Gość dolat Opublikowano 13 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2008 To mój pierwszy wpis więc witam wszystkich. Ma taki pomysł na 4x4: -- na co dzień samochód dla żony( wiem że złudne ale wygląda na bezpieczny ) -- wolne chwile chcę spędzać z synkiem i żoną na podróżach „z naturą” – a tak naprawdę chcę zaszczepić w nim ducha przygody i przynależności do ciekawej grupy społecznej – aby mu w głowie się nie poprzewracało, wertowanie stron na temat 4x4 doprowadziło mnie do frustracji….moje wymagania co do auta 4x4 : 1. w miarę uniwersalny ( na trasie przyjazny w lekkim terenie niezawodny i dający radość ) 2. w miarę cichy ( jak by ktoś dał znać czy przy 120 da się rozmawiać lub lepiej dB ) 3. w miarę nowy przy moim budżecie ( max 40.000 najchętniej ¾ zakup ¼ start pakiet ) 4 czy klima faktycznie taka fatalna 5 czy wyprzedzanie na trasie faktycznie takie kłopotliwe 6 czy hamulce faktycznie takie słabe 7. Jako że pomysł padł na Tyrana pytanie ostatnie ale zasadnicze, czy to auto można traktować ( dostosować ) do wypraw typu 8.000 km na wschód ( przyznam się że czytałem wiele relacji z wypraw i nikt nie wybrał się taki autkiem ….za mało trwałe ?, więc czy warto inwestować w przeróbki i udoskonalenia ? czy raczej inny model ( jaki ? ) Dzięki z góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 13 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2008 Z doświadczenia (może i skromnego ale prawdziwego) wiem, że, gdy nie dysponuje się wypchanym portfelem, nie warto przecierać nowych szlaków. Bardziej opłaca się pójść szlakiem już wyznaczonym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bonzo Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 tak jak pisze bodek ,daj spokój z wynalazkami idz przetartym szlakiem patrola GR,na pewno będziesz zadowolony Co do jazdy 120 na godzine ,to może seryjnie ale auto z modyfikacjami zawieszenia w teren już sie nie nadaje do takiej jazdy,nieważne czy to tyran czy patrol,nie mówie że nie pojedzie ale lekko nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dolat Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 Dobra Panowie, tylko czy Patrol spełnia powyższe punkty ? a przede wszystkim czy cena zakupowa 30.000 + 10.000 na pakiet wystarcza abym takie auto nabył…drugi aspekt to że ( tak się uważa ) Patrol z natury używany jest do ciężkich zadań, jak więc wygląda kupno z drugiej ręki w miarę w dobrym stanie….pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefanopulus Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 Czołem Dolat. Witaj na forum-ie Tysiaka II wersję 3 drzwiową mam od Marca 2008 zrobiłem nim ok.1500km w różnych warunkach (no zimy jeszcze nie doświadczyłem, ale już się nie mogę doczekać głównie cywilizowanych To zacne autko nabyłem kierując się podobnymi założeniami do Twoich. Postaram się odpowiedzieć na kilka Twoich pytań. AD1.AD2. W lekkim terenie (np. zaorane pole, polne drogi) sprawuje się lepiej niż na dziurawym "czarnym". Na równej drodze przy 120 km/h jest elegancko. Na autostradzie (bez dziur) można spokojnie osiągnąć średnią 130km/h. Przyznam szczerze, że na czeskiej autostradzie (z ciekawości) jechałem przez jakiś czas 170km/h i było bardzo bardzo wygodnie, choć przy tej prędkości już było głośno (aerodynamika się kłania Ale to i tak nic w porównaniu do kręcenia "malczana" na 3ecim biegu Aha, mam opony 225 i w koleinach lubi "myszkować", ale można sie przyzwyczaić. Do tego jeszcze to spalanie. 2.7TDI przy ekologicznej jeździe po czarnym do 100km/h łyka mi ok.8.5l/100km<2 osoby bez bagażu> Przy średniej 130km/h na autostradzie 9.2l/100 <2 osoby + bagaż> Przemęczyłem też trasę 400km nie przekraczając 80 km/h i spalił niecałe 8l/100 (7.5-7.8) <1 osoba> AD.3 Spokojnie wystarczy na 2002 rocznik AD.5 Eee Dlaczego, wszystko jest ok. Szczególnie widoczność. Trzeba tylko pamiętać o bocznym wietrze AD.5, AD.6 Miałem wcześniej golfa III 1.6 i nie ma porównania. Hamulce to pierwsze na co zwróciłem uwagę, trzymają mocno. AD.7 To zależy gdzie i po czym chcesz jeździć. Pokutuje takie przekonanie, że do "wyprawy" potrzebny jest mega przerobiony czołg na podobieństwo