Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[K11] Beznadziejny problem z elektryka :(


Gość Wosovsky

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Na wstepie chcialbym sie przywitac, gdyz jest to moj temat na tym forum :)

Mam beznadziejny problem zmoja micra :(

Zaczne od poczatku. Pierwsz objawy awari wygladaly w ten sposob, ze po wlaczeniu samochodu mialem problem z wlaczeniem swiatel mijania i drogowych (tych na stale, wlaczane w dol, te do gory "strzalki dzialaly bez zarzutu) wszystkie inne swiatla postojowe kierunki itp dzialaly normalnie. Po jakims czasie pstrykania na oslep swiatla jednak "wskakiwaly" a na cieplym silniku gdy np zatrzymywalem sie na kilka, kilkanascie minut problemu juz niebylo. Dzisiaj jednak gdy probowalem wlaczyc swiatla te niezaskakiwaly jak wczesniej po kilkudziesieciu probach , niewlaczyly sie wogole... probojac znalesc przyczyny zdeterminowany zaczelem sprawdzac bezpiczniki te w kokpicie jak i te pod maska, na wlaczonym silniku w gwoli scislosci ;) i tu pojawila sie awaria BUM i przestalo dzialac podswietlenie tablicy rozdzielczej, swiatla pozycyjne ktore wczesniej dzialaly bez zarzutu, wszystkie switla "z tylu" auta, notabene kierunki i switla "drogowe" na strzlke (ruch do gory) nadal dzialaja ;( sparadzilem wszytkie bezpieczniki (o ktorych wiem) i sa wporzadku... Po dluzyszych ogledzina zastanowila mnie jedna "czesc" niewiem jak sie nazywa, znajduje sie w lewej skrzyneczce bezpiecznikow pod maska taki szary kwadrat wyjmowany (przepraszam za slowa niejestem fachowcem i niemam pojecia co to jest) otoz jgo wyjacie i wlozenie niema wplywu na dzialanie tych swiatel ktore obocnie dzialja.. moze w tym problem?? Rzeczywiscie przyczyny moge szukac w wielu miejscach gdyz wczesniej duzo kombinowalem w elektryce: wymienilem zarowki podswitlajace tablice rozdzielcza na diody, wszytko wg instrukcji z forum, a takze podlaczalem radio, przyokazji palac z 2 bezpiczeniki ale wszytko pozniej bylo OK. Jestem naprawde zkolowany, jest sobota.. jesli nieznajde pomocy na forum chyba w poniedzialek wybiore sie do fachowca... mi pomysly juz sie skonczyly :(

P.S. Zna ktos dobrego elektromechanika z Bialegostoku ? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a patrzyłeś na wtyczki świateł pod maską ? te które wpinasz w reflektor w żarówkę H4, prawdopodobnie masz zaśniedziałe a nawet już zdrowo podtopione, jak tak to wymień na nowe, klasyczny objaw problemu ze światłami mijania w tych micrach, uparcie włączałeś a tam normalnie jak spięcie takie wtyczki działają, mogłeś zjarać w końcu jakiś bezpiecznik ale najpierw zajmij się wtyczkami bo to raczej tylko one

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wtyczki sa wporzadku... ale na wszelki wypadek przeczyszcze, znajomy podpowiedzial ze moze to byc przekaznik.. cholera wie gdzie szukac w moim nnissanku przkazniuka od swiatel, ktos pomoze??:) prace trwaja nadal bezpieczniki wszystkie sa OK to juz wiem na 100% teraz sprawdzam styki w tej galce tzn proboje sie najpierw do nich dostac ... saisad pomaga w bojach to i humor sie znalazl.. a noz sie uda jesli nie to pozostaje elektromechanik w poniedzialek.. :(

Moze ktos jeszcz ema jakis pomysl?? :|

 

up

 

Problem rozwiazany...

Po przeczyszczeniu wszystkiego co wydalo mi sie zwiazane z swiatelkami, oraz zdemontowaniu przeczyszczeniu i nasmarawaniu lewej "dzwigni" (sic! :kosci: ), nadal niebylo widac efektow, troche podlamany, poddalem sie i postanowilem z kumplem ze zmontuje wszystko spowrotem do kupy i pojade do elektromechanika. Ale, Podczas wpinania kabelkow do tej dzwigni.. EUREKA przy manipulowaniu kabelkami swiatelka zaskakiwaly... chwila moment namierzono ten wadliwy przypieto jak nalezy i dziala... Jak pomysle ile zachodu nastreczyl mi 1 poluzwany kabelek to mnie skreca :028: No coz ale "odswierzenie instalacji wyjdzie mi tylko na dobre :D

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...