[P11/WP11] Problem z zawieszaniem się gazu/obrotów.

[Loopezik]

Do jurgenika - jak to najczęściej w moim przypadku bywa, wystarczy coś rozebrać, złożyć i ... nagle zaczyna działać (oby na dłużej)

Do Pyrusa - wiem niestety, że jak czegoś faktycznie nie naprawisz, to jego usterka powraca w najmniej oczekiwanym momencie, ale cóż, pożyjemy zobaczymy. Zresztą też napisałem, że nie chcę zapeszać...

Odezwę się za jakiś czas.

Pozdrawiam.

[Gość knockout1]

No i tak, wlazłem pod samochód, znalazłem ten czujnik na skrzyni, ale co dziwne (przynajmniej dla mnie) przewody były przylutowane do końcówek czujnika, tak że nie mogłem go wykręcić bez odlutowywania ich (konieczność założenia klucza oczkowego). W związku z tym pomierzyłem tylko napięcia i looz. Wsiadłem do samochodu i... obroty działają normalnie :zdziw: , tzn. nie zatrzymują się na 1400-1500 tylko praktycznie od razu opadają na 900 i po 1 sek. na 650. Nie chcę zapeszać, ale wygląda to już dobrze :diabel:

Pozdrawiam.

Być może miałeś zaśniedziałe styki, zimne luty i nie było połączenia. Poruszałeś, podotykałeś i działa jak przestanie to weź lutownicę i polutuj sobie - powinno pomóc na dłużej.

[Loopezik]

Co to są zimne luty, bo nie bardzo wiem. Jak pisałem, kabelki były do czujnika przylutowane, nie powinny być na jakieś skuwki/wsuwki?

Nie mam też wartości napięć jakie powinny być na czujniku, ma ktoś?

 

E, d..a tam, jak działało tak działa, tzn. jak szwankował gaz, tak szwankuje dalej. Ma ktoś może taki czujnik ze skrzyni na zbyciu, może to to?

[Gość knockout1]

Zimne luty to źle polutowane styki, raz przewodzą a raz nie - ciężko się szuka takiej usterki. Spróbuj odlutować przewody i przylutować jeszcze raz, ewentualnie sprawdzić czy same przewody nie mają gdzieś przebicia, nie stykają się ze sobą czy z masą.

[marek0203]

Panowie a co to może być, jak obroty po wrzuceniu luzu spadną do ok.600-700 i na chwilę skoczą do 1100 i dalej już są na luzie normalnie gdy stoję. Podczas toczenia się na luzie już są większe ok.1000

[Loopezik]

A ch...ra go wie. Czytaj i kombinuj. Pali się check? pedał się nie zawiesza? było dużo postów na ten temat, poszukaj i eliminuj po kolei.

Korci mnie, żeby może ten czujnik w skrzyni wymienić. Może to on powoduje błąd.

[Gość Raf4rb]

W wersjach z silnikiem benzynowym czujnik położenia neutralnego jest podłączony do ECCS i podaje na niego masę gdy lewarek skrzyni biegów jest w położeniu neutralnym, w dieslu nie mogę się doszukać na schemacie tego czujnika, co prawda opieram się tylko na schemacie z autodaty bo innego nie widziałem ale jak piszesz, że pojawia się na nim jakieś napięcie to musi być gdzieś podłączony. Może napisz jakie kolory przewodów dochodzą do tego czujnika, bo jak jeden z przewodów jest czarny to prawdopodobnie jest to masa (w P11 masowe przewody są czarne, przynajmniej na schemacie), jeżeli jest to masa, co łatwo sprawdzić omomierzem, to przy pozycji neutralnej lewarka na drugim wyprowadzeniu czujnika powinna też pojawić się ta masa, przy włączeniu któregokolwiek biegu nie powinno być przejścia przez czujnik.

[Loopezik]

Pomierzone napięcia i opory:

1. na biegu, 9,99V, brak przejścia,

2. na luzie, 0V, przejście

3. na biegu, sprzęgło wciśnięte 10,27V,brak przejścia,

4. na luzie, sprzęgło wciśnięte 0V, brak przejścia,

...tylko nie wiem, jak powinno być

 

Popatrz na to, może coś więcej Ci to powie, bo ja nie bardzo mam pojęcie. Napięcia i opory wskazują, że czujnik działa, ale czy poprawnie?

[Gość Raf4rb]

Wygląda na to, że jest ok, sprzęgło tu nie ma znaczenia. Ciekawe gdzie to dalej idzie i co ma wspólnego z tymi obrotami.

[Loopezik]

No właśnie. Najlepiej byłoby wrzucić inny czujnik z działającego samochodu i sprawdzić efekty.

A co do napięć, to widać zdecydowaną różnicę i przejścia w określonych przypadkach, ale może te wartości napięć też powinny być troszkę inne, np. nie 9.99V a 10,5V? i dlatego obroty "stoją" na 1400rpm a nie na 900?