traktora. Nie do końca się z tym zgadzam (jeśli mówimy tutaj o drogach utwardzonych, szutrach, kamieniach itd. może lekkim błotku). Myślę, że seryjna terenówka spokojnie wystarczy. Moim Golfiakiem 1.6 z 1993 roku przejechałem całą Skandynawię od Szwecji przez Finland do NordCappu i przez Norwegię (Narvik, Trondheim, Oslo) do Szwecji. Potem jeszcze prawie cała Polska w pionie Cała trasa liczyła 7500km w 11 dni. Jechaliśmy w 2 osoby + cały kufer pinkli drogami asfaltowymi ale na północy zaliczyliśmy kilka "polnych dróżek", na których terenówkę by na pewno solidnie potrzepało Przeżyliśmy też stoczenie się ze skarpy połączone z wysiadaniem jak z czołgu + Ostre podjazdy i zjazdy. Podczas wyprawy padł jedynie silniczek od wycieraczek (akurat zaczął padać deszcz) no i dojechaliśmy do PL prawie bez tylnych amorów (przed wyprawą miały 30% zużycia, a po do wymiany) z wycieraczkami na sznurkach "sterowanymi przez pilota" I tu taka mała dygresja. Odnoszę takie wrażenie, że starsze dobrze przygotowane (czyt. utrzymane) samochody o wiele lepiej znoszą trudy takich podróży. Może jest to związane z tym, że kiedyś jednak żywot modeli był znacznie dłuższy. Teraz nowy model wychodzi średnio co 4-5 lat. Przy okazji może napisz, gdzie dokładnie się wybieracie? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dolat Opublikowano 14 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2008 dzięki koledzy, Stefanopolus jako że syn ma 6 miesięcy ( na wiosnę już 12 ) więc w przyszłm roku coś na przetarcie dzieciaka myślę że albania, to cywilizowany kraj więc żona nie będzie narzekać że jakby kolka to apteki nie znajdzie.....za dwa trzy lata myślę że się skuszę na wycieczkę na wschód ( stąd moje wątpliwości co do wytrzymałości auta, bo z tego co się zorientowalem to drogi są tam fatalne lub często ich nie ma ), ale pożyjemy zobaczymy....najpierw muszę kupić auto ( najpóźniej do marca 2009 ) i przekonać się do tego wszystkiego, bo co by nie mówić to trochę teoretyzuje, dużo czytam ale jeszcze w terenówce nie siedziałem więc tyle wiem co przeczytam.... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
velociraptor Opublikowano 15 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2008 dzięki koledzy, Stefanopolus jako że syn ma 6 miesięcy ( na wiosnę już 12 ) więc w przyszłm roku coś na przetarcie dzieciaka myślę że albania, to cywilizowany kraj więc żona nie będzie narzekać że jakby kolka to apteki nie znajdzie.....za dwa trzy lata myślę że się skuszę na wycieczkę na wschód ( stąd moje wątpliwości co do wytrzymałości auta, bo z tego co się zorientowalem to drogi są tam fatalne lub często ich nie ma ), ale pożyjemy zobaczymy....najpierw muszę kupić auto ( najpóźniej do marca 2009 ) i przekonać się do tego wszystkiego, bo co by nie mówić to trochę teoretyzuje, dużo czytam ale jeszcze w terenówce nie siedziałem więc tyle wiem co przeczytam.... pozdrawiam Nie napisałeś nic o swoim doświadczeniu wyprawowym, na "dotarcie" Ciebie i samochodu proponowałbym ścianę wschodnią Polski, Bieszczady, Beskid Niski najlepiej w udziale w jakiejś zorganizowanej imprezie Transpolonia, Łemkowiada itp .. Albania to wbrew pozorom dosyć wymagająca wyprawa - musisz niestety liczyć na to co weźmiesz ze sobą (jeśli chodzi o samochód i np. leki) no i z dzieciakiem w jedno auto to chyba nie ma się co wybierać.. Terrano myślę, że jest dosyć niedocenianą terenówką - taki młodszym bratem, jeśli skala przeróbek nie jest zbyt wielka - wziąłbym Terrano , jeśli masz ambicje na więcej - weź Patrola. Powodzenia i pozdrawiam Sławek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dolat Opublikowano 15 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2008 ambicje mam duże, ale doświadczenie motoryzacyjne takim wydaniu marne, całe życie służbowymi samochodami jeżdżę, mam za to inne doświadczenia trekingowe -- pieszo wiele górek zdobyłem, ale w sytuacji małego dziecka --- chcę zaszczepić góry przez moto pasje .....cieszy mnie że tak pochlebnie o tyranie piszecie ( ale to takie miejsce )....nastawiłem się na to auto, bo na codzień żony w smoku patrolowym nie widzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bonzo