piotrpetek Opublikowano 15 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2008 Czy ktoś z kolegów wie coś na temat filtra DPF w silniku 2.0 dci... Zapaliła mi się kontrolka filtra i choć postępowałem zgodnie z instrukcją nie zgasła a nawet zapaliła się kontrolka serwisu silnika, wprawdzie właśnie zrobiłem 20tys. km więc przegląd załatwił sprawę ale musiałem zapłacić za wypalenie filtra - pytanie? Czy ktoś z kolegów walczył już z tym problemem? Pozdrawiam! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MICEN Opublikowano 16 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2008 Witam - ja płaciłem w Poznaniu tylko za olej i filtr które trzeba wymienić po wypalaniu. Wypalanie gratis - gwarancja. Też mi się zapalił serwis po pewnym czasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrpetek Opublikowano 16 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2008 dzięki za info, napisz jaki przebieg zaliczyłeś do pierwszego wypalania, myślę, że przed przegladem serwisowym...? pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MICEN Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 na 6 czy 7 tys. to było. Ten olej to standardowa procedura w każdym aucie z tym filtrem (np. Opel) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrpetek Opublikowano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2008 dzięki za info, dobrze, że mnie zbiegło się to z przeglądem ale myślę już na przyszłość, jeśli będzie to częściej to jaki sens ogólnie ma instrukcja i zalecenia związane zarówno z wymianą okresową oleju jak i procesem samodzielnego wypalenia filtra...? a może instrukcja zawiera błędne zalecenia, przy okazjii pytanie- może ktoś był obecny, widział jak przeprowadzają proces wypalania w serwisie? warto by wymieniać spostrzeżenia dotyczące czynności serwisowych- gwarancyjnych. zapraszam do wymiany ocen i uwag- pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mc55 Opublikowano 22 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2014 a jak sprawdzić czy mój model ma DPF ? Optycznie rózni się od zwykłego katalizatora czy wyglądają tak samo ? Mam model 2.0dci z 2010 roku automat 4WD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Synkro Opublikowano 22 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2014 Każdy QQ 2.0 dci miał DPF chyba że ktoś go wyciął we własnym zakresie. Co do konieczności płacenia za olej to temat był omawiany szerzej na forum w wątkach o DPF. Ja osobiście za olej nie płaciłem w efekcie zrobienia dość dużej awantury w servisie.BTW - kontrolka silnika zapala się gdy pomimo sygnalizacji zapchania DPF nie wypalimy go i wyłączymy samochód 3 razy. Inaczej mówiąc - dwa razy można zgasić silnik i ponownie go włączyć, za trzecim razem zobaczymy kontrolkę silnika - pozostanie nam tylko wizyta w servisie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomas Opublikowano 15 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2014 Z tym filtrem czastek stałych to widzę że jest kilka wariantów. Znajomy od którego kupiem QQ poiwedział mi że keidykolwiek jeżeli się zaświeci to absolutnie abym nie gasił silnika. Wtedy sa dwie opcje. 1) Albo jechać na drugim biegu jak ciota z 2500 tyś obr i czekac aż zgaśnie i proces wypalania się zakończy 2) Jechać na autostradę i go przegonić Jeżeli się zgasi silnik przy załączonej kontrolce to serwis i procedura wymianuy oleju jak koledzy pisali. A wchodzi tram ponad 7 litrów oleju :) plus sztuczne wyp[alanie. Droga impreza. Wolę jednak sam spróbować go wypalić nie gasząć silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kajusDE Opublikowano 15 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2014 Nic mu nie będzie jak go zgasisz przy wypalaniu (oczywiście nie rób tego nagminnie). Sprawa druga czy wy widzieliście kiedyś jak wyglada wypalanie serwisowe DPF? Miałem kiedyś okazje widzieć jak wypala się 2.0dci. Nie potraktowałbym swojego auta tak nigdy. Nawet w kompie serwisowym jest napisane ze auto musi stać na betonowym podłożu. Pod samochodem robi sie czerono, turbina tak samo a obroty idą jak szalone góra/dół. Filtr można wyciągnąć i oddać do czyszczenia lub nawet kupić używkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qqtico Opublikowano 16 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2014 Jeśli chodzi o dpf to mogę wypowiedzieć się jak były użytkownik (4 