Nie wiem.

[Gość jurgenik]

Wygląda na to, że jest ok, sprzęgło tu nie ma znaczenia. Ciekawe gdzie to dalej idzie i co ma wspólnego z tymi obrotami.

 

Sprzęgło ma znaczenie, bo jeżeli w trakcie jazdy wyłączysz bieg a sprzęgło będzie cały czas wciśnięte, to i tak dopóki się nie zatrzymasz obroty są podwyższone.

[Gość Raf4rb]

Chodziło mi tylko o czujnik położenia neutralnego, czujnik powinien zwierać tylko gdy lewarek jest fizycznie ustawiony w pozycji "luz", wciśnięcie sprzęgła nic nie powinno zmienić. A co do podwyższonych obrotów przed zatrzymaniem to już jest rola czujnika prędkości, w starszych skrzyniach na linkę sygnał jest brany z impulsatora wbudowanego w zegar licznika, w nowszych gdzie nie ma linki, impulsator jest wkręcony w skrzynię, sygnał z jednego i drugiego wędruje do komputera a co tam się dzieje, jaki jest algorytm sterowania tymi obrotami w stosunku do prędkości i czujnika położenia neutralnego, tego już niestety nie wiem.

 

Loopezik, tymi napięciami się nie sugeruj bo z tym może być różnie, czujnik działa na zasadzie 0-1, albo zwiera do masy albo nie.

[Gość jurgenik]

Wprowadziłem trochę niepotrzebnego zamieszania - moja pomyłka przyznaję. Właśnie wróciłem z jazdy i dokładnie się przyglądnąłem jak to działa:

- podwyższone obroty (u mnie w TD około 950 rpm) trzymają się tylko przy wciśniętym sprzęgle ale z zapiętym biegiem. Po wypięciu biegu spadają po około 3 sekundach do normalnego poziomu (650 rpm) mimo wciśniętego sprzęgła. Nie wiem co mi się ubzdurało, że cały czas dopóki się sprzęgła nie puści.

[Loopezik]

Potwierdzam, wciśnięte sprzęgło nie ma znaczenia, to wybicie biegu powoduje reakcję, nawet przy wciśniętym sprzęgle. Co do czujnika, to też myślę, że powinien działać na zasadzie 0-1, ale z drugiej strony, może algorytm w kompie jest uzależniony od podanego napięcia, nie wiem, kombinuję bo już mi się pomysły kończą.

Jednoznacznie wygląda, że to ten czujnik jest odpowiedzialny, ale czy on podaje zły sygnał do kompa, czy komp nieprawidłowo steruje - nie mam pojęcia.

A może jechać do jakiegoś fachmajstra, co może komputra jakoś "ustawić"?

 

Pogadaliśmy już trochę na ten temat, ale w sumie dalej nic nie ustaliliśmy, co byście proponowali, spróbować może inny czujnik (może pasuje od benzynki albo innych modeli)?

Ps. W sobotę może te zimne luty przelutuję.

Ps2. Czy za tym czujnikiem jest w skrzyni olej, czy mogę go śmiało wykręcać i mnie nie zaleje?

[Gość Raf4rb]

Czujnik sprawdziłeś i według mnie jest ok, przecież widać reakcję, wrzucasz na luz i obroty spadają, nie sądzę, żeby jego wymiana czy przelutowanie coś pomogła. Jak go wykręcisz to wyleje się olej, trzebaby go spuścić przed wymianą. Sprawdzałeś czy jest na którymś przewodzie masa? Na schematach od benzyniaków jednoznacznie jest to czujnik, który działa na zasadzie 0-1, albo podaje masę albo nie i myślę, że tu jest indentycznie. To napięcie, które mierzysz przy rozwartym czujniku prawdopodobnie pojawia się z nieobciążonego (wisi wtedy w powietrzu) wejścia sterownika.

[Loopezik]

No to co proponujesz? bo mi już ręce opadają

Chciałbym polubić ten samochód, a on tak mnie hartuje

[Gość MSalas]

No to co proponujesz? bo mi już ręce opadają

Chciałbym polubić ten samochód, a on tak mnie hartuje

Witam,

Odświeżę ten stary temat ponieważ ciągle poznaję mój samochód, między innymi dzięki temu forum oraz przychylności jego użytkowników. Zainteresowałem się opisywanym w tym temacie działaniem czujnika neutralnego położenia dźwigni zmiany biegów. Ponieważ nigdy nie zauważyłem wpływu załączenia biegu na prędkość obrotową silnika, pomyślałem, ze coś nie tak z tym czujnikiem. Tyko że u mnie takiego czujnika w ogóle nie ma! W miejscu, gdzie zgodnie z serwisówką powinien być ten czujnik (po prawej stronie wybieraka patrząc od tyłu samochodu)jest wkręcona śruba (wygląda na oryginalną zaślepkę). Czy ktoś z użytkowników P11 2.0 TD posiada samochód bez tego czujnika?