Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[n15] co wymienić na nowe w almerce?


Gość bandi_n15
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

dmx81, to, że almera przy 6000 tys jest głośna to już wszyscy wiedzą. Mi się to podoba bo przy niskich obrotach możemy komfortowo podróżować, a jak "depniemy" to wszysycy się patrzą:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem również u mechanika z tym "chrzaszczeniem" to powiedział, że jest to CHYBA napinacz ale wydawało mi się, że troche sie nie znał na japończykach. Czy jest to możliwe, że coś z rozrządem przy 103 tys przejechane ? Ten odgłoś "chrząszczenia" słysze juz od ponad 1.5 roku więc chyba jakby juz się miało coś stać to satłoby sie ?

 

Jaki Wy preferujecie styl jazdy, aby łąńcuch wytrzymał jak najdłużej tzn. jazda na biegu, czy na luzie .. ?

 

Łańcuch zawsze słychać - prawda słychać go mniej na 10W/40 bo jest gęstszy co nie znaczy lepszy od 5W/40. Też u siebie słyszę chrząszczenie lecz nie specjalnie się tym przejmuję.

 

Aby łańcuch wytrzymał najdłużej - luz i łagodnie przyspieszasz bez zrywów. Jeśli wolisz zadbać o tarcze i klocki - hamuj częściej silnikiem.....Ja hamuję silnikiem częściej

 

[ Dodano: Sob 06 Wrz, 2008 21:34 ]

dmx81, to, że almera przy 6000 tys jest głośna to już wszyscy wiedzą. Mi się to podoba bo przy niskich obrotach możemy komfortowo podróżować, a jak "depniemy" to wszysycy się patrzą:D

 

6000 obr - grauluję! W zasadzie nie powinno się przekraczać 4,5 tys. Za wysokie obroty szkodzą silnikowi lecz może się mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wysokoobrotowy śilnik więc nic mu nie będzie, almera lubi jak się ją pokręci do czerwonego. ( nie mówie, że nonstop jezdzić do czerwonego pola ). Oglądałem na tvn turbo jakiś program to mówili włąsnie o tym, że silnikom nic się nie dzieje jak się je pokręci bo jakby miało coś się stać to producenci odcięcie paliwa daliby już przy 5 tys, ale powtarzam tylko to co słyszałem na tvn turbo ;]

 

W zasadzie nie powinno się przekraczać 4,5 tys. Za wysokie obroty szkodzą silnikowi lecz może się mylę?

gdzies czytałem, że po 4,5 tys zmienia się faza rozrządu podobnie jak w hondach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie czesto przekracza sie ta bariere:P ale czasem trzeba "pociagnac", a chodzi o to ze wielu doswiadczonych forumowiczow wlasnie tak tez doradza, bo sa tacy to odcinke przesowaja na wyzsze obroty, tez wydawalo mi sie, ze silnik sie tak zajezdza, ale podobno wlasnie z duza granica bezpieczenstwa dla silnika jest ustawiona odcinka. oczywiscie jezdzi sie przewaznie 3-4 tys w jezdzie codzienniej do pracy na 5 biegu 120-140 :P gdzies byl tez post o drganiach na kierownicy przy ok 110-120, mam dokladnie to samo, dlatego ponizej 100 wydaje mi sie ze jade za wolno:P a przy ok 120 drga, wiec jakos sie juz przestawilem na to 130-140:) droga wolna, szosa poza zabudowanym...... :028:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bede musiał skonfrontować to z kimś w realu - kto ma tai sam silnik jak ja -może na jakims spotkaniu.

 

jeżei chodzi o jazde naluzie czy hamowaniu silnikiem -u mnie to zależy od warunkow - w zimiem an mokrych i oblodzonych drogach -zawsze bieg, w zesonei suchym -jak mam taka możliwość -to wrrzucam luz zeby doturalć sie do celu, aczkolwiek hamowanie silnikiem powoduje ZEROWE Spalanie w tym czasie.

 

Jeśli zas chodzi o jazde na wysokich oboraotach -to chyba nigdy nei przekroczyłem bariere 3tys, no może 3,5tys. Sam nie wiem ile obrotów ma np przyjezdzie na 5tym biegu z predkoscia 150km/h.

