Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[N14] Wyciek oleju. Z czego?


antoniobermuda
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Same problemy z tym moim słoneczkiem.

Od jakiegoś czasu cieknie mi olej. Mechanik kazał umyć silnik - umyłem.

Byłem u niego wczoraj. Oglądali auto w czterech z góry i z dołu. Wyciek mniej więcej zlokalizowany, ale że nie są specami od Nissana, to nie wiedzą co to za ustrojstwo.

Może pomożecie?

Patrząc od przodu samochodu, mniej więcej na wysokości środka silnika od strony kabiny zaraz pod filtrem powietrza jest takie wystające coś, do tego dochodzą różne rurki, no i kapie mniej więcej z tamtego miejsca. Ktoś się orientuje co to może być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak troszke w prawo jak sie stoi przodem do auta to pompa paliwa mechaniczna.Tez to mialem bo uszczelnienie w niej sie rozlecialo i olej dawal a ze ona jest nierozbieralna to musialem kupic drugą i problem znikl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

And482, Jutro może mi się uda w dzień zrobić fotkę, z drugiej strony może dam radę jutro podjechać do mechanika który robi japończyki to się dowiem co i jak (mam nadzieję).

Swoją drogą wie ktoś gdzie w Krakowie lub okolicach można serwisować N14?

Wiadomo szukam _sprawdzonego_ autoserwisu który zna się na Nismo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mialem podobny problem i to prawdopodobnie ten sam co u ciebie , a mianowice czujnik cisnienia oleju stary motyw w nissanach uszczelka sie zużywa i wali bokiem , i trzeba wymienic czujnik koszt nowego w granicach 30 zł robocizna ok. 20 - 40 zalezy w jakim warsztacie . pozdrawiam :)

 

[ Dodano: Sro 29 Paź, 2008 19:58 ]

a i jeszcze ważna sprawa jakiego oleju używasz ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj u mechanika, popatrzył i powiedział, że pompa paliwa do wymiany.

Mówił, żeby nie kupować chińskiej (w sumie się nie dziwię :D )

Dominik14, jaką pompę kupiłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupilem nissanowska orginal na szrocie i dalem 50 zl.Poszukaj na allegro-do 1,4 i 1,6 sa takie same.Nowa kosztuje cos ponad 400 wiec moim zdaniem nie warto a jak jezdzisz tylko i wylacznie na gazie a twoj silnik nie widzi i nie bedzie widzial benzyny to mozesz dorobic zaslepke zamiast pompy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominik14 Z tego co się zorientowałem to nowa pompa kosztuje max około 200zł.

Mój Nissanek gazu nie widzi i nigdy nie zobaczy :D, więc pompa mi raczej jest potrzebna :).

Znalazłem coś takiego na allegro:

http://moto.allegro.pl/item461540109_pompa...mera_sunny.html , jak myślisz, będzie ok?

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominik14

Tak, to jest gaźnik, rocznik 91.

Czyli to jest zupełnie inna pompa? hmm, gdzie takiej szukać oprócz szrotu. Wolałbym już kupić nową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominik14, Dzięki za pomoc, w międzyczasie też na to trafiłem, no ale ta cena... Dzwoniłem do nich żeby się upewnić co to za produkcja, podobno to jest japońskie, ale z tego co się zorientowałem, to takie oznakowanie nippartsa nie jest do części produkowanych w Japonii...

Obdzwoiłem dzisiaj pół polski i kiedy już miałem zamawiać właśnie tą z linka znalazłem firmę http://www.geparts.pl/ Okazało się, że mają pompy japońskie za około 190zł!

Co prawda nie prowadzą sprzedaży detalicznej, ale zostałem odesłany do dystrybutora w Krakowie, u którego ostatecznie dostałem cenę 177zł!!! czyli tyle co chiński zamiennik. Pompa ma być w poniedziałek, miałem farta bo zostały dwie sztuki. Zobaczymy co z tego będzie.

Skoro mówisz, że wymiana jest prosta, to faktycznie chyba się sam za to zabiorę. Na co jeszcze trzeba uważać przy wymianie, chyba najpierw trzeba ściągnąć filtr powietrza no nie?

 

PS: Zrobiłem dzisiaj przegląd rejestacyjny, oczywiście zwrócili uwagę na cieknący olej, ale jakoś przeszło. Przy okazji sprawdzili mi amorki i tutaj miłe zaskoczenie - jak nowe. Kupiłem auto pół roku temu, ale poprzedni właściciel nic nie wspominał że wymieniał amortyzatory, więc się bardzo zdziwiłem. Oryginale chyba nie są, bo po 180k to raczej nie mają prawa bć jak nowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro mówisz, że wymiana jest prosta, to faktycznie chyba się sam za to zabiorę. Na co jeszcze trzeba uważać przy wymianie, chyba najpierw trzeba ściągnąć filtr powietrza no nie?