Opublikowano 15 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2008 ...nastawiłem się na to auto, bo na codzień żony w smoku patrolowym nie widzę tylko troch szersze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 15 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2008 No trosecke To tak jak tyran jest troszeczkę szerszy od SJta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bonzo Opublikowano 15 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2008 no piczy kłak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 Tyran ma ten plus , że wchodzi w wąskie drogi leśne . Ja mam parę takich odcinków w górach - drogi wąwozy - gdzie wchodzi tylko ciągnik samoróbka, suzuka no i Tyranek. Niewątpliwa zaleta . Inne samochody muszą parę km nadłożyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefanopulus Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 dolat: Zerknij na youtube jest tam sporo filmików pokazujących jak nieprzerobione Tysie radzą sobie w terenie. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 No bez przesady. Na wyprawie przecież nie pakujesz się z buta w bajoro, tylko po to, żeby sprawdzić czy przejedziesz. Raczej wybiera się bardzie pewne rozwiązania, żeby czegoś nie uszkodzić. Terrano 1 jest troszkę za małe (bagażnik), ale długa dwójka powinna zdać egzamin. Na wyprawe i tak pasuje zrobić porządny zderzak i wyciągarkę - czyli drążki HD też by się przydały - odpada większość problemów z zawiasem terrano. W sumie dałoby radę - ale za granicami bardziej się obeznują z Patrolami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dolat Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 a może któryś z kolegów ma za sobą jakś wyprawkę ( możę dalszą wycieczkę tak do 7 -- 10 kkm ) tym autkiem ? często prócz patroli w długie trasy jeżdżą panowie dyscotekami...w czym taka dyscoteca lepsza od tyrana ? płowa użytkowników je kocha a druga serwisuje i klnie....nie wiadomo gdzie prawda leży... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 Prawda jest taka, że jak pojedziesz gdzieś do afryki to tam tylko toyota albo Land Rover. Już nissan się wkrada, ale powolutko. Dyskoteka ma 2 sztywne mosty - zawieszenie jest trwalsze - poza tym to nie wiem. Zastanawiałem się nad disco I ale jak poczytałem co się z nimi dzieje to sobie odpuściłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gorg Opublikowano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2008 Cześć. W zeszłym roku byłem na Sycyli moim Tyranem 2,4 rok 2000. Parę zdjęć jest tutaj http://picasaweb.google.com/Robert.Gorg/Sycylia2008# Przejechaliśmy 7500km. Średnia prędkość jazdy 100km/h. Maksymalna 130 km/h - tylko po co? To auto jest do spokojnej jazdy do celu - na wakacjach się przecież nie spieszysz. Samochód przygotowywałem na bieżąco przez pół roku. Sprawy standadowe: sworznie, gumy wahaczy na polibusze, podkręcenie drążków, wymiana wszyskich olei, nowe wszystkie filtry itp. Kiedyś próbowałem nim jeździć w terenie i stąd w samochodzie mam zamontowane przednie orurowanie dolne które chroni zderzak i tylne orurowanie. Orurowani są przystosowane do podnoszenia hi-liftem (na wyposażeniu). Z dodatkowych osłon to osłona reduktora. Reszta jest seryjna. Jeszcze tylko przednie dodatkowe halogeny dalekosiężne firmy WESEM Uważam że taka konfiguracja jest wystarczająca na wyprawy. Drążki skrętne wzmocnione przydają się gdy zamierzamy założyć zderzak stalowy i wyciągarkę. Tylko kto o zdrowych zmysłach bardzo daleko od domu będzie się zapuszczał Tyranem w taki teren w którym bedą konieczne do uzycia zderzak stalowy i wyciągarka? Opony na jakich jeżdżę to BFGoodrich 325/70/R16 AT M+S - co prawda jak na Sycylie to ten "S" zbędny ale nie zużyły się z tego powodu jakoś specjalnie. Klima u mnie wystarczała do temperatury powietrza +35st.C. Gdy przywaliło 48stC to nie wystarczała. Zresztą tego dnia zagotowałem wodę w chłodnicy. Temperatura powietrza+jazda przez góry spowodowała że chłodnica nie wyrobiła. Na szczęście żadnych skutków ubocznych nie zaliczyłem. Reszta była OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.