Gość pawel69k Opublikowano 20 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2008 Witam po raz kolejny. Teraz mam inny problem ze swoją Primerą 1,6. Jak zaczęły padać u mnie deszcze to jest problem z uruchomieniem auta. Wchodzę do auta, przekręcam kluczyk na zapłon, czekam aż pompka paliwowa ucichnie, próbuję zapalić samochód i... zazgrzyta coś tylko pod maską i już. Próbuję kolejny raz i albo załapie albo jeszcze raz próbuje do skutku, zazwyczaj za 2 razem załapuje. Podjechałem do swojego mechanika ale nie miał czasu, usłyszał tylko ten zgrzyt jak zapalałem auto i powiedział że albo klemy na akumulatorze trzeba przeczyścić bo mogą dobrze nie łapać, albo do naprawy jest bendyks czy jakoś tak to nazwał :-) Przez 4 dni użytkowania auta od kupna jak deszcz nie padał to wszystko było jak należy. No i teraz mam dwa pytanka. Jak zechce przeczyścić klemy i odłączę auto na kilka min od prądu to czy po ponownym podłączeniu trzeba jakieś zabiegi wykonywać (wgrywać ponownie ustawienia komputera itp itd) ?? A jeśli to ten bendyks na rozruszniku wysiadł to ile orientacyjnie może kosztować naprawa ?? Oj, troszkę za dużo tych usterek ma to autko, którym jak na razie zrobiłem 300 km, a co chwile jest z czymś problem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 20 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2008 Jakby to były klemy to by nie kręcił, albo miałczał. Jak zgrzyta to bendix. NIe wiem jaki to koszt dla Nissana. Kiedyś w Rujnówce 19 wymieniałem to zapłaciłem 80 zyli i wymieniałem sam. Może być walnięty też sam automat przy rozruszniku Jak zdejmiesz klemy do czyszczenia to kompowi nic nie będzie. Jedyny problem to radio jeżeli jest kodowane a nie masz kodów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tararam Opublikowano 20 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2008 Witam po raz kolejny. Teraz mam inny problem ze swoją Primerą 1,6.Jak zaczęły padać u mnie deszcze to jest problem z uruchomieniem auta. Wchodzę do auta, przekręcam kluczyk na zapłon, czekam aż pompka paliwowa ucichnie, próbuję zapalić samochód i... zazgrzyta coś tylko pod maską i już. Próbuję kolejny raz i albo załapie albo jeszcze raz próbuje do skutku, zazwyczaj za 2 razem załapuje. Podjechałem do swojego mechanika ale nie miał czasu, usłyszał tylko ten zgrzyt jak zapalałem auto i powiedział że albo klemy na akumulatorze trzeba przeczyścić bo mogą dobrze nie łapać, albo do naprawy jest bendyks czy jakoś tak to nazwał :-) Przez 4 dni użytkowania auta od kupna jak deszcz nie padał to wszystko było jak należy. No i teraz mam dwa pytanka. Jak zechce przeczyścić klemy i odłączę auto na kilka min od prądu to czy po ponownym podłączeniu trzeba jakieś zabiegi wykonywać (wgrywać ponownie ustawienia komputera itp itd) ?? A jeśli to ten bendyks na rozruszniku wysiadł to ile orientacyjnie może kosztować naprawa ?? Oj, troszkę za dużo tych usterek ma to autko, którym jak na razie zrobiłem 300 km, a co chwile jest z czymś problem... Witaj. Odłączając akumulator należny pamiętać aby pierwszą klemę zdejmować ujemną-masę, w następnej kolejności biegun plusowy. Nic złego się nie powinno dziać, przynajmniej teoretycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawel69k Opublikowano 21 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2008 No i już w ogóle nie da sie odpalić auta :-/ Zaprowadziłem do mechanika, mówi że to nic poważnego, mówił że na 99 % bendyks padł. Z tego co mówił naprawa będzie tania, ale to się okaże ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marsdorf Opublikowano 22 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2008 No i już w ogóle nie da sie odpalić auta :-/ Zaprowadziłem do mechanika, mówi że to nic poważnego, mówił że na 99 % bendyks padł. Z tego co mówił naprawa będzie tania, ale to się okaże ;-) no to trzymam kciuki aby było tanio, i jestem ciekaw co Ci tam odmówiło posłuszeństwa w tym rozruszniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Asterix Opublikowano 22 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2008 Oj, troszkę za dużo tych usterek ma to autko, którym jak na razie zrobiłem 300 km, a co chwile jest z czymś problem...niestety tak jest z używanymi autkami, ale nie ma się co łamać! ważne, żeby prosto jeździło...bo wszystko inne da się naprawić! