Gość olgi Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Witam, Odwieczny problem starzejących się aut - rdza, lecz miejsce co najmniej dziwne. Otóż przerdzewiała wewnętrzna część tylnego lewego nadkola w N 15 sedan w okolicy mocowania zwijacza pasów. Wystarczy pewnie mocniej pociągnąć aby wszystko się rozleciało. Niedawno wstawiłem reperaturki tylnych nadkoli a tu proszę - rdza też od wewnątrz. W żadnym poprzednim aucie tego nie miałem i stąd moje pytanie: czy ktoś z Was już to przerabiał? Czy zagraża to w jakimś stopniu bezpieczeństwu bliskiej osoby zapiętej w ten pas np. żony czy teściowej? Jak sobie z tym poradziliście?.....tzn ze zwijaczem w rzeczy samej Pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Sony Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Teoretycznie trzeba by to dać do blacharza, by wymienił tą część samochodu. U mnie był podobny problem, tylko że rdza przeżarła wszystko wokół zwijacza i wisiał on w powietrzu. Zrobiłem to sam, tzn. wziałem kawał blachy (dość grubej), wyklepałem by pasowało, z nadkola zerwałem całą rdze i zamocowałem blache, do której przykręciłem zwijacz. Jest to napewno nie najlepsze rozwiązanie, ale szybkie i tanie, z resztą na tym miejscu i tak prawie nikt nie jeździ, bo poruszam się tym samochodem tylko z narzeczoną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość olgi Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 No to masz szczęście. U mnie zwijacz nie zwisał jeszcze w powietrzu. Potraktowałem to miejsce klejem dwuskładnikowym do metalu , doklejając kawełek blachy. Wcześniej wszystko oczyściłem benzyną i drobnym papierem ściernym. Na razie trzyma się! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.