bodek_n14 Opublikowano 9 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2008 Od jakiegoś czasu słyszę dudnienie jadąc po łuku w prawą stronę. Dudni tylko w prawo. Dźwięk dudududududu, podobny do dudniącej opony lub padającego łożyska, zależny od prędkości jazdy. Prawdopodobnie dochodzi z okolicy lewego przedniego koła. Przy maksymalnym skręcie nie słychać terkotania ani dudnienia. Słychać je dopiero powyżej kilkudziesięciu km/h, jadąc po łuku w prawo. Bicia na kierownicy nie ma, auto trzyma tor jazdy. Zamieniałem koła przód tył i uszkodzone opony odrzucam. Czy to może być kończące się łożysko, przegub zewnętrzny, wewnętrzny czy może coś innego? Dudnienie jest chyba coraz bardziej słyszalne i zaczyna przenosić się na podłogę auta (czuję to pod nogami). W poniedziałek jadę na mazury, mam nadzieję, że auto da radę... [ Dodano: Nie 10 Sie, 2008 00:04 ] pytam bo może ktoś miał podobny problem i podpowie co padło. Nie uśmiecha mi się wymiana po kolei każdej podejrzanej części. Najlepiej w sumie jeździć aż coś się wysypie ale mam traskę na dniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marsdorf Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Chociaż ciężko jest mówić co sie zepsuło jak się auta nie widzi i słyszy,tak więc moge tylko podejrzewać,że to kończące się łożysko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Dodam, że na jesieni była wymieniana osłona przegubu w tym kole. Nie mogłem tego sam zrobić i oddałem do warsztatu. Hu.. wie jak oni to wyczyścili i jak dokręcili łożysko? Drugą osłonę wymieniałem już sam, wszystko elegancko zrobione i w kole cisza. [ Dodano: Nie 10 Sie, 2008 10:51 ] W sumie też stawiam na łożysko. Może bieżnia wyrobiła się po jednej stronie i dlatego buczy tylko na prawym łuku. Jadąc prosto cisza, na łukach w lewo cisza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
z2maciek Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Zrób koniecznie taki test: Jadąc po takim łuku na którym słyszysz to pukanie, ujmij gazu a następnie go dodaj, spróbuj po tym też nacisnąć sprzęgło i toczyć się swobodnie. Jeżeli pukanie wyraźnie zależy od siły przenoszonej na koła (a w momencie wysprzęglenia zanika) to najpewniej przegub, jeśli natomiast pukanie jest stałe albo zmienia się nieznacznie - to co innego, pewnie łożysko. Który przegub - jeśli pukanie zależy wyraźnie od kąta skrętu kół to na pewno zewnętrzny. Swego czasu też wymieniłem przegub - stary nie był jeszcze najgorszy ale właśnie zachowywał się tak że tylko przy pewnej prędkości (ok 50 km/h) i na łagodnym łuku pukał, poza tym nic sie nie działo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Jak by to było pukanie typowe dla przegubu to było by dobrze ale to jest dudnienie. Dudududud albo jak kto woli bubububububu . Robiłem testy z dodawaniem i ujmowanie gazu, hamowaniem, jazdą na luzie i dudni praktycznie tak samo w każdym przypadku, więc to pewnie łożysko albo przegub wewnętrzny. Dudnienie występuje tylko na łuku w prawo ale przy powolnej jeździe z maks skręconymi kołami nie występuje żaden niepokojący dźwięk. Na łuku w lewo, tak jak napisałem cisza. Wydaje mi się, że lekko to słychać przy hamowaniu z większych prędkości (to na 100% nie tarcze bo nie ma bicia). Prawdopodobnie łożysko się wysypuje. Mam nadzieję, że te 600-700km jeszcze zrobię. W sumie nie ma aż takiej tragedii. Jak by było źle to już bym wiedział co to a tak nie mogę dokładnie rozpoznać. Życzcie szerokiej drogi i mało zakrętów w prawo [ Dodano: Nie 10 Sie, 2008 22:45 ] acha, luzu na kole nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wodzu101 Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2008 a jak skrecasz w prawo to buczy ci w prawym kole?? ja mialem cos takiego ze jak jechalem okolo 70km/h i skrecalem lekko w prawo to bylo slychac buczenie a jak prosto i w lewo to nie i okazalo sie ze po wymianie koncowek stabilizatora odglosy te zniknely. