Funkcja AUTO

[Gość lolo00]

Witam!

Mam pytanie odnośnie funkcji AUTO w pokrętle napędów. Czy Wy również macie to w swoich Navkach? Jak szybko można jeździć na tej opcji? Domyślam się, że to opcja najlepsza na zimę...

 

Pozdrawiam Kuba

[luk]

Dotychczas centralny mechanizm różnicowy dostępny był tylko w pathfinderze. Być może masz nowszy model, albo jakąś "lepszą" wersję sprowadzoną z zachodu.

 

Z tego co wiem, to nie ma ograniczenia prędkości przy tej funkcji.

[slayer17]

Ograniczenie jest tylko przy reduktorze, żeby silnika nie wywaliło

 

 

Nie wiem jak to w navce leci, ale jak to jest tylko otwarty centralny dyfer to nie jest najlepiej w zimie.

Zaznaczam, że nie wiem jak jest w navce zrobione.

[michal801]

Najlepiej jest jeździć z napędem na dwa koła (najbezpieczniej).

Funkcja auto dobiera sobie sama jak ma być napędzany samochód (2x4 czy 4x4) w zależności od warunków panujących na drodze (śnieg, deszcz itp.).

Przy jeździe 4x4 z tego co pamiętam ograniczenie prędkości jest do 110 kmh.

Zajrzyj do instrukcji tam masz wszystko opisane dokładnie.

[em]

czyli w nowych navarach jest centralny mechanizm różnicowy ? czy kolega faktyczni sprowadził sobie wypasioną wersję z zachodu ?

[MKmario]

ja tam nie slyszalem o navarce ktora nie ma na sztywno spietego centralnego...

[Gość cieniu]

ja tam nie slyszalem o navarce ktora nie ma na sztywno spietego centralnego...

Dokładnie - ja też nie, do tego nie jestem pewien również Patha :!!:

Nie sądzę też, aby funkcja auto była tak szybka, żeby działała "na zawołanie", tak, jak to się odbywa przy napędzie ze sprzęgłem haltex np. u VW. poprostu jeździmy na tyle, a jak chcemy 4x4 , to włączamy funkcję do 100km/h i nie przekraczamy tej prędkości. Zresztą przy zbliżaniu się do tej granicy wyraźnie słychać przednią oś i nie sposób to zignorować :!:

 

[ Dodano: Pon 15 Gru, 2008 12:00 ]

Ograniczenie jest tylko przy reