Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Jaki olej do Qashqaia?


Gość Krisbu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zalej Shella 5W/40, wymiana max 1 raz do roku lub max 15tys km. Ten silnik ma sporo hydraulicznie sterowanych elementów - rozrząd i popychacze, więc spokojnie może jeździć na 10W/40. I nawet do teraz niektóre ASO Nissana leją do silników benzynowych półsyntetyki, z tego względu, że takie oleje mają idealne właściwości dla wszelkich hydraulików. Również np. mazdy 626 jeżdżą na 10W/40 a nie syntetykach o małej lepkości. Oleje syntetyczne, najnowsze, nazywane "wodą" mają jedną główną zaletę - stanowią mały opór wewnętrzny dla silnika (w praktyce niezauważalny) a co za tym idzie - laboratoryjnie niższe zużycie paliwa.... a co za tym idzie mniejszą emisję szkodliwych substancji - a o to przecież chodzi aby spełniać coraz bardziej zaostrzane normy emisji spalin. Nikt się nie przejmuje, czy najnowszy olej klasy 0W/20 ma dobre właściwości w temp. otoczenia 25-30stC. Można by długo pisać;)

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mdzalewscy
to 5w/40 jest lepszy od zalecanego do 1,6 benzyna 5W30 ? Czym to sie je ?? Lepszy jest chyba ten 5w-30 prawda ?

 

5W30 to z reguły oleje lekoobierzne, rzadkie, zmiejszają zużycie paliwa (teoretycznie/reklamowo), pomagają w zmiejszeniu emisji spalin

 

5W40 trochę lepiej pasują do zimniejszych stref klimatycznych, ale do polskiej też W30 jest o.k. 5W40 troszkę będzie miał lepszy film olejowy (smarował)

 

5W30 wolniej się starzeje, bardziej się nadalej do aut z wydłuzonym okresem przeglądowym, np. co 20-30tyś km.

 

Do wysilonych silników i jazdy dynamicznej bardziej nadaje się W40 do jazdy ekonomicznej W30

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Notek, skoro wszystko jest takie proste i jasne jak producent nakazał to odpowiedz nam na dlaczego:

1. W Stanach wymianę oleju producent zaleca o wiele częściej niż w Europie? Silniki te same i oleje te same.

2. W jednym roku np Nissan zaleca "tylko i wyłącznie" Texaco, a za kilka miesięcy do tych samych silników zalecają już Shella? Albo Toyota... Parę lat temu tylko i wyłącznie Mobil, a później tylko i wyłącznie castrol, a teraz tylko i wyłącznie olej Toyota :D

3. i to najlepsze: dlaczego w nowych samochodach na gwarancji np w Nissanach dilerzy leją inne oleje niż zalecane przez producenta? Jeżeli na korku oleju producent każe lać 5W/30 albo 10W/40 a ASO leje 5W/40 albo 5W/50 albo za każdym razem inny? Chorzy nieuleczalnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mdzalewscy
ale w 2.0 instrukcja mowi ze olej się wymienia co 30tyś, co jest dla mnie jakąś totalną bzdurą, po 20tyś olej jest czarny jak smoła.

w dieslach olej robi się jeszcze szybciej czarny, a mimo to spełnia swoje zadanie

 

Ale jak ktoś uważa, że jest mądrzejszy niż producent, który auto wymyślił i wyprodukował, to trudno: to raczej nieuleczalne. :P:D

 

masz rację producent jest mądrzejszy i wymyślił, że ma plan wywalić w kosmos użytkownika takiego NOTecia gdyż uważa go za głupka, gdyby był mądrzejszy to by jeździł Infiniti.

 

Jaki to plan ma producent ? to założenie już w fazie projektowej , czas eksploatacji auta, bierze też pod uwagę rodzaj tej eksploatacji oraz kto najczęściej będzie niż jeździł, itd...

 

Więc powiedzmy Noteciem ma się jeździć 7 lat, docelowym kierowcą ma być chyba kobieta (nigdy się nie przyglądałem ale to chyba coś jak Micra, a wiadomo facet maczo nie kupi tego wozidełka), auto do miasta, często jako drugie w rodzinie, do spokojnego sposobu jazdy i silnik ma wytrzymać powiedzmy 250tyś km. I ta wymiana co 30tyś km wystarczy aby te auto zdechło na poziomie 250-300tyś km. Gdyby zaplanował, że wymiana jest co 15tyś to okazało by się że silnik pociągnie to 350tyś km a to jest niezgodne z założeniami wstępnymi. Zwłaszcza , że chce sprzedać kolejne nowe CI auto.

 

to brutalne ale prawdziwe

 

dzisiaj najlepszym olejem do nissana jest Elf, jutro producent podpisze umowę z Mobil, po jutrze z Castrolem ,a na rynek ameryki półudniowej będzie Texaco i każdy będzie dedykowany i polecany do Nissana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie się podniecacie i zupełnie niepotrzebnie: to czy Nissan zaleca Shella czy Mobila czy inny - nie ma to większego znaczenia, o ile olej spełnia żądaną specyfikację. A spełnia, odpowiednio dobrany od danego producenta - każdy. Bo każdy producent ma różne oleje w ofercie.

A 300.000 km nie zamierzam jeździć, choćby nawet miał chodzić pieszo: wcześniej niż silnik (jeśli nawet) szlag trafi kupę innych podzespołów - ot, taki wahacz w Note leci czasami już po ok. 50.000 km.

Co do założeń producenta - jeśli daje gwarę na 100.000 km przy przeglądach co zadany DOWOLNY okres, to musi mieć pewność, że zbyt rzadkie przeglądy nie spowodują wzrostu kosztów napraw gwarancyjnych: ot, czysta kalkulacja.

A poza tym, wymieniajcie sobie olej, jak ktoś chce, nawet co 1000 km. :diabel: Jak ktoś ma kasę, to nikt nie broni. Ale nie piszcie głupot, że "co 30.000 km to psucie silnika", bo to bzdura. Nikomu nigdy się nic nie stało, jeśli stosował się z wymianą oleju do zaleceń producenta.

...choć to w sumie nieuleczalne. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego więc powstał ten temat abyśmy wspólnie dobrali najlepszy olej do eksploatacji bo faktycznie nie mozna patrzeć co do zaleceń Nissana odnośnie producenta...No ja zawsze byłem za Mobil 1 ale namieszane mam już w głowie jeszcze z tym Shellem :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

medyk - ale jakie to są "zalecenia Nissana, co do producenta oleju"? Przecież oficjalnie ich nie ma, a że ASO tak "ściemniają", to już INNA sprawa: leją co im się opłaca w danej chwili bardziej.

W instrukcji nigdzie nie pisze, że "tylko Shell" albo inny producent, więc nie ma o czym się rozpisywać :)

Ważne, żebyś się trzymał zaleceń co do parametrów oleju - i nie wlewał np. 0W-30, bo to na łańcuch rozrządu nie wpłynie dobrze, a i w naszych warunkach KLIMATYCZNYCH (vide - post o USA) jest naruszeniem zaleceń producenta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodziło mi o to,że jak wspomniał SERWIS niektóre filmymówia jaki olej np Toyota - Castrol... Ja jednak wleje jaki piszą to 5w-30 tylko pozostaje firma więc radżmy panowie dalej.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega serwis ma 100% rację - chociaż ja leję lepszy olej ... i myślę że będę go wymieniał do 20 tys km

trochę potestowałem kwestie oleju "na żywym organizmie" pacjentem był silnik Hondy 2,0l K20A2 fabrycznie ok 200KM kręcony do 8200obr i powiem tak specyfikacja 0w30 dawała praktycznie ten sam wynik na hamowni co olej 5w50 (pomiary - do innych celów - przy podobnej temp) natomiast olej 0w30 przy przebiegu 3-4 tyś km był już mocno przypalony, oczywiście silnik wysilony itd ale to zdecydowanie za krótko

potem przyszedł czas na 5w40 i to już było to olej przestał się palić (czarny) ale jego normalne zużycie i tak było spore...

