Gość Bartosz1989 Opublikowano 16 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2008 Witam wszystkich.... Mam Nissana Micre 1.0 rocznik 88.... i mam problem z odpalaniem go... teraz gdy są zimne noce to juz w ogole.... kręce go normalnie i nie chce zapalic tak jakby paliwe nie dostawał... dopiero za jakims 40 przekręceniem kluczyka zalapie... i wtedy po dodaniu gazu chodzi jak jakis traktor lub kosiarka... gaśnie bo obroty momentalnie spadają ;/ nie wiem co sie dzieje czy to wina gąźnika??? jesli tak to był bym wdzieczny jesli ktos by mi napisal jak go wyregulowac.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alfabox0266 Opublikowano 16 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2008 Trzymaj się procedury odpalania K10tki Naciśnij kilka razy na gaz i odpalaj bez wciskania pedału gazu. Następnie po odpaleniu odczekaj krótką chwilę ,przegazuj raz aż obroty minimalnie spadną.Jeśli u Ciebie to nie dziala to poszukaj na forum (było na pewno) odnośnie regulacji gaźnika http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=39241http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=38379 http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=37833 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Martika567 Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 Witam bardzo serdecznie nie chciałam rozpoczynać nowego tematu więc poprosze tytaj o pomoc:( Mam podobne problemy co twórca tego tematu. Mam nissana Micre 1994 rocznik 1.3. Jak jeżdziłam nim na studia w weekend to na każdym skrzyżowaniu obroty gwałtownie spadały i samochód gasł (zapalały się wszystkie kontrolki), dzisiaj jak chciałam jechac do mechanika (a mam daleko) to nie mogłam go zapalić . Wymieniłam już świece. wyczyściłam silniczek krokowy, mam wymieniony przewód od przepustnicy(czy coś takiego:) ) i kurcze nie wiem co mam już robić każdy mechanik mówi coś innego:( Czy ja też moge wyregulować gażnik? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Panther Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 Twoje auto jest już na wtrysku i nie posiada gaźnika. Miałem kiedyś podobny problem i przyczyną był pęknięty kapturek (kopułka) na jednej ze świec. Sprawdzał Ci ktoś przewody zapłonowe? Odpal autko i zobacz czy nie ma na nich przebić w postaci przeskakujących iskier - świetnie widoczne po zmroku. Niektórzy jeszcze polecają przedtem zwilżyć przewody zapłonowe - po odpaleniu jeszcze lepsze efekty świetlne, ale jeżeli chcesz zwilżać przewody zapłonowe to zrób to na zgaszonym silniku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Martika567 Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 Zadzwoniłam dzisiaj do elektryka samochodowego i powiedział że mam jutro przyjechać to podłączy go pod komputer i spradzi co jest nie tak. Przewodów nikt mi nie sprawdzał tylko własnie ten silniczek krokowy i przepustnice aha no i mam tez wymieniony filtr paliwa. Kurcze chciałabym żeby dało rade coś z tym zrobić bo już nawet podejrzewałam że może na stacji maja jakieś złe paliwo:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borciuch1964 Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 W obu sytuacjac hstawiam na KABLE i ja sie do waszych sytuacji tez podpisuje. MAm juz to samo. ALe w sobote wymiana kabli kopulek palcow itp.. Powoli przestaje mi chodzic na 4 gary ... Po mrozie jak wilgotno pod maska 4 gaz raz jest raz go nie ma auto raz mocne nagle slabe i znow mocne... durnota straszna. Kabelki nie straszna sprawa a wymienic mozna. Co do k10 potwierdzam alfaboxa slowa. BEz stosowania schematu odpalania nie uruchomisz micry k10 na zimnym. NIe wolno naciskac gazu podczas odpalania. 4 razy do full naciskach przed i wiecej gazu nie ruszasz. I nie chybol go 40 razy bo potem pyrkota zadlawiony paliwem. max 4 razy dlugie i przerwa 5 minut na odparowanie. Co do k11 1.3 obstawiam jednak takze tego chorego krokowca ze zdechl lub jego podlaczenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość slan1975 Opublikowano 20 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2008 Martika sądząc po roku z którego jest ta Twoja Micra, prawdopodobne jest, że diabeł siedzi w przepływomierzu - przepustnicy, jak zwał tak zwał radzę poczytac: http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...7e701943fc84e41 i http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?p=414929#414929, nie wierzyłbym mechanikowi, że tam właśnie skutecznie podziałał, bo zwyczajnie nie wiedzą lub nie zechcą zrobić tego uczciwie, mam na myśli regenerację przepływomierza, co nalezy zrobić razem z silniczkiem krokowym, oczywiście może być wina sondy lambda - skoki napięcia, warto też zajrzeć pod kopułkę na palec rozdzielacza - czasem pęka -przetrzeć benzynką ekstrakcyjną (pędzelek- szmatka), nawet wspomniane przewody (70zł) mogą wiele zmienić, filtr powietrza (18zł) też warto wymienic raz w roku> wszystko, co napisałem możesz zrobić sama - nie powinno to zająć więcej jak 1-1,5 godziny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Martika567 Opublikowano 21 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 Dziękuje Wszystkim bardzo serdecznie za odpowiedzi. Po odstawieniu samochodu do innego mechanika okazało się że silnik krokowy nie jest już zabrudzony tylko zepsuty. Mechanik starał się go tak wyczyścić żeby jeszcze chociaż na Święta samochód jeździł ale niestety z tą jazdą jest gorzej samochód cały skacze(szarpie nim strasznie) no i gaśnie:( W przerwie między Świętami a Nowym Rokiem mamy z tatą jechać do tego mechanika bo miał zorientować się w cenie silnika krokowego w hurtowni no i chyba będzie trzeba wymienić przepustnicę. Tylko chciałam się poradzić czy myślicie że to naprawdę może być to? Boję się że ten samochód nigdy nie będzie jeździł normalnie i że powinniśmy go sprzedać( chociaż nikt go nie kupi) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 21 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 Martika567, skoro i tak auto nie jeździ, to spróbuj zrobić to, co masz opisane w drugim linku podanym przez slan1975, konkretnie a tu http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?p=414929#414929 - najwyżej zepsujesz bardziej tę przepustnicę, ale skoro mechanik twierdzi, że i tak jest do wymiany to co Ci szkodzi . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.