Tylko pamiętaj o nowej uszczelce ;)

Przy okazji sprawdzili mi amorki i tutaj miłe zaskoczenie - jak nowe. Kupiłem auto pół roku temu, ale poprzedni właściciel nic nie wspominał że wymieniał amortyzatory, więc się bardzo zdziwiłem. Oryginale chyba nie są, bo po 180k to raczej nie mają prawa bć jak nowe :)

Nie ciesz się na zapas ;) ...zacytuję post z wątku dotyczącego amorków:

jakoś koło września robiłem przegląd auta no i zmusiłem diagnostę do zrobienia testu amortyzatorom przód miła 73% tył coś koło 80%.

Amorki i tak już miałem zamówione ponieważ chciałem usztywnić micrusa :D

jak się okazało parę dni później podczas wymiany oba przednie amortyzatory ciekły i stawiały minimalny opór podczas ściskania i rozciągania.

Wniosek w tym że testy amortyzatorów na starciach diagnostycznych są w ogóle nie wiarygodne :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pamiętaj o nowej uszczelce ;)

A konkretnie co to za uszczelka? Chodzi o uszczelkę, na łączeniu pompy i silnika?

 

Nie ciesz się na zapas ;) ...zacytuję post z wątku dotyczącego amorków:

Cytat:

jakoś koło września robiłem przegląd auta no i zmusiłem diagnostę do zrobienia testu amortyzatorom przód miła 73% tył coś koło 80%.

Amorki i tak już miałem zamówione ponieważ chciałem usztywnić micrusa :D

jak się okazało parę dni później podczas wymiany oba przednie amortyzatory ciekły i stawiały minimalny opór podczas ściskania i rozciągania.

Wniosek w tym że testy amortyzatorów na starciach diagnostycznych są w ogóle nie wiarygodne :(

 

No to mnie pocieszyłeś ;) ale raczej nie narzekam na amorki, nie ma żadnych niepokojących objawów, więc liczę na to, że są OK. Przy okazji przyglądnę im się bliżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no rzeczywiscie ty nic nie zmieniales z dolotem wiec jak bedzie ci ciezko podejsc to sciagnij obudowe od filtra.Tak chodzi o uszczelke miedzy pompa a silnikiem ale ja mozna dociac z kartonu i obsmarowac silikonem termicznym po wszesniejszym wyczyszczeniu powierzchni styku.Takie cos starczy bo nie panuje tam duze cisnienie o ile wogole jest jakies cisnienie i karton+silikon wytrzyma.A swoja droga to za ladna cene ta pompe znalazles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak chodzi o uszczelke miedzy pompa a silnikiem ale ja mozna dociac z kartonu i obsmarowac silikonem termicznym po wszesniejszym wyczyszczeniu powierzchni styku.Takie cos starczy bo nie panuje tam duze cisnienie o ile wogole jest jakies cisnienie i karton+silikon wytrzyma.

Właśnie o to chodzi...ja użyłem jakiegoś papieru do dorabiania uszczelek (zawsze zapominam jak to się nazywa)+silikon ;) ...i będzie gitara

No to mnie pocieszyłeś ;) ale raczej nie narzekam na amorki, nie ma żadnych niepokojących objawów, więc liczę na to, że są OK. Przy okazji przyglądnę im się bliżej.

hehe...nie twierdzę, że tak musi być u Ciebie...po prostu chciałem podać przykład, że wynik badania diagnostycznego może nie określać faktycznego stanu amortyzatorów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mam niewielki wyciek/zapocenie z tamtego miejsca. Czepiali sie na przegladzie i kazali umyc silnik. Jednak ja tego nie zrobilem bo przez caly rok oleju nie ubylo ani troche :P Byc moze to rzeczywiscie pompa paliwa gdyz u mnie na beznzynie sa problemy (pompa chyba niewydala :|)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie malo jezdzilem na benzynie ale po zalozeniu 2 pompy zauwazylem ze lepiej zaczal smigac na pb.Widocznie pompa u ciebie tez konczy swoj zywot.Tam pod ,,grzybkiem''pompy jest taki otwor-chyba po to aby membrany mialy jak chodzic zeby sie cisnienie tam nie robilo i wlasnie z niego olej leci.Moze u ciebie to dopiero poczatki bo ja nie zagladalem pod maske-zauwazylem dopiero jak oleju ubywalo z 0,5l na 200km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominik14 dzięki za pomoc, punkcik dla Ciebie.

Pompa dzisiaj została wymieniona. Co prawda pojechałem jednak do mechanika i dobrze, bo jednak trochę roboty z tym było (jedno wyprowadzenie było pod nieco innym kątem) ale się udało.

Autko teraz trochę inaczej gra, ciężko to do czegoś porównać hmm tak jakby trochę chodzi jak diesel, ale to chyba dlatego że pompa nowa i lepiej pompuje.

Ciekło mi dokładnie z tego miejsca, o którym pisałeś - z tej dziurki na dole.

Wydaje mi się też że autko trochę lepiej się zbiera, ale nie miałem czasu testować, jutro trochę pojeżdżę to sprawdzę dokładnie co i jak.