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 15 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2008 Końcówki i gumy stabilizatora wymieniałem tydzień temu. To na pewno nie to. Wróciłem z wyjazdu. ~990km po polskich drogach i leśnych ścieżkach w Borach Tucholskich i auto żyje. Może ciutkę bardziej dudni a może tak samo. Teraz mogę śmigać aż się wysra :diabel: PS. Całkowicie przypadkiem trafiłem na Borsk i O.W. Ewka. Byłem bardzo zaskoczony jak zobaczyłem tabliczkę OW Ewka w prawo. Ośrodek zwidzony, jeziorko za***iście krystaliczne pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość stu Opublikowano 16 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2008 llozysko tylne kolo mialem to samo powyzje 70 dudni dudududud a ponad 120 to brbrbrbrbr mocno wymiana lozyska w tylnym kole i po sprawie /.... tylko ze kombi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 16 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2008 za jakiś czas się okaże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mangus Opublikowano 18 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2008 Witam kolegów!!! Mam pytanie od niedawna w trakcie hamowania strasznie zgrzyta mi na przednim prawym kole..przy ruszaniu również..później jest ok. zastanawiam się czy to klocki hamulcowe czy też po prostu łożysko daje o sobie znać...dodam że podczas jazdy na deszczu te zgrzyty(chrobotanie) nasilają się. Zdaje się muszę wymienić i klocki i łożyska..proszę o radę..Pozdrawiam Łukasz z Gdańska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 18 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2008 Opisz lepiej ten dźwięk. Łożysko zazwyczaj buczy (buuuuuuu/duuuuuu) lub dudni (bubububu/dudududu). Zgrzyta ewentualnie przegub ale na skręconych kołach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mangus Opublikowano 19 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2008 hej. ten dźwięk to tak jakby między 2 części metalu dostał się piasek i strasznie trze, i to raczej jest tak jakby odkręcać zardzewiałą śrubę- taki bardziej zgrzyt, ale tylko w trakcie hamowania , bo po przyspieszeniu wszystko wraca do normy. dziś podjadę do mechaników i zerkna co i jak. dam znać kolego,dzięki za odpowiedź [ Dodano: Wto 19 Sie, 2008 18:46 ] tak jak myślałem , kończą się klocki i łożysko po prawej stronie, w piatek wymieniam klocki(46 zł) oraz komplet łożysk przód(300 zł) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość viehu Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2008 No to bodek_n14 pociesze Ciebie ze mam ten sam problem ... ale mój wynika z tego że w zeszły wolny piątek rozwalilem zawiecho na krawężniku. :029: Wyrwałem spory kawałek felgi alu, złamałem wahacz lewy, łacznik stabilizatora, przebiłem tylna opone (nie do sklejenia). Samochód naprawiony ... ale przy jeździe po łuku w prawo i pow. 160km/k furczy kolo lewe P.S. Wieczorem jak znajde czas zapodam fotki "Mam nadzieje że to łozysko a nie półośka" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Jak by to była półoś to by biła przy dużych prędkościach i czuł byś na kierownicy. Jeżeli nie bije to prawdopodobnie łożysko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość viehu Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Tak to wyglądało: z drugiego koła powietrze zeszło na szczęście po dojeździe na miejce, Tato obdarowal mnie dojazdówką (lepiej mieściła sie w nadkolu, choc nie wchodziła do końca na piaste-mniejsza średnica osadzenia-Passat) nadkole które tez dostało i nie oszczędziło błotnika, który wyszedł na zewnątrz ehhh drogo wyszła ta naprawa...a jeszcze łozysko albo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2008 BTW fajnie ten twój Sunny leży. Jakie masz sprężyny? No i podobają mi się tylne chlapacze,. One są przyczepione czy są częścią zderzaka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marsdorf Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Viehu,przykro mi bardzo z powodu samochdu bo naprawde świetne autko. A z tego co widac mocne uderzenie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość viehu Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 BTW fajnie ten twój Sunny leży. Jakie masz sprężyny? No i podobają mi się tylne chlapacze,. One są przyczepione czy są częścią zderzaka? Sprężyny to Eibach Pro Kit + olejowe KYB (mam nadzieje ze L/P amortyzator nie dostal zbyt w dupe po tym uderzeniu) Autko kupiłem z tymi chlapaczami - przykrecone do zderzaka - chyba orginał, bo profi pasują A z tego co widac mocne uderzenie było. Noooo .... ale "najśmieszniejsze" to to, że z koła przedniego nie zeszło powietrze, natomiast tylna opona przecieła sie z boku i jak dojechałem do domu to juź na kapciu P.S. atu fotki przed i po wymiane sprezyn http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=34484 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.