lata) opla zafiry b z tym ekologicznym wynalazkiem. Na początek jedna najważniejsza rzecz by nie było problemów z dpf należy "dynamicznie jeździć " co to znaczy - obroty starać się utrzymywać zawsze powyżej 2 tyś nie "pyrkolić" jak można to robić autem bez dpf i dwumasy. Osobiście do puki nie stosowałem tej zasady przez pierwszy rok użytkowania to były problemy, zapalające się kontrolki i "serwisowo-podwórkowe wypalanie dpf" . W zafirce jak trzy razy przerwało się zainicjowany automatycznie przez auto proces wypalania dpf to pojawiał się problem i były wtedy dwa wyjścia : pierwsze "tańsze" wybieramy się z palącą kontrolką na "dynamiczną" jazdę czyli droga gdzie można się rozpędzić zgodnie z przepisami bądź nie powyżej setki ale nie więcej jak 120km/h bo to też nie służy wypalaniu i utrzymywać obroty na poziomie 2,5-3 tyś trasa jakieś 15-20 km i problem przeważnie znikał, drugi to owo nieszczęsne wypalanie "serwisowe" na szczęście miałem interfejs i mogłem to przeprowadzić sobie w domu faktycznie nie jest to przyjemny dla oka i ucha proces. Ale cóż skoro ekolodzy obdarowali nas tym cudem techniki..... procedura wyglądała następująco uruchamiało się auto obroty zaczynały rosnąć do około 3 tyś i tak dobre 10 minut. jak auto stało na trawie to w miejscu wylotu spalin trawa była wypalona, na początku procesu zawsze dymiło na biało potem już tylko gorące spaliny. Oczywiście z pod auta czuć było wysoka temperaturę. Instrukcja oczywiście też sugerowała wymianę oleju po takim procesie. Nie wiem po czym można poznać początek procesu wypalania w dCi ale w zafirce komputer na postoju pokazywał zużycie paliwa około2,5 l/h gdzie normalnie było 0,6-0,9 l/h a w czasie jazdy pokazywał grubo powyżej 15l/h . Oczywiście przerwanie procesu wypalania skutkowało opadnięciem nadmiaru paliwa do oleju przez co potrafił się on podnosić i dlatego należało go wymienić. Podsumowując ten długi i nudny wywód posiadaczom tego tego ekologicznego wynalazku proponuję "dynamiczną" jazdę i będzie mniej problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ferrit Opublikowano 16 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2014 Jako były już w tej chwili posiadacz QQ+2 po 5 letnim użytkowaniu auta mogę stwierdzić, że DPF nie jest taki zły. Na początku też były pierwszy raz w serwisie na wypalaniu ale następne już sam robiłem na trasie, podczas gdy ostatni okres to kontrolka wcale sienie zapalała. Ważne, aby częściej gdy możesz jechać na 6 biegu oszczędnie, to włącz 5 bieg i trochę go pognaj na wyższych obrotach i filtr się będzie na bieżąco wypalał. Tak samo zamiast jechać oszczędnie na 5 biegu zredukuj do 4 biegu i także pognaj go. Im częściej tak jeździsz tym lepiej dla filtra. Sprawę rozwiązuje przejazd od czasu do czasu autostradą. Teraz w nowym aucie stosuję tą samą zasadę, częściej na niższym biegu z wyższymi obrotami. Byłem bardzo zadowolony z moje QQ+2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kajusDE Opublikowano 16 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2014 To jest logika DPF. Nie zasyfiamy środowiska. Syf zostaje w filtrze. Ciekawe jak to ma się do jego utylizacji i nie mówię tu o tej legalnej tylko o takiej co to mechanik w garażu wydłubał środek i w grał oprogramowanie. Druga sprawa jeździj dynamiczniej żeby nie zapchał za szybko filtra a to powoduje większe zużycie paliwa i w konsekwencji więcej się go wydostaje do środowiska. Moim zdaniem wszystko po to by serwis i producent zarobił jeszcze więcej; w moim poprzednim aucie serwis za sam filtr zaśpiewał 1700€. Dojechałem do polski wywalili (nie wiem gdzie) i wgrrali nowy program za tysiąc złoty. Auto lepiej się zbierało a i paliwa minimalnie mniej paliło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 16 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2014 "Moim zdaniem wszystko po to by serwis i producent zarobił jeszcze więcej;" A mim zdaniem jest to dostosowywanie istniejących technologii do wymogów UE. Z dnia na dzień nikt nie skonstruuje silnika spełniającego wymogi wyśrubowanych emisji spalin , więc wymyśla się coś co je ograniczy , następnym konkretnym krokiem było doładowanie silnika przy zmniejszeniu pojemności , a co za tym idzie trwałości jednostki napend. Ale o to producenta i pierwszego właściciela głowa już nie boli , ważne że mieści się w tabelkach