Gość sew Opublikowano 23 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2008 Czy ktos z was cofał forel kierowcy w T II lub ma pomysł jak to zrobic zeby nie spawac cały dzień i nie skopac fotela, chce cofnąc jakies 15-20 cm :diabel2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefanopulus Opublikowano 23 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2008 sew: Nie cofałem fotela (ani licznika ) hehe, ale odkręcałem oba przednie fotele razem z prowadnicami celem gruntownego posprzątania i myślę, że najprościej i najszybciej było by dospawać odpowiedni kawałek "szyny", potem szlifowanie itd. tylko takie rozwiązanie może utrudnić przykręcenie śrub mocujących do podłogi ;| no ale w ten sposób nie ingerujesz w fotel i nie wiercisz podłogi. .. to ile ty mierzysz 2,5 m? pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sew Opublikowano 24 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2008 Nie, mam 1,9 m i to juz wystarczy, nogi cierpną na potege, bo pedały są b wysoko osadzone i mysle ze te 15 cm by mnie ratowało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefanopulus Opublikowano 24 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2008 Cholibka, to powodzenia stary! Jak juz przerobisz to wrzuć parę fotek na forum dla potomnyh howgh! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sew Opublikowano 24 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2008 ox planuje w sobote zrobic :one: [ Dodano: Sob 27 Wrz, 2008 19:23 ] Dzis miałem przeprawe z wydechem :zly: , fotel odłożony na czas nieokreslony :028: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość patryk863 Opublikowano 29 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2008 Sew, ja mam propozycję nie do odrzucenia. Sprzedaj furę i kup Terrano jedynkę Wiem co piszę. Jeździłem dwójką. Raz pokonałem trasę z Londynu jednym rzutem (plus przyczepa kempingowa) i się strasznie wymęczyłem. Teraz mam stare terrano i jest mi wygodnie, nawet na długich trasach. Siedzi się w nim podobnie jak w niskiej osobówce, a nie jak na stołku w stylu Seicento. I tu najważniejsze: mam 202 cm wzrostu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sew Opublikowano 29 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2008 a wiesz ze myslałem o tym, takiego z 95 roku jedyneczke z 3 litrowym motorkiem bym wziął jak ktos ma i chce sie zamienic to prosze bardzo :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 1 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2008 Jedyneczka panie kolego to tylko dla wytrwałych Jak trza remontów porobić. Ja jak oddałem ostatnio na remont ramy to się modliłem o ulewy, żeby facet się wziął za moje auto a nie za robienie koparką po okolicy Ale fakt. Wróciłem właśnie z trasy 500km i nawet nie czuję tego dystansu na plecach i nogach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sew Opublikowano 2 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2008 Remonty spokx, trudniej sie zdecydowac co sie chce miec :one: :zly: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość patryk863 Opublikowano 2 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2008 Właśnie wróciłem z terenowych szaleństw. Badałem nieznane tereny jadąc po świeżych śladach quadów w gliniastej drodze. Z każdym kilometrem robiło się coraz stromiej i niebezpieczniej. W końcu wjechałem w takie błotniste zbocza, że przed zsunięciem się ze stromej góry w dół i prawdopodobnie koziołkowaniem chroniły mnie drzewa, o które się obijałem sunąc bokiem w dół. Wróciłem poobijany i zadowolony. W lśniącym, nawoskowanym i o 10 lat młodszym Terrano nie zniósł bym tego psychicznie. Koledzy mają odpowiedź na co się zdecydować. Staruch w teren i lśniące seicento na asfalt. Pytanko do Slayera. Dużo u was kroją za remont ramy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sew Opublikowano 3 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2008 Dzieki ale nigdy wiecej 2,4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 3 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2008 Wiesz, kroją i to sporo Cena potrafi dojść do 2 tysi jak się nie ma znajomego mechaniora. Tak się składa, że akurat gość co mi robił był uczniem mojej mamy i zrobił taniej. Mnie wyszło 800zł, rama była mocno zardzewiała od mocowania tylnych wahaczy (a raczej jej nie było ) No i jeszcze mi progi połatał. A mechanik w popularnym w mojej mieścinie zakładzie powiedział, że się w 5 tysiącach nie zamknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sew Opublikowano 3 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2008 A buda była zdejmowana z ramy :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 5 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2008 Nie, lekko dźwignięta, żeby mógł odczyścić, wywalić co trzeba i wspawać dużą łatę. Wszystko zrobione eligancko, z przetopem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość patryk863 Opublikowano 7 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2008 Dzięki za odpowiedź, Slayer. Myślę że do tysiaka bym się szarpnął, no ale jeżeli ktoś chce 5000 to trzeba będzie samemu się z tym rozprawić. Terrano już zaczął się dopominać o więcej uwagi z mojej strony i zostawia plamy benzyny. Poza tym most zaczął wibrować. Za dużo tego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.