więc ostatecznie padło na 5w50 i na tym oleju przejechałem ok 60 tys km (dodam że to był już czas kiedy silnik był zmodyfikowany) dało radę go odpalać zimą (do -20-30stC spokojnie) a latem mniej go silnik zużywał i mniej się "przypalał"

i teraz: co prawda w QQ silnik jest nieporównywalnie słabszy to i tak myślę że lepszy wyższy parametr wX nie zaszkodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli jeśli zajecają do tego typu silnika 5w-30 a wleję jak polecał SERWIS 5w-40 to będzie on lepszy dla silnika? Tak to rozumiem...

No ale w takim razie dlaczego droższy jest ten 5w-30 ?? Skoro niby "gorszy" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli jeśli zajecają do tego typu silnika 5w-30 a wleję jak polecał SERWIS 5w-40 to będzie on lepszy dla silnika? Tak to rozumiem...

No ale w takim razie dlaczego droższy jest ten 5w-30 ?? Skoro niby "gorszy" ?

 

mimo wszystko stosowałbym olej taki jak w instrukcji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

medyk - to się nazywa... marketing: a czemu diesle były dużo droższe od benzyniaków, a teraz są w podobnej cenie lub tańsze? Ze względu na koszty produkcji... - nie. Po prostu taka polityka firmy, ważne też były ceny ropy, a klienci byli skłonni zapłacić więcej: towar po prostu tyle kosztuje, ile klient za niego może zapłacić.

Koszty produkcji, acz istotne - nie są najistotniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

medyk - to się nazywa... marketing: a czemu diesle były dużo droższe od benzyniaków, a teraz są w podobnej cenie lub tańsze? Ze względu na koszty produkcji... - nie. Po prostu taka polityka firmy, ważne też były ceny ropy, a klienci byli skłonni zapłacić więcej: towar po prostu tyle kosztuje, ile klient za niego może zapłacić.

Koszty produkcji, acz istotne - nie są najistotniejsze.

 

rzeczywiste koszty produkcji w każdej dziedzinie to zapewne 20%- 30% ceny finalnej, pozostałe te koszt badań, marketingu, prowizje i PODATKI!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kristo - tego nie da się uogólnić, bo w to np. że koszt produkcji takiego QQ wynosi np. 15-20 tys. zł, to nie wierzę.

Uogólnić da się jedynie na tej zasadzie, że koszt produkcji, to np. 0,5% do 150% ceny końcowej - jednym słowem NIE DA SIĘ. Każdy przypadek jest inny.

Tylko... co z tego w kontekście wątku, to... nie wiem. :diabel:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kristo - tego nie da się uogólnić, bo w to np. że koszt produkcji takiego QQ wynosi np. 15-20 tys. zł, to nie wierzę.

 

no to zobacz jaka jest cenna netto, ile marzy ma sprzedawca a ile marzy ma producent i policz ile zostaje; ja obstawiam że samochód kosztujący w salonie 70 tyś brutto (ok 58 netto) to pewnie z 50 tys dla dystrybutora krajowego, do tego dochodzi utrzymanie administracji dystrybutora, transport z fabryki a potem do dealera, rezerwa na naprawy gwarancyjne itd, pewnie dla producenta zostaje jakieś 40 tyś. Producent tez płaci podatki, jakieś tamtejsze zusy, srusy, pity srity, dostawca podzespołów też więc to pewnie pochłonie kolejny kawałek tortu, do tego dochodzi utrzymanie całej wielkiej machiny administracyjnej oraz jednostek badawczych i na końcu może zostać niewiele. W przypadku samochodów to pewnie będzie 50% ceny finalnej, ale w przypadku oleju to pewnie z 20%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, z pewnością marża mała nie jest, bo same tylko koszty utrzymania salonu i ASO są ogromne.

Ale powtarzam: uogólnić się nie da. :P

:)

 

nie było moją intencją aby uogólniać, ale należy sobie zdawać jaki rząd wielkości to wszystkie dodatkowe opłaty w każdym towarze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...