Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[K11] Problem z zegarkiem i nie tylko


Gość kllaudynka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kllaudynka

Mam dziwny problem, jeden mały: zegarek, za nic nie umiem go przestawić :) czy ktoś wie jak to się robi? miło by było mieć ustawioną godzinę

Drugi problem.. no chyba większy, po zapaleniu auta gaśnie radio, nie działają dmuchawy, co gorsza wycieraczki :) dopiero gdy lekko cofnę kluczyk do siebie zaczyna działać sądzę, że tak być nie powinno?? co z tym zrobić??dodam tylko że po pierwszym przekręceniu kluczyka wszystko gra potem po zapaleniu znów się wyłącza..:/ z góry dzięki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zegarek - w liczniku masz takie dwa wystające patyczki, prawy można tylko wcisnąć i kasujesz nim dzienny przebieg, lewego wcisnąć się nie da, ale da się obracać (o pół obrotu lub nawet ćwierć) w prawo i lewo - w jedną stronę przestawiasz minuty, w drugą godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kllaudynka

dzieki domiss będę próbować

 

[ Dodano: Nie 23 Lis, 2008 08:10 ]

Mam jeszcze jeden problem,mianowicie auto na biegu pod górkę zjeżdża a tak być nie powinno...

stoję pod górkę ( Niestety tak tylko mogę stawać pod domem) więc zaciągnęłam ręczny podejrzewam że przymarzł :( miałam wyjście albo zamarznie albo auto zatrzyma się na drzewie

Każdy mi się dziwi jakim cudem auto na jedynce jedzie do tyłu no moja micra jest widać magiczna :D

Proszę o pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przejmuj sie moja tez skacze nie wiem jaka masz gorke duza. Poprostu silnik juz nie stawia tak duzego oporu na biegach.. i to jest 1.0 a nie 2.0 ;) zreszta 2.0 opla tez mi uciekalo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kllaudynka

dość sporą mam górke auto na samym biegu nie daje rady...

skręciłam koła na maka w lewo (Stoje po prawej stronie) dałam jedynkę bez ręcznego i autko stalo.. trochę się bałam ale chyba nie powinno zjechać.... najwżej będę gonić :diabel:

Ja sie na tym nie znam.. ( Jedyny i pierwszy kierowca w rodzinie... auto też pierwsze w rodzinie ) ale może troche spanikowałam.. auto zawsze pod domem zjeżdżało, wczoraj wsiadłam chciałam jechać... spuściłam ręczny i autko stało jak na hamulcu no to wrzuciłam na "LUZ" i dalej stało :/ nie odważyłam się pojechać bo miałam blisko więc trudno piechotka, dzisiaj wsiadłam, zrzuciłam reczny, dałam na luz znów to samo auto stoi no to zaczełam troszku do przodu, do tyłu kilka razy.. na początku miałam jakby opór i zaraz zniknął, wrzuciłam na luz puściłam hamulce auto standardowo zaczęło się staczać...

czyli spanikowałam że zamarzł czy serio zamarzł? dobrze zrobiłąm ?? popuściło coś?? proszee pomocy :* czekam :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no sadze ze zamarzl... a jak marznie to trzeba by sie udac do kogos kto ci przesmaruje soczyscie smarem cala linke i sie uspokoi. Jezeli auto stoi ciagle w tym samum miejscu mozesz zastosowac jakies blokady np dwie kostki libetu w stalym miejscu kazda pod 1 przednie kolo. Lub rozne inne patenty ludzie wymyslaja... u mnie w miescie widzialem jak gosc opiera poldka o drzewo ktore jest niezle owiniete styropianem hehe :D i to juz trwa od lat i nic mu sie z poldkiem nie dzieje ;) ale jednak bardziej ci polecam cos po kola i wrzucony bieg bez recznego :) lub poprostu garaz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kllaudynka

a to że auto teraz ruszyło ale może metr do przodu metr do tyłu? puściło?,można jeździć?? mam mechanika pod domem więc jakoś im jutro auto na chwile podrzucę żeby mi to nasmarowali..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie boj ze sie jezdzic :) jak kolo sie kreci z oporem to jedz ostroznie az pusci... nagrzeje sie przez tarcie i odskoczy.. jak sie boisz bardzo nalej wiadro goracej wody i gluchnij przez kolo jedno calym wiadrem potem na drugie identycznie napewno pusci ;)( ja tak robilem :) kiedys jeszcze suszarka.. ale najczesciej poprostu jechalem do nagrzania i bylo pyk i puscilo... tylko nie jezdzij za duzo jak nie pusci bo ci trafi tylne hamulce wkoncu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kllaudynka, jak stajesz pod górkę, to zaciągasz ręczny, wysiadasz, podkładasz coś pod koła (mogą być kliny, mogą być cegły), wsiadasz, opuszczasz ręczny żeby auto stoczyło się (powoli) na kliny/cegły i nie ma mocnych żeby samo zjechało albo żeby ręczny zamarzł. Jak potem chcesz ruszyć w dół górki, to albo przejeżdżasz przez cegły (nie polecam, a przez kliny w żadnym wypadku), albo podjeżdżasz minimalnie do przodu, zaciągasz ręczny, zabierasz kliny/cegły, wsiadasz i jedziesz ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kllaudynka

Myślałam żeby sprobować bez ręcznego lewe koło zostawić za krawężnikiem, i skręcić koła? wtedy auto miało by opór, przy wysokim krawężniku by nie pojechało? tylko na razie mam strasznie zasypane:/ co o tym myslicie?troche śmiesznie pod blokiem z tymi ceglami... :one: ale ale lepsze to niż gonić auto także pomysł jest dobry

 

[ Dodano: Nie 23 Lis, 2008 15:33 ]

chodziło mi o lewe przednie koło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaa to ty w bloku mieszkasz... ja myslaelm ze prywatny... dobry pomysl skrec kola w strone kraweznika pusc auto zeby sie oparlo na nim (tylko nie poharuj kolpakow jak masz) wrzuc bieg i po sprawie :) niegdzie nie pojedzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kllaudynka

aautko jednak daje radę :D skręciłam koła zostawiłam na 1 i stoi :diabel: :diabel: :diabel: :diabel: :diabel: :diabel: :one: :one: :one: :one: więc wszystko gra

 

[ Dodano: Pią 28 Lis, 2008 16:40 ]

dzisiaj byłam u mechanika kompresja silnika jest w porządku taki urok micry 1.0... więc jest możliwe że bedzie zjeżdżał z większej górki

mam większy problem na gwałt potrzebuje korektor siły hamowania... ( przegląd taki przed kupnem auto przeszło o dziwo mechanik czy diagnosta nic nie mówił...) mam pognity... strach jeździć, może na forum ktoś ma do sprzedania. można się załamać :029: :029: :029: :029: :029: :029: :029: :029: :029:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...