extradd Opublikowano 29 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 Krótko i do rzeczy.Skoda felicja 1.9D.Teściu wpadł w poślizg i dachował.Auto stało na dachu min.30min, sam je zgasił kluczykiem.Teraz by je sprzedać to trzeba je uruchomić.Wczoraj przyjechały dwa spece i jeden podobno nawet po technikum mechanicznym, szkoda że mnie nie było przy tym.Próbowali odpalić lecz nawet nie ruszyło silnikiem, stwierdzili że zatarty, że cewka się grzeje itp.Dziś poszedłem pooglądać co i jak.Olej cały uciekł, częściowo do układu ssącego(pucha i filter powietrza), na 100% olej pozostał w cylindrach przez co właśnie nie da się obrucić silnikiem.Trochę oleju stamtąd mi wyrzygał gdy próbowałem go rozruszać kołem pasowym...tak z 250ml, całego nie ma szans tak wydmuchać, nie da się tak aż spreżyć jak powietrze.Boję się żeby nie dostał się do wydechu/katalizator, co by się stało przy odpaleniu silnika?Teraz chcę usunąć olej z cylindrów, myśle o wykręceniu wtrysków bądź świec żarowych.Lepszy mam dostęp raczej do wrysków, układ sam powinien się odpowietrzyć.Czekam koledzy na wskazówki i porady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pyrus Opublikowano 29 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 [ Dodano: Sro 29 Paź, 2008 12:46 ] Krótko i do rzeczy.Skoda felicja 1.9D.Teściu wpadł w poślizg i dachował.Auto stało na dachu min.30min, sam je zgasił kluczykiem.Teraz by je sprzedać to trzeba je uruchomić. ja tylko zycze by ktos ci kiedys w przyszlosci takiego auta nie wcisnal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stefino Opublikowano 29 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 Skoda felicja 1.9D i cewka się grzeje tek teraz uczą nowych mechaników w technikum mechanicznym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marceli Opublikowano 29 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 Wszystko zależy w sumie od tego jak długo pracował wywalony do góry kołami.Podejrzewam że w miarę długo bo skoro sam nie zgasł w trakcie wywrotki to teść też zanim go zgasił chwilka minęła,bo przecież nie zgasił go jak cala "akcja" sie zaczeła dziać. Wg mnie motor jest pewnie przytarty.Niestety ale nawet chwila mogla zrobić wiele szkód. No ale....jesli chcesz go uruchomić to myśle ze pomysł z zakręceniem silnika z wykreconymi wtryskami jest dobry.Ten olej co sie przedostał wyrzuci/wypchnie.Zresztą póżniej jakby dało radę go zakrecić rozrusznikem może conieco byłoby słychać jak się zachowuje. No oczywiscie krecąc silnikiem nie zapomnij żeby w misce olejowej juz byl olej,nie na sucho. Masz lepszy dostęp do wtrysków wykręć je.Co do wydechu,to jak już bedziesz go chcial odpalać to mozesz skrócić wydech(doraźnie) coby przez chwilke wyrzucił to co ma wyrzucic a nie pchał w cały wydech. Co do katalizatora to czy aby 1.9D go w ogóle ma? Jakimiś tam cewkami to Ty się jeszcze nie przejmuj.Najpierw to co sie porobilo z silnikiem sprawdź. Tyle ode mnie. Osobiście mialem małą przygodę Citroenkiem Berlingo Hdi,wywaliłem go na bok. Motor zgasł w trakcie "akcji"wypadku. Z tego co wiem gość co go odkupił uruchomił i nie było nic złego z silnikem. Po kolizji stal z 1h może wiecej na boku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
extradd Opublikowano 29 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 Wszystko zależy w sumie od tego jak długo pracował wywalony do góry kołami.Podejrzewam że w miarę długo bo skoro sam nie zgasł w trakcie wywrotki to teść też zanim go zgasił chwilka minęła,bo przecież nie zgasił go jak cala "akcja" sie zaczeła dziać. Wg mnie motor jest pewnie przytarty.Niestety ale nawet chwila mogla zrobić wiele szkód. No ale....jesli chcesz go uruchomić to myśle ze pomysł z zakręceniem silnika z wykreconymi wtryskami jest dobry.Ten olej co sie przedostał wyrzuci/wypchnie.Zresztą póżniej jakby dało radę go zakrecić rozrusznikem może conieco byłoby słychać jak się zachowuje. No oczywiscie krecąc silnikiem nie zapomnij żeby w misce olejowej juz byl olej,nie na sucho. Masz lepszy dostęp do wtrysków wykręć je.Co do wydechu,to jak już bedziesz go chcial odpalać to mozesz skrócić wydech(doraźnie) coby przez chwilke wyrzucił to co ma wyrzucic a nie pchał w cały wydech. Co do katalizatora to czy aby 1.9D go w ogóle ma? Jakimiś tam cewkami to Ty się jeszcze nie przejmuj.Najpierw to co sie porobilo z silnikiem sprawdź. Tyle ode mnie. Osobiście mialem małą przygodę Citroenkiem Berlingo Hdi,wywaliłem go na bok. Motor zgasł w trakcie "akcji"wypadku. Z tego co wiem gość co