Gość leśnik-szkółkar Opublikowano 19 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 Witam, wszystkich, od niedawna jestem posiadaczem terrano II, (wcześniej miałem 2 lata I), mam z nim pewien problem który mnie najbardziej dręczy: na wolnych obrotach słychać (nie zawsze) równomierne pukanie (dosyć głosne) z okolic sprzęgła, po wciśnięciu sprzęgła już nie puka,czy Wam również cos takiego sie zdarzyło? szukuję się na wymiane sprzęgła, a moze to coś w skrzyni? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adamsz Opublikowano 19 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 a może tylko łożysko docisku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość leśnik-szkółkar Opublikowano 20 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2008 może być i łożysko, ale jak wszystko wymontują to lepiej od razu wymienić sprzęgło, mam przejechane 136tys km, a u Was przy jakim przebiegu siadało sprzęgło? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adamsz Opublikowano 20 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2008 Ja mam 140 tysięcy i jest wszystko O.K. Fakt że od nowości sprzęgło pracuje w "spartański sposób" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 20 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2008 Generalnie powinno wytrzymać 200 tys km i więcej. Mój ma 250 nastukane jeszcze na nissanowskim sprzęgle. Muszę go troszkę podregulować i będzie cacy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość leśnik-szkółkar Opublikowano 20 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2008 mój stary terrano I miał 270 tys jak sprzedałem i chodził jak żyleta, sprzegło brało lekko pod górą ale nic nie pukało. kolega ma maverika i przy 160 tys w błocie po kolana nagle padło sprzęgło zerwała się cała tarcza. ogólnie rzecz biorąc terrano I - made by japan były nie do zajechania, w moim powymianie filtra paliwa,mechanik - nieświadomie ruszył kabel o świec żarowych(lekko się trzymał), na drugi dzień rano palę auto (było -1stop.C), a nissan kręci ale coś nie chce załapać za pierwszym razem jak zawsze (za drugim ciezko ale zapalił). kolejne dwa dni podobnie, w końcu myślę - padły swiece. spojrzałem po maskę jak sie dobrać do świec i patrzę a kabel co idzie do takiej wtyczki na kolektorze - dynda sobie, podłączyłem i na drugi dzień z rana zapalił za pierwszym strzałem. pomyślałem że jak przy 260 tys km, pali bez świec zarowych na lekkim mroziku to silnik ma super. teraz mam terrano II i w ogóle jakoś długo rozrusznik kręci, ale pali, a do tego sprzęgło, elektryka w szyb pada i ma głupie dni że zapala się kontrolka od silnika - taka pomarańczowa. w terano I nic się nie zapalało bo nie miał komputerów i rolbili go japońce, a nie hiszpanie pozdrawiam terranowców Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adamsz Opublikowano 21 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2008 Co do jakości wykonania aut pochodzących z Hiszpanii to w 100% zgadzam się z kolegą, jest masę niedoróbek drzwi zamykają się jak w uazie - w patrolu z tego samego rocznika wystarczy drzwi pchnąć palcem i zamykają się idealnie - ruszają się różne plastikowe elementy wykończenia. Natomiast co do uruchamiania silnika na mrozie to przy sprawnych świecach żarowych pali doskonale, dwa lata temu uruchomiłem go przy -31 stopniach, fakt że na Werwie ale zapalił sam bez pomocy. Tyle tylko że właśnie wysiadł mi drugi komplet świec i prawdopodobnie również układ sterowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.