 

A jeszcze zapytam tak offtopicznie, bo pisałeś o dolocie, z tego co piszesz wnioskuję, że robiłeś modyfikajcje. Mogę zapytać co zrobiłeś i jaki jest tego efekt. Wydusiłeś coś z autka na gaźniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dolotem to z rzcji ze mam gaz to oczywiscie zalozony blos+stozek z wyprowadzeniem aby chlodniejsze powietrze ssalo oraz wywalony kolektor ssacy i gaznik a w miejsce tego wstawiony od p11 1,6 100KM razem z przepustnica wedlug projektu Coobcia przez co jezdze tylko na gazie(na benzynie i tak wogole nie jezdzilem).Nie mam gdzie i jak na hamownie wyskoczyc ale autko wg moich odczuc lepiej sie zbiera a gume zwija az milo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i lipa. Poszedłem dzisiaj testować i coś niedobrego się dzieje.

Nie mam obrotka, ale tak na słuch autko ma jakby wolniejsze obroty na biegu jałowym - całe auto się trzęsie, już wiem dlaczego wczoraj mi się to skojarzyło z dieslem.

Jak przycisnę, to faktycznie auto lepiej jedzie, ale to na luzie, to jest dramat, poza tym dwa razy mi zgasło przy dojeżdżaniu do skrzyżowania. Hamowałem chyba na czwórce i nagle cisza, tylko nie wiem czy zgasło przed czy po wciśnięciu sprzęgła, później już na postoju zostawiłem go na chwilę na luzie, ale nie gaśnie mimo tego ze jest wrażenie, że zaraz to nastąpi. A z rury słychać pupupupu....

Zła pompa? Zły mechanik? Coś do regulacji?

 

Dodam jeszcze, że coś w okolicach pompy dość głośno syczy, sprawdzałem wszystkie trzy wężyki, które są doprowadzone do pompy, ale wygląda na to, że są dobrze zamontowane. W sumie to nie wiem skąd dokładnie dobiega syczenie, ale właśnie jakoś okolice pompy.

Poza tym jak przygazuję na luzie na postoju, to z wydechu po puszczeniu gazu słychać takie puppupu, jakbym subaru jeździł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lomoty w tlumiku jak w wrc to na moj rozum wskazuja na dopalanie sie paliwa w wydechu-tak mi sie wydaje.Daj mu delikatna przygazowke i zgas a nastepnie powachaj czy z wydechu waha nie smierdzi-moze pompa jakas mocniejsza a moze musza sie membrany ulozyc(nie do konca sie na tym znam wiec nie gwarantuje ze to to).Co do obrotow na jalowym to poszukaj na forum o srubce z tylu gaznika do ich regulacji ale jesli ona nigdy nie byla krecona to watpie aby to przez nia bylo.Napisz czy gasnie ci na zimnym czy na cieplym silniku bo moze to miec zwiazek ze ssaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem rozwiązany!

Okazało się, że podczas wymiany pompy odłączył się (a właściwie urwał) jeden z wężyków podciśnienia znajdujący się pod pompą.

Wężyki są stare, a dodatkowo na ten, który się urwał lał się olej, co prawdopodobnie mu "pomogło".

Końcówka wężyka się po prostu rozleciała. Wystarczyło ją odciąć i założyć wężyk.

Swoją droga czas pomyśleć o wymianie wszystkich wężyków.

 

Dziękuję wszystkim za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Cytat:

Nie ciesz się na zapas ;) ...zacytuję post z wątku dotyczącego amorków:

Cytat:

jakoś koło września robiłem przegląd auta no i zmusiłem diagnostę do zrobienia testu amortyzatorom przód miła 73% tył coś koło 80%.

Amorki i tak już miałem zamówione ponieważ chciałem usztywnić micrusa :D

jak się okazało parę dni później podczas wymiany oba przednie amortyzatory ciekły i stawiały minimalny opór podczas ściskania i rozciągania.

Wniosek w tym że testy amortyzatorów na starciach diagnostycznych są w ogóle nie wiarygodne :(

 

sorki za oftop ale nie moge sie powstrzymac by nie przyznac Wam racji, wlasnie jestem po wymianie amorkow i tez mialem 75 i 68% i diagnosta "aa nie ma sie co ich czepiac sa dobre" a walilo na malych nierownosciach jak glupie.. po wymianie jak reka odjal jedzie sie o niebo lepiej tlumi pieknie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorki za oftop ale nie moge sie powstrzymac by nie przyznac Wam racji, wlasnie jestem po wymianie amorkow i tez mialem 75 i 68% i diagnosta "aa nie ma sie co ich czepiac sa dobre" a walilo na malych nierownosciach jak glupie.. po wymianie jak reka odjal jedzie sie o niebo lepiej tlumi pieknie

Też sobie pozwolę na małe OT, ale dev02 ma rację. Badanie sporawności nie jest miarodajne, gdyż jest to sprawnośc wyrażona w procentach w porównaniu do stałej kosmicznej chyba. Zeby miało sens, to jako 100% należałoby przyjąć sprawność nowego konkretnego typu amortyzatora i do niego porównywać ten sam model zużytego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...