Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11.144/W11.144] Psujące się przekaźniki - Hella


Gość gladky
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W mojej P11.144 przez ostatnie dwa miesiące wymieniłem już trzeci przekaźnik. Zaczęło się od przekaźnika świateł, po nim siadł przekaźnik od klimy no i jako ostatni przekaźnik od czasowych wycieraczek. Po wymianie każdego z nich usterka znikła.

 

W związku z powyższym mam pytanie: Czy ktoś miał podobny problem, jeśli tak to jak się on zakończył?

 

otagowałem za Ciebie, następnym razem zamkne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też to dziwi dlatego opisałem ten problem. Może spowodowała to wilgoć lub dostała się przypadkiem woda. Skrzynka z przekaźnikami jest przy krawędzi błotnika, więc niczego nie można wykluczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra, ale czemu w innych tak sie nie dzieje, no chyba ze jest po wypadku i jakos nienaturalnie sie tam woda leje... zreszta przekazniki sa dosc dobrze zabezpieczone przed wilgocia, sa szczelne i nierozbieralne (przynajmniej ich wiekszosc).

moze to tylko nieprzyjemny zbieg okolicznosci a moze jakas usterka elektryki. moze poczekaj, jak znowu cos padnie to zacznij szukac, szczegolnie jak padnie ci wymieniony na nowy przekaznik...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie było robione przed tymi usterkami, żadnych wypadków itp. jedynie przed tymi zdarzeniami była naprawiana przetwornica od ksenonu i od tej pory te problemy. Wtedy było trochę grzebania przy kablach, może to spowodowało resztę awarii. Od kilku tygodni nic się nie dzieje. Czas pokaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na moje oko to czeka cię gruntowny przegląd elektryki.

 

Sprawdź czy nie masz np. upływów na masę, ewentualnie czy gdzieś się coś nie grzeje, a może jakiś geniusz wymienił bezpieczniki na wyższy amperaż? (bo się paliły więc zamiast dojść do usterki założył większy i po kłopocie).

 

Wygląda na to, że nie jest to żadna typowa usterka dla Primery (elektryka jest w nich na prawdę niezawodna!) więc prawdopodobnie ktoś coś Ci skopał.

 

Trudny temat... przydałby się dobry elektryk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może powodem jest to , że wcześniej przed tymi awariami w okolicach kabli i przekaźników było pryskane preparatem przeznaczonym do konserwacji elektryki i to może spowodowało jakieś zwarcie a w konsekwencji przepalenie się przekaźników

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się mało prawdopobne, jeżeli tylko pryskane...

 

Tak jak pisałem, na odległość i bez dobrego elektryka ani rusz.

Sprawdź jedynie czy Ci się wielkości bezpieczników zgadzają z manualem....a może coś było podłączane pod obwód świateł?

Ewentualnie można porobić pomiaru prądu na obwodzie

 

Jeżeli tylko pryskane preparatem to nie sądzę aby mogło spowodować te kłopoty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro fabryczne to i instalacja jest pod nie przystosowana (przetwornice ciagna troszke pradu). moim zdaniem mozesz przegladnac widoczne elementy instalacji profilaktycznie, moze gdzies przetarla sie izolacja lub poluzowala masa, a jesli nic nie znajdziesz i problem bedzie sie powtarzal to pozostaje ci dobry elektryk...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

btw: przetwornica ciągnie tyle prądu ile potrzeba na żarnik a te maja pobór prądu ok 35W czyli mniejszy niż żarówka halogenowa

 

nie do konca, zarnik na poczatku potrzebuje duzego napiecia zeby nastapil "zaplon", pozniej juz rzeczywiscie pobor pradu jest maly (i jest to okolo 3,5 A, w Wattach kolego mierzymy moc :D ).

w przypadku przekaznikow moze wlasnie zjawiskiem zabojczym byly te nagle zmiany podoru pradu, choc szczerze watpie z uwagi na to ze ucierpialy obwody nie zwiazane bezposrednio ze swiatlami oraz problem ustapil...

moze to rzeczywiscie byla tylko kwestia przypadku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że się kolega czepia szczegółów - przyznaje że użyłem złego sformułowania. A to że żarnik potrzebuje kilku kV napięcia na rozruch wcale nie musi oznaczać jakiegoś dużego poboru mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...