Granat w kierownicy, czy mogę jeździć?!

[Stefanopulus]

Witajcie!

Biada mi!

 

Od kilku miesięcy coś stukało w kierownicy, ale się przyzwyczaiłem. Myślałem, że to port poduszki albo coś w tym stylu. Dzisiaj zaczęło bardziej stukać po czym brzękło i włączył się klakson

 

Jak nie ruszałem kierownicy to nie trąbił.

 

Otwarłem boczne zaślepki kierownicy i wyciągnąłem z pustej przestrzeni między poduchą, a mocowaniem taki kawałek chyba żeliwnego odlewu z jednej strony oklejony pianką i z numerem 960 na krawędzie (dwie kropki zielona i biała).

 

Tutaj jest zdjęcie

 

Samochód jeździ, kontrolka żadna egzotyczna się nie włączyła, no ale ja nie mam pojęcia co to wypadło?! Czy mogę jeździć czy muszę go dać do serwisu?

 

Mieliście coś takiego?!

 

Bardzo proszę o jakieś info bo nie usnę

[Gość Maniek-ol]

Możesz śmiało jeździć , ja też to usunąłem. To odpowiada podobno za wyważenie kierownicy.

[Gość sew]

Napisz czy teraz ci wszysko działa, klakson trąbi :?: i jaka tam jest pianka ?? zwykła budowlana, taka szara, czy jakas fabryczna

 

jak zwykła to może komus juz wystrzeliła poduszka i podrabiał zeby wyglądało jak fabryka i cus naderwał

 

jesli nie masz poduszki to ni ma problem, ale jesli jest poduszka cała to nie dobrze, moze strzelic w łepetyne jak cus jest uszkodzone :diabel2:

[Stefanopulus]

Maniek-ol: A czemu to wyjąłeś? Też ci wyleciało?

 

sew: Nie nie zerknij na fotki to jest normalna oryginalna pianka (naklejka/uszczelka) tzw. sealer [siler], stosowane żeby się nie tukło.

Poduszka jest nie była używana

Klakson działa.

Brak errorów, kontrolek itd.

[Gość sew]

Kawał szmela do tych sterów wkładaja, ale rzeczywiscie nie wygląda na ważną częsc, wymontowujemy :kosci:

[Stefanopulus]

Kurde balans a jak by tak poducha wypaliła i mi taki pocisk wyemitowała.. to by nawet hełm taktyczny specnazu nie pomógł... po takim gongu tylko + :kosci: i witka z :diabel2:

[Gość sew]

Le spoko ja myslałem z opisu ze to jakis kawałek odlewu urwany czy cus, jak maniek wywalił to luz, a poduha zebów ni wybije ale jak oszołomi przy 120 km to ni fajno :kosci:

[Gość Maniek-ol]

Stefanopulus, wywalaj i nie patrz na nic. Po wywaleniu wszystko jest OK i nic się nie dzieje. U mnie objawy były takie same jak u Ciebie , teraz jest normalnie.

[Stefanopulus]

Dzięki Maniek uspokołeś mnie

[popowe]

Odświeżę trochę temat.

Dołączam do elitarnego grona. Mi też odpadł ten szmel w kierownicy.

pytanie moje:

czy to aby na pewno jest zbędne?

[balaam]

Witajcie w klubie. jakis czas temu w mojej kierownicy obijalo sie cos jak w pralce buty. Pewnego razu wypadlo na podloge. Po konsultacji wyszlo ze jest to przeciwwaga do lepszego nawijania fajery.

pozdrawiam

[Gość Koval]

Siemka. Mi jak skręcam kierownicą delikatnie załącza się sygnał... juz się przyzwyczaiłem

[Gość jacek1225]

też to wywaliłem i wszystko jest ok

[rudyjarecki]

Ja u siebie drażniące stukanie ledwo wiszącej na końcówce gumki tej przeciw wagi wyeliminowałem w bardzo prosty sposób, dałem trochę silikonu. Ustrojstwo się nie rusza i cisza od dobrego roku.

[Gość sebo4]

ha ha ha i jestem z tym samym z problemowanym szajsem co i u was ale ja to naprawiłem dokleiłem te cudaczne gumki do metalowego ustrojatwa klejem szybko schnącym do gumy firmy hi-tech i jest ok. pozdrawiam

[whitetiger]

To jest tłumik wibracji kierownicy, dlatego jest takim ciężkim kawałkiem żeliwa :-) też to musiałem wyrzucić.