy lambda. Ciekawe jest tutaj że jak ją sprawdza u siebie to widać że ona pracuje (podaje napięcia zależne od obrotów), ale on twierdzi że sonda może się "zacinać na sekundkę". Czy to jest możliwe?

 

Ogólnie auto przejechało już 35tkm na tej instalacji i nic oprócz denerwującego świecenia się nie dzieje (spalanie 8-9l, moc OK, żadnych szarpań), no może to że padły dwie cewki wysokiego napięcia (ale to przy LPG ma prawo się zdarzyć).

 

Może faktycznie spróbować wymienić sondę, a jeśli tak to czy warto zamiennik?

(Słyszałem od mechanika że zamienniki są ok).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacinająca sie sonda a to dobre jeszcze takiego bajeru nie słyszałem :diabel2:

no to logicznie myśląc na Pb też powinien wywalac check engine od psełdo zacinającej sie sondy :P ale prawda jest taka ze masz źle wyregulowana dawke LPG przy małych obrotach i duzych obciążeniach, musiał byś wsadzić gazownika z laptopem do autka i doregulować instalacje w trasie.

Mam jeszcze pytanie czy czasami te błendy nie pojawiają sie przy chamowaniu silnikiem ?? bo czesta sie zdaza ze zaraz po zakończeniu działania funkcji CUT-OFF parowniki lubią przylewac gazem przez jakies 5s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tjnallpu

Rzeczywiście niezły kit, dawno sie tak nie uśmiałem. Sonda to nie jest urządzenie mechaniczne, które może się zaciąć. Sonda to czysta chemia. A tak na poważnie to wtryski w tych instalacjach nie należą delikatnie mówiąc do najsolidniejszych i mógł sie już pojawić problem z ich precyzją. Gdyby kontrolka zapaliła się po montażu to można by przypuszczać, że mapa źle zrobiona. Ale po ponad 30kkm to wygląda mi na wtryski. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sonda moze byc "leniwa" - czyli ze starosci nie reaguje tak dynamicznie jak wczesniej,

 

lub kabel gdzies nie laczy ale to jak koledzy napisali na benzynie bedzie tak samo. no i raczej malo prawdopodobne, ze nie laczy tylko przy 2000 obrotow na 5 biegu....

 

Z tego co napisales, to cos nie tak ma przy duzych obciazeniach... stawiam ze problemem jest slaby gazownik, a sonde wymyslil bo nie wie co jest nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystam z wolnej chwili i już wyjaśniam kilka szczegółów...

 

Co do wypowiedzi "tjnallpu" to mój błąd w opisie, bo problem jest od początku, tylko wcześniej sam próbowałem coś ciekawszego wymyślić (nic nie grzebałem tylko sobie czytałem posty itp), ale że wszystko w autku w miarę grało więc nie miałem na to dużego parcia....

 

Co do "zacinania się" to mam świadomość że tam nie ma nic mechanicznego, ale gazownik próbował mnie przekonać, że możliwe jest coś takiego że jakieś wskazanie sondy (podawana wartość napięcia) może się na chwilkę (pojedyncze sekundy) ustalać na jakimś nieodpowiednim (stałym) poziomie. Od początku nie przekonywało mnie to, gdyż na moją sugestię że wymienię sondę i do niego podjadę na skasowanie błędu (posiada tester) zaczął coś stękać, że: "sondę trudno wymienić, że pewnie się "gwint wykręci" razem z sondą, bo ona będzie zapieczona, a tak w ogóle to może jakiś jeszcze inny czynnik wpływać...." Później zaczął jeszcze coś kręcić że temperatura spalin z gazu jest o 100 st. Celsjusza wyższa i że to może wpływać źle na działanie sondy....

 

Jeżeli chodzi o hamowanie silnikiem, to nigdy nic takiego nie stwierdziłem, zawsze "check engine" zapalał się w sytuacjach jak opisywałem wcześniej. Tylko może trzeba wziąć pod uwagę fakt, że jak już się zapali (od skasowania po 100 -200km mniej więcej zdarzała mi się sytuacja 2300rpm na 5 biegu) to już świeci....(ale czytajcie niżej).