Na nizszych biegach -chyba nie bardzo jest sens wyciągać z silnika większe oboroty , nie tylko z uwagi na trwałośc silnika ale na ekonomie jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to bez sensu wymieniać same napinacze. Trzeba wymienić także 2 łańcuchy, które wyciągają się z czasem.

 

No to ja dodam, że wymiana samych łańcuchów to jeszcze większy półśrodek. Razem z łańcuchami wymieniamy koła zębate bo podcinają się zęby od wydłużonego łańcucha. Wtedy najlepiej wymienić kompletny rozrząd ale to koszta. Dlatego napisałem, ze często wystarczy wymiana napinacza, który przestaje trzymać.

 

6000 obr - grauluję! W zasadzie nie powinno się przekraczać 4,5 tys. Za wysokie obroty szkodzą silnikowi lecz może się mylę?

 

Co do gazowania do odciny to silnik ma odcinkę w bezpiecznym miejscu i nic mu się nie stanie jak ją czasami osiągnie. Ciśnienie oleju jest wtedy najwieksze, pompa wody chodzi na maksymalnych obrotach. Jedynie pierścienie dostają trochę po tyłku.

 

gdzies czytałem, że po 4,5 tys zmienia się faza rozrządu podobnie jak w hondach.

 

gdzie? ;) w GA14 ani GA16 nie masz zmiennej fazy.

 

Tolo74, ty masz diesela, więc zupełnie inna krzywa mocy i momentu. ysokie obroty nie dla ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie -gafa, chylę czoła, jakoś byłem przekonany że poruszony był temat diesla

 

mimo wszystko -uzasadnienia w benzynie nie ma zeby dawać po wysokich oborotach?

 

chyba że komus nie przeszkadza wysoka cena benzyny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łańcuch zawsze słychać - prawda słychać go mniej na 10W/40 bo jest gęstszy co nie znaczy lepszy od 5W/40. Też u siebie słyszę chrząszczenie lecz nie specjalnie się tym przejmuję.
To prawdopodobnie napinacz.

A co do samego łańcucha, auto takie ZAWSZE będzie głośniejsze ale nie zgodzę się z tym, że po przejściu na 10W40, będzie ciszej. Podobnie jak adam1980 ja u siebie również zauważyłem, że po zmianie z pełnego syntetyka na pół ( valvoline maxlife 10w40 ), po odpaleniu jest głośniejszy niż przedtem i teraz czasami udaj mi się usłyszeć łańcuch na zimnym, co wcześniej nie miało miejsca.

Przekonałem się, że nie bez kozery mówi się, że jak auto jeździ na syntetyku, nie ma wycieków, nie "bierze" oleju, to powinno się tak jeździć jak najdłużej.

A to, że kilku osobom na forum, zmiana na valvoline i filtr oleju Knecht czy Mann, pomogła "uciszyć" łańcuch, no cóż tak bywa, ale to nie jest chyba lekarstwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zbigniewk141

W jedenastoletnim samochodzie mojej córki wymieniłem osłony gumowe tylnych amortyzatorów, które były w opłakanym stanie. Cena osłon po 30 zł + koszt wymiany 60zł/kpl. Przednie osłony są w b.dobrym stanie. Dokonałem też naprawy progów.

Blacharz kosztował 250zł za dwa progi, lakiernik 160zł włącznie z barankiem. Wykonano też konserwację podwozia z profilami za 500zł .

Autko ma przejechane 84 tyś. /kupione od pierwszego właściciela , książka serwisowa/i stoi sobie w garażyku pod "kołderką" . Jeżeli chcecie obejrzeć zdjęcia to wyślę na PW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do "chrząszczenia" to, któryś z forumowiczów miał ten sam problem wymienił cały rozrząd,a "chrząszczenie" miał nadal i pisali w tym poście, że może to być pompa wody. Czy możliwe że przy 103 tys coś się dzieje z rozrządem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jedenastoletnim samochodzie mojej córki wymieniłem osłony gumowe tylnych amortyzatorów, które były w opłakanym stanie. Cena osłon po 30 zł + koszt wymiany 60zł/kpl. Przednie osłony są w b.dobrym stanie. Dokonałem też naprawy progów.

Blacharz kosztował 250zł za dwa progi, lakiernik 160zł włącznie z barankiem. Wykonano też konserwację podwozia z profilami za 500zł .

