Krzysiek Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 Co do kierownicy to wszystko zależy od tego jak kto lubi trzymać rękę, ja np najczęsciej trzymam lewą rękę na kierownicy a prawą na drążku zmiany biegów i powiem że już lekko lewa strona się wyślizgała a mam obecnie 142 000km, jak kupowałem 5 lat temu fajera była jak nowa a przebieg 60 000km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 16 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 krzysiek wspolczuje Twojej skrzyni. Wlasnie przez trzymanie reki na drazku biegow rozwala lozyska najbardziej Jak narazie jej to nie szkodzi, i myślę że przez najbliższe kilkadziesiąt kkm też jej nie zaszkodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Incas Opublikowano 17 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2008 Często można się spotkać ze zjawiskiem trzymania ręki na drążku zmiany biegów przez cały lub prawie cały czas jazdy. Poza tym iż jest to z oczywistych względów niebezpieczne(w razie czego trzeba przełożyć rękę co opóźnia działanie, może nam wyrwać kierownicę z ręki)to jeszcze minimalny nacisk naszej dłoni na dźwignię może spowodować przyspieszone zużycie elementów skrzyni biegów gdyż elementy te pracują wtedy w niedokładnie takich pozycjach jak powinny. W życiu nie czytałem wiekszych głupstw... Nie wiem w jaki sposób może to być mierzalne - nawet to opóźnienie chwytu kierownicy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość odmulacz1 Opublikowano 17 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2008 Incas, :diabel2: Koleś ostatnio robił w cytrynie AX dzwignie, bo załatwił w ten sposób jakieś mocowanie i mu cały drążek przysiadł, a wcześniej to samo zrobił u swojego teścia, tyle że w hujdaju Coś w tym jednak jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 17 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Października 2008 Jak padnie skrzynia to się naprawi, części do tego samochodu są już bardzo tanie w porównaniu do tego co było kiedyś, zresztą zawssze tak jeździłem samochodami i żaden z nich nigdy nie miał nic ze skrzynią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Incas Opublikowano 17 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2008 Incas, :diabel2: Koleś ostatnio robił w cytrynie AX dzwignie, bo załatwił w ten sposób jakieś mocowanie i mu cały drążek przysiadł, a wcześniej to samo zrobił u swojego teścia, tyle że w hujdaju Coś w tym jednak jest. Proponuję - zrób test, połóż rękę na drążku w czasie jazdy i zwróć uwagę jaki ciężar na niego działa. Jeździłem tak od zawsze i w żadnym z 6 aut (gratów nie mniejszych niż AX czy hyundai) nie miałem nigdy problemów ze skrzynią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarkk Opublikowano 17 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2008 Bombel jakbyś sobie dokładnie oglądnął jak zbudowane jest mocowanie lewarka do podwozia to byś takich bajek nie opowiadał. Jedź 100 razy z ręką na dźwigni zmiany biegów a wbij 100 razy bieg bez sprzęgła :one: PS. Komu tak lecą te łożyska ? jak sie oleju nie zmienia albo leje jakiś paproch to może polecą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 17 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2008 Bombel jakbyś sobie dokładnie oglądnął jak zbudowane jest mocowanie lewarka do podwozia to byś takich bajek nie opowiadał. Jedź 100 razy z ręką na dźwigni zmiany biegów a wbij 100 razy bieg bez sprzęgła :one: PS. Komu tak lecą te łożyska ? jak sie oleju nie zmienia albo leje jakiś paproch to może polecą Panowie, niestety dla Was, Bombel ma racje, nawyk jazdy z ręką na leawrku, jest powolną torturą dla łożysk, a to, że u Was nie poszły, nie znaczy że nie potwierdza to reguły. Już kilkakrotnie spotkałem się z właśnie taką tezą, nawet gdzieś w necie, czytałem opinię kilku niezależnych fachmanów od skrzyń i rzeczoznawcy bodajże PZM, którzy co do jednego byli zgodni. Może to było w którejś z motoryzacyjnych gazet, poszukam w wolnej chwili i postaram się wkleic ( Tak, wiem. Wiele z tego co tam piszą, można wsadzic pomiędzy bajki, ale bywa, że niektóre z nich, są całkiem niegłupie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieshaq Opublikowano 18 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2008 Pierwsze słyszę żeby taka jazda miała jakiś wpływ na łożyska skrzyni, chyba że ma taki wpływ jak machnięcie skrzydłami motyla w Australii na burze na południu niemiec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarkk Opublikowano 18 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2008 Ja sie zgodzę że w przypadku żuka czy nysy może mieć wpływ bo tam lewarek za pomocą powyginanego pręta właził prosto do skrzyni, bez żadnego "podparcia". A obecnie w autach lewarek jest przymocowany do podwozia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_n14 Opublikowano 18 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2008 Jeżeli ktoś traktuje lewarek jak podłokietnik to faktycznie skrzynia dostaje po tyłku. Delikatne trzymanie ręki na lewarku nie powinno jej zaszkodzić. Tak czy siak nie należy trzymać ręki na lewarku. To niebezpieczne i bardzo nieprofesjonalne. Widział ktoś kierowcę rajdowego, który nie z konieczności trzymał rękę na lewarku przez cały OS :?: Drugie to, ręce kładziemy na kierownicy w miejscach do tego przeznaczonych. Są specjalne zgrubienia w okolicy "za piętnaście trzecia" i po przyzwyczajeniu się do tego nie będziemy chcieli trzymać kiery inaczej. Ja tak miałem i mam teraz. Wielu z moich kumpli trzyma prawą rękę na lewarku a lewą na kierownicy, na godzinie 6 lub 12. Śmiać mi się chce jak ten samochód nerwowo rzuca się po pasie. Zbyt często z nimi nie jeżdżę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 18 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2008 Pierwsze słyszę żeby taka jazda miała jakiś wpływ na łożyska skrzyni, chyba że ma taki wpływ jak machnięcie skrzydłami motyla w Australii na burze na południu niemiec. Noooo to się fachowo nazywa "Efekt motyla" swoją drogą fajny film Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.