 

Zastanawiam się jeszcze nad sytuacją jaką odnotowałem 2 razy. Jeździłem sobie ze świecącym check engine, może bardziej uważając żeby nie zamulać i kontrolka sama zgasła (do następnego przymulania). Czy w Nissanach komputer jest tak zaprogramowany jak np w Oplach, gdzie pewna liczba (około 15-20) sytuacji bez stwierdzenia pojawiania się raz odnotowanego błędu, spowoduje zgaszenie kontrolki?

 

Jeszcze jedna sprawa w tym przydługim opisie...

Wiem że mam uszkodzony łącznik elastyczny w rurze tłumika (jest przetarty w jednym miejscu i ma niewielką dziurę- ogólnie słychać to w lekkim "pierdzeniu" auta). Ten łącznik jest za sondą lambda, ale może jakoś to wpływa...

 

Dziękuję wszystkim, którzy zabierają głos w tej dyskusji, jeżeli jest ktoś z Pomorskiego to może mógłby polecić dobrego gazownika na taki problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do "zacinania się" to mam świadomość że tam nie ma nic mechanicznego, ale gazownik próbował mnie przekonać, że możliwe jest coś takiego że jakieś wskazanie sondy (podawana wartość napięcia) może się na chwilkę (pojedyncze sekundy) ustalać na jakimś nieodpowiednim (stałym) poziomie. Od początku nie przekonywało mnie to, gdyż na moją sugestię że wymienię sondę i do niego podjadę na skasowanie błędu (posiada tester) zaczął coś stękać, że: "sondę trudno wymienić, że pewnie się "gwint wykręci" razem z sondą, bo ona będzie zapieczona, a tak w ogóle to może jakiś jeszcze inny czynnik wpływać...." Później zaczął jeszcze coś kręcić że temperatura spalin z gazu jest o 100 st. Celsjusza wyższa i że to może wpływać źle na działanie sondy....

 

He, he, znam osobiscie tego gazownika. Ma duza wiedze tylko, ze czasem nie wie juz sam co ma mowic klientom... Co do wykrecenia drugiej sondy - ma racje, u mnie w otworze zostal gwint od sondy (trza bylo uzyc palnika ale robione wszystko bylo pod autem wiec...).

W celu wyciagniecia pozostalosci nalezy uzyc swiecy od syrenki - idealnie pasowalo - oczywiscie u mnie. Co do wyzszej temp spalin to juz bylo sporo pisane.

 

Zastanawiam się jeszcze nad sytuacją jaką odnotowałem 2 razy. Jeździłem sobie ze świecącym check engine, może bardziej uważając żeby nie zamulać i kontrolka sama zgasła (do następnego przymulania). Czy w Nissanach komputer jest tak zaprogramowany jak np w Oplach, gdzie pewna liczba (około 15-20) sytuacji bez stwierdzenia pojawiania się raz odnotowanego błędu, spowoduje zgaszenie kontrolki?

 

Moje gratulacje - u mnie jak sie zapalilo to juz nie zgaslo.

 

Jeszcze jedna sprawa w tym przydługim opisie...

Wiem że mam uszkodzony łącznik elastyczny w rurze tłumika (jest przetarty w jednym miejscu i ma niewielką dziurę- ogólnie słychać to w lekkim "pierdzeniu" auta). Ten łącznik jest za sondą lambda, ale może jakoś to wpływa...

 

Tez to mialem - wymienilem lacznik i nic ale przynajmniej mialem ciszej :D

 

Pozdr.

PL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Podkleje się do tematu.

Od pewnego czasu sukcesywnie zapala mi się check na gazie przy małym obciążeniu silnika (około 2500 obrotów) - błąd uboga mieszanka. Na benzynie było OK. Normalnie do gaszenia kontrolki używam drucika i zwieram piny, ale o dziwo sama też czasami zgaśnie. Regulowałemm instalację kilka razy ale nic to nie pomaga. W ubiegłym tygodniu byłem w Niemczech i praktycznie ponad 1000 km przejechałem na autostradzie na samej benzynie. Po pewnym czasie po raz pierwszy 2x po kolei check ale za to na benzynie (problem był wcześniej tylko na gazie). Czy to sonda padła ? W obydwu przypadkach wywala ten sam błąd 171.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W potocznym żargonie machaników "zacinanie się sondy" to jej nierównomierne wskazania.