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawel69k Opublikowano 23 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2008 usterka zlokalizowana... padł bendyks, chyba tak to sie nazywa a wygląda identycznie jak na tej aukcji :-) : http://moto.allegro.pl/item427642170_bendi...a_p11_wp11.html Dziś pojadę po część, mam nadzieję że to na prawdę tylko to sie popsuło. Z innych drobnych usterek w aucie to skrzypią mi wycieraczki, tzn nie same wycieraczki tylko silniczek i nie wiem co z tym zrobić. Poza tym zauważyłem że 3 światło stopu mi nie działa, po zdjęciu osłony okazało się że nie ma żadnej żarówki tyko same kable, a nie mam pojęcia jaką kupić, otwór jest dość duży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BULI Opublikowano 24 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2008 pawel69k, czasami jeszcze jest tak, że jakaś kostka w stacyjce jest winna. Ja jak odpalałem to kręcił przez pół sekundy później się zawieszał na 1 sekundę i dalej kręcił i odpalał. Kiedyś mi nie odpalił - dobrze, że miałem kable. Gość (z Almerki )użyczył prądu i od tego momentu już mi się nie wiesza Wcześniej byłem w ASO i powiedzieli, że albo rozrusznik albo częstą przypadłością jest zepsuta jakaś kostka w stacyjce i ona może wieszać. Także jest kilka przyczyn, które mogą mieć wpływ na odpalenie auta - w tym przypadku P11.144 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sprinter000 Opublikowano 26 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2009 Podpinam sie pod temat,bo poprzedniego nie umiem znaleść.Ja mam jak kolega Buli,tymbardziej,że żadnych zgrzytów czy innych hałasów spod maski nie słychać. Aku w 2007 wymieniany był przez poprzedniego właściciela (faktura).Ładowanie wporządku,żadna kontrolka sie nie świeci. Na allegro nie ma do p11,p11.144 takiej kostki tylko do p10 są. Najbliższy serwis nissana hyba we Wrocławiu jets,bo tam mam najbliżej :/ Chyba,że ktoś ma namiary na jakiś sklep gdzie takową rzecz bym dostał. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dmx81 Opublikowano 23 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 witam. mam pilna sprawe, mam nadzieje, ze ktos da rade szybko odpisac lub nakierowac mnie - na 99% padl mi rozrusznik - po przekreceniu kluczyka slychac tylko pyknięcie, po ok 30 pyknieciach odpala.... od 3 tyg przy kazdym jednym zapalaniu z rana bardzo ciezko krecil - jakby nie mial sily - az w koncu odpalal po 2-4 takich zająknięciach (dalo sie slyszec bardzo nieprzyjemny metaliczny dzwiek po kazdym nieudanym obrocie) az dzis w koncu przestal reagowac na cokolwiek moje pytanie - jak moge rozebrac ten rozrusznik - aby sprawdzic, czy moge samemu cos tam zrobic, przesmarowac, przetrzec itd - taka domowa regeneracja do czasu, az bede w Pl gdzie bede mogl zaopatrzyc sie w czesci do wymiany? chcialbym isc zaraz do garazu, ale chcialbym wiedziec co robic, zanim zaczne odkrecac, jesli ktos moze szybka instrukcje napisac lub odeslac w odpowiedni temat,dzieki! [ Dodano: Sob 23 Maj, 2009 19:14 ] aha - klemy czyste, aku nowy! - jedynie kable nieco zasniedziale na rozruszniku - tez bede to od razu robil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zioloo Opublikowano 23 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 jasne ze mozna samemu rozkręć i zobacz w jakim jest stanie moze jest brudny pełno w nim błota albo czegoś tam moze szczotki się skończyły zawsze mozesz skoczyc na jakiś szrot i kupic używke jak ten padł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dmx81 Opublikowano 23 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 powiedz, jak najszybciej sie do niego dobrac - od gory nie ma za duzo miejsca, od dolu (auto podnioslem w miedzy czasie) tez jakos nie widze, kolo filtra oleju to jest - od gory musialbym zdemontowac obudowe filtra powietrza i chyba i tak ciezko by dalej bylo? czyli po pierwsze, jak najlatwiej to zdemontowac po drugie, czy da sie pozniej tak rozebrac sam rozrusznik, aby dalo sie go poskladac samemu? [ Dodano: Sob 23 Maj, 2009 20:14 ] ok dorwalem poradnik haynesa - mniej wiecej opisali jak do tego podejsc, ide sie pomeczyc, zobaczymy jaki efekt - poki co zauwazylem zielona koncowke kabla + przy rozruszniku [ Dodano: Nie 24 Maj, 2009 12:44 ] 100% sukcesu otoz wykrecilem rozrusznik - najpierw kable z aku, pozniej kabelki z rozrusznika, wspornik kolektora dolotowego, pozniej rozrusznik - 2 sruby - jedna od masy z aku, druga na rozruszniku rozmiar 14 obie, wyciagnalem rozrusznik, rozkrecilem z tylu - 2 srubki, 2 nakretki, wyciagnalem, wyciagnalem szczotki, wlozylem spowrotem, troszke przeczyscilem w miejscu slizgania sie szczotek, docisnalem miejsce styku szczotek sprezyny doporowadzajacej prad, skrecilem spowrotem, zastanawiajac sie, co bedzie ewentualnie do wymiany - automat czy bendix, pobawilem sie jeszcze samym rozrusznikiem i aku - zebatka wyskakiwala, ale chyba nie zakrecalo nim, pozniej zamontowalem - pali po ulamku sek przekrecenia kluczyka do stacyjki :one: :one: nigdy jeszcze tak nie palila od kupna:D rece to max usmolone, poobdzierane, ale jaki banan na twarzy:D obym nie zapeszyl nic, ide za chwilke odpalic go po nocce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.