UE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomas Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 Czy jest jakaś reguła kiedy włącza się procedura wypalania filtra w dCi ? Ostatnio miałem taki przypadek że wyjechałem z garażu zimnym QQ postawiłem go na luzie i nagle taki dziwny smród wydobyywał się spod rury wydechowej że nie szło oddychać. Nic nie robiłem, nie gasiłem silnika tylko czekałem. Ponieważ musiałem wyjechać tym samochodem to zacząłem kontynuować jazdę. Spalanie w tym momencie pokazywało mi 31 l/100km - byłem w szoku. Myślę sobie może to ten filtr się wypala więc starałem się jechać dynamicznie i po ok 15 min spalanie wrócił do 6,9 l /00km. Pytanie do Was. Czy tak to wygląda to spalanie? Nie zapaliła mi się żadna kontrolka a różnicy też znaczacej w tym momencie nie wyczułem tylko to spalanie podwyższone co pokazywał komputer. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gambiting Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 (edytowane) "Moim zdaniem wszystko po to by serwis i producent zarobił jeszcze więcej;" A mim zdaniem jest to dostosowywanie istniejących technologii do wymogów UE. Z dnia na dzień nikt nie skonstruuje silnika spełniającego wymogi wyśrubowanych emisji spalin , więc wymyśla się coś co je ograniczy , następnym konkretnym krokiem było doładowanie silnika przy zmniejszeniu pojemności , a co za tym idzie trwałości jednostki napend. Ale o to producenta i pierwszego właściciela głowa już nie boli , ważne że mieści się w tabelkach UE W Polsce jest ekstra,bo możemy sobie kupić nawet potwora 5.0L V8 z emisją 400g/km i oprócz trochę wyższego podatku ze względu na pojemność silnika przy zakupie,na tym kończą się problemy związane z emisją spalin. A tymczasem w Anglii płaci się roczny podatek od emisji spalin - i ten podatek potrafi bardzo szybko urosnąć do bardzo wysokich wartości. Przykładowo: Poniżej 100g/km - nic,nie ma podatku. Taki poziom mają auta elektryczne i parę modeli spalinowych, Bluemotion volkswagena w najmniejszych silnikach. Taki Qasqhqai 1.6dCi ma emisje 129g/1km,więc opłaty za niego nie jest dużo - 110 funtów(~550zł) na rok. Ale dziewczyna ma 1.6 VTi(citroen C3) , który ma emisje niewiele wyższą,bo tylko 150g/1km,a opłata wtedy wynosi 200 funtów(1000zł) na rok. Ja wcześniej jeździłem LR Discovery 3 4.4L V8 który miał emisje grubo ponad ich oficjalną skalę(>255g/1km) i wtedy opłaty było za rejestrację 1000 funtów(~5000zł) i co roku 500 funtów(~2500zł). Więc wcale mnie nie dziwi,że producenci robią wszystko co się da,żeby obniżyć emisje za wszelką cenę - bo wiąże się to z mniejszymi opłatami później. Tylko w Polsce nas to dziwi,bo taki filtr wydaje się niepotrzebny,nawet niektórzy go wymontowują - a w UK kara 5000 funtów za usunięcie filtra DPF. Edytowane 17 Października 2014 przez gambiting Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 17 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 Skoro już o opłatach za QQ 1.6 L p/b 400€ rocznie lub 110€ kwartalnie , za mitsubishi 2l pb 780€ rocznie lub 200€ kwartalnie . Tu w Irl też są rygorystyczne badania okresowe a analiza spalin w szczególności !!! Jeździłem w pracy toyotą Landcruzer 5L diesel tax za nią roczny był 1500€ , a jeśli na firmę (comercial- tylko dwa siedzenia z przodu ) 253€ bez względu na poj. silnika czy emisję spalin . Jeszcze kilka lat i w Polsce wykombinują podatek od emisji spalin w autach . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kajusDE Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 (edytowane) Powinni wymyśleć coś innego To (DPF) jest kłopotliwe w eksploatacji, generuje dodatkowe koszta przez właśnie jak to opisał kolega wyżej dynamiczną jazdę która i tak nie pomaga przy użytkowaniu takiego diesla z dpf w mieście i trzeba wyjeżdżać nim w trasy; kilkuletnie auto z "tym czymś" jest praktycznie wyeliminowane z wyboru auta miejskiego do tego kosmiczna jego cena w serwisie; czy zastosowane w nim materiały są rzeczywiście tak drogie? Wątpię i stad moje stwierdzenie "większym zarobku producenta". Co do podatków to w Niemczech jest podobnie, zależy on od pojemności, ilości spalin i rocznika. Tym sposobem można rocznie zapłacić kilkadziesiąt euro a można i tysiąc. Tez sądzę że i ten podatek zawita w niedalekiej przyszłości w Polsce. Edytowane 18 Października 2014 przez kajusDE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.