Sonda pracuje ale nie reaguje wystarczająco szybko na zmiany składu spalin.

 

To może być objaw zużycia sondy (niekoniecznie wyskoczy check) lub jak miało w moim przypadku problem z masą.

Powymieniałem i poczyściłem styki i autko śmiga jak dawniej (miałem problem z nieznacznym spadkiem mocy po rozgrzaniu silnika, check się nie zapalał).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie może gaz wpływać na żywotność cewek. Nie nie jest to normalne, że cewki lecą z "powodu gazu". Jeśli w jakikolwiek sposób podpięcie rmp pod cewkę powoduje zmianę jej napięcia i zmianę parametrów pracy tranzystora - należy gazownikowi raz na zawsze wybić z głowy wpinanie się kablem w taki obwód = niech odkupi gość cewkę - raz, drugi, trzeci i nauczy się brać sygnał skąd indziej.

Co do sondy - faktycznie niektóre sondy podczas pracy na gazie "zwalniają " reakcję, co widzi ECU i wywala błąd (najczęściej S1B1 powolna reakcja). W wyższej temperaturze prawdopodobnie charakterystyka zmian zawartości O2 jest inna stąd problemy. Powyżej 3 tys rmp ECU praktycznie nie reaguje na wskazania sondy, gdyż silnik wtedy jest suto podlewany paliwem, a układ sterowania staje się półotwarty. Często wtedy wskazania sondy są poza zakresem i ECU błędów nie wywala. Prawdopodobnie jak pisze Snafu masz za ubogą mieszankę w dolnym zakresie obrotów i sonda za wolno reaguje do reakcji ECU. Podlej autko mocniejszą dawką LPG przy obciążeniu i nie będzie mulił, a może i na checka pomoże. AA... i dowiedz się jaki błąd wywala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj i tu się mylisz p_flori sonda musi pracować nawet przy 5000 RPM w przeciwnym razie szybko by ci padł katalizator :/

ECU pozwala na wzbogacenie mieszanki tylko podczas dużego obciążenie, kick down (pełnego otwarcia przepustnicy) lub dynamicznego przyśpieszania

jednak jeśli będziesz zwiększał obroty równomiernie i w miarę wolno sonda będzie ciągle oscylować nawet przy 5000 RPM :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłem sondę - po wykręceniu miała taki zbliżony do białego nalot. Czy to nie zaszkodziło mojej nysce ?

I jeszcze jedno pytanko. Sondę wkręciłem bezpośrednio tak jak była - czy powinno się podczas wkręcania czymś uszczelnić gwint aby nie wydmuchało jakiejś dziury.

 

[ Dodano: Nie 30 Lis, 2008 21:22 ]

No i lipa.

Po wymienie pierwszej sondy lambda po tygodniu znowu to samo - uboga mieszanka. Co jeszcze sprawdzić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Gość jedrekradio

klina,

Witam - jestem nowy na forum. Ciekaw jestem czy już udało ci się roawiązać swój problem z gazem.

Identycznie jak ty mam ElpiGAZ- sekwencja zamotowany w Primerze 1,8 (2000 rok prod). W trakcie długiej i bardzo spokojnej jazdy na 5 biegu włącza mi się check engine. Ostatnio z powodu braku czasu jeździłem z zapaloną lampką wskazania blędu i po tygodniu sama zgasła.

U gazowników byłem już kilkakrotnie - jedyne co zrobili to spowodowali, że błąd wyskakuje trochę rzadziej - zwykle dopiero po przejechaniu ok 200-300 km . Warsztat stwierdził, że tak mi dopasują mapę, że błąd nie będzie się pojawiał stwierdzili, że dostroją mapę tak, że błąd sie nie będzie pojawiał, a jeżeli się nie uda to "odczulą" primerkę w aso nissana?? Nie wiem co o tym myśleć - szczególnie o odczulaniu elektroniki??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...