Autko ma przejechane 84 tyś. /kupione od pierwszego właściciela , książka serwisowa/i stoi sobie w garażyku pod "kołderką" . Jeżeli chcecie obejrzeć zdjęcia to wyślę na PW

Ja wymieniłem amortyzatory z tyłu wraz z osłonami. Załżone nowe KYB gazowe -całkowity koszt z robocizną niecoponad 600zł (wraz z konserwaxcją mocowań).

O konserwacji pisałem wczesniej -musiałem ja wykonan bo w podwoziu byly slady rdzy, a profile zamkniete -0mimo wszystko profilaktycznie sa zapryskane blachogumą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bandi_n15, Jeżeli przebieg autentyk to nic się nie powinno dziać. Pompa wody będzie bardziej chrobotać niż szumieć/szeleścić/dzwonić jak łańcuch. Łatwo to odróżnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mapeciontko

Ja polecam wmiane wszystkich oslon gumowych tj. oslony przeglobow czy oslony przeciw pylowe amortyzatorow. Maly koszt a po tylu latach moga byc na granicy zywotnosci a gdy ekna to czesto jak juz zobaczymy to jest juz za pozno a wtedy wymiana przeglubu czy amortyzatora liczy sie z duzo wiekszym kosztem ... Koszty takich gum to okolo 20 zl za sztuke a praca w miare prosta mozna samemu wykonac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
a polecam wmiane wszystkich oslon gumowych tj. oslony przeglobow czy oslony przeciw pylowe amortyzatorow.

 

Czy można sprawdzić stan tych osłon czy najlepiej wymienić na nowe?

Proszę o jakieś linki, bo na allegro do almery nic nie znalazłem. Jaki będzie koszt wymiany u mechanika?

dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wymieniałem osłony amorków z tyłu. Kupiłem japońskie 2 gumy i odboje za około 110 zł i zapłaciłem koło 120 za wymianę. czynności te same co przy wymianie amorków. Koszty są dość duże, ale sam amorek jakby strzelił to wydatek koło250 zł, a gum i odbojów i tak nie ma w komplecie.

Warto to zrobić bo na polskich drogach zawsze jest dużo syfu typu piach, a to zabije amorki bez osłon w szybkim tempie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniales z tyłu z przodu czy wszystkie?

Z przodu ta wymiana - nie jest taka prosta.

 

[ Dodano: Pią 26 Wrz, 2008 15:06 ]

aha -sam napisałes -sorry, chyba za szybko czytam

z tyłu sam zmienialem całe amortyzatory -koszt mateialow (z osłonami) 500zl + wymiana ok 150.

 

[ Dodano: Pią 26 Wrz, 2008 15:07 ]

aaa .... i jakies gumy były w komplecie KYBa (osłon juz nie). mechanior powiedzial ze nic wiecej nie trzeba kupowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jakie gumy osłony zamienniki na amory zakładacie do N15, bo jedynie oryginalne pasują 100%, lecz NIE POLECAM z doświadczenia gum z JC AUTO. W poprzedniej N15 wytrzymały raptem 4 - 5 miesięcy przy miesiecznym przebiegu okolo 2kkm. Szkoda czasu i kasy na ponowna wymiane soon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie chce mi sie wierzyc zeby auto 11letnie miało 100tys km, ale cuda sie zdarzaja.

 

Osłony najlepiej sprawdzic zdejmujac kola, ewentulanie trzeba wjechac na kanal i chyba od spodu zajrzec (koniecznie w dzien przy dobrym swietle)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producenta osłon nie pamiętam, wiem że nie były typowo do almy, ale gościu ze sklepu ma łeb na karku i dobrał chyba od maximy :) mechanik lekko je skrócił nożem i wszystko gra. Mają rok i jest ok.

 

A co do przebiegów. Nie ma reguły.

Ja mam 1999 - 209 tys.

Ojciec ma od nowości 2001 alma n16 76 tys. km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za 100zł tez moge miec przebieg o polowe nizszy, jednak auta sprowadzane maja niemal zawsze przebieg ok 20tys km rocznie.

Auta kupowane w kraju przez pierwszego wlasciciela owszem -powinnymiec ok 12tys km rocznie srednio, ale takich aut sie po prostu nie sprzedaje bo i nie oplaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...