go odkupił uruchomił i nie było nic złego z silnikem. Po kolizji stal z 1h może wiecej na boku. Jest dobrze, silnik nie miał możliwości się przytrzeć bo niby jak, olej był.Uleciał powoli odmą do filtrów i do cylindrów gdy leżał na dachu.Więc jeżeli jest olej to i jest smarowanie.Zgasił go odrazu kluczykiem, więc nie zgasł na wskutek zatarcia czy zalania olejem.Miałem największy problem z odpowiednim kluczem do wtrysków, wszystkie za płytkie.Przeciąłem jeden i wstawiłem kawałek rurki i tak powstał perfekcyjny klucz do wykręcania wtrysków.Wszystkie cztery gary pełne oleju.Wał ruszył eleganckoDokładniejsze czyszczenie i mycie odbędzie się w sobotę.Najbardziej boję się oleju w wydechu.Macie jakieś pomysły jak go bezpiecznie wyczyścić? stefino Ano takich nam nie brakuje [ Dodano: Sro 29 Paź, 2008 12:46 ]Krótko i do rzeczy.Skoda felicja 1.9D.Teściu wpadł w poślizg i dachował.Auto stało na dachu min.30min, sam je zgasił kluczykiem.Teraz by je sprzedać to trzeba je uruchomić. ja tylko zycze by ktos ci kiedys w przyszlosci takiego auta nie wcisnal Stań na głowie, poczekaj aż krew uderzy Ci do głowy.Jesteś do wyrzucenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stefino Opublikowano 29 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 takich nam nie brakuje też dlatego zwracam uwagę bo takiego auta jeszcze nie widziałem.... zrób tak jak radzą marceli i extradd . Moja bratowa też się rok temu do rowu beczką wsypała i leżała na dachu- brat wykręcił wtryski i poobracał wałem korbowym kilkaktotnie- warto położyć jakąś szmatę w miarę czystą żeby nie obrzygać komory silnika. Beczka chodzi do dziś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marceli Opublikowano 29 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 Jest dobrze, silnik nie miał możliwości się przytrzeć bo niby jak, olej był. Chodziło mi o to że jak się wywalił to smok nie miał co ssać z misy olejowej.Dlatego pisałem o przytarciu. Zgasił go odrazu kluczykiem, więc nie zgasł na wskutek zatarcia czy zalania olejem. Niekoniecznie musiałby zgasnąć.Owszem jeśliby zatarł się na amen to tak ale "przytarcie" nie zatrzyma silnika. No ale oby wszystko było ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pyrus Opublikowano 30 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2008 Stań na głowie, poczekaj aż krew uderzy Ci do głowy.Jesteś do wyrzucenia. czlowieku gdzie jedno ma sie do drugiego? Jesli auto jak twierdzisz bedzie dalej w porzadku to po co je sprzedawac? zostaw sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 30 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2008 Pyrus ja zrozumiałem tak, że extradd a raczej jego teść sprzedaje uszkodzone jak stoi ale chcą odpalić aby było na chodzie. Więc ostrożnie z opiniami Po drugie ludzie sprzedają rozbtki bo nie chcą, nie mają chęci naprawiać a inni kupują bo chcą na części lub naprawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pyrus Opublikowano 30 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2008 Pyrus ja zrozumiałem tak, że extradd a raczej jego teść sprzedaje uszkodzone jak stoi ale chcą odpalić aby było na chodzie. Więc ostrożnie z opiniami Po drugie ludzie sprzedają rozbtki bo nie chcą, nie mają chęci naprawiać a inni kupują bo chcą na części lub naprawić. Szymeq "Teraz by je sprzedać to trzeba je uruchomić." nigdzie nie ma ze sprzeda je tak jak stoji(znaczy sie z uszkodzeniami ,z drugiej strony masz racje ze nie ma tez ze zatuszuje uszkodzenia),ale w sumie tez nie bronil sie w odpowiedzi w taki sposob,wiec znajac zycie"podpicowac najtanszym kosztem i sprzedac" strasznie mnie drazni bo nie tylko ja sie nacialem na takie auta i na pewno ty tez nie chcialbys sie naciac na takie.Wiesz ze pisalem w dobrym zamiarze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 30 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2008 Wiesz ze pisalem w dobrym zamiarze Ok nie ma problemu :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
extradd Opublikowano 30 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Października 2008 Pyrus ja zrozumiałem tak, że extradd a raczej jego teść sprzedaje uszkodzone jak stoi ale chcą odpalić aby było na chodzie. Więc ostrożnie z opiniami Po drugie ludzie sprzedają rozbtki bo nie chcą, nie mają chęci naprawiać a inni kupują bo chcą na części lub naprawić. Myślisz prawidłowo i trzeźwo, aż zrobiło mi się miło gdy czytam twoje słowa.Trafiłeś dokładnie w me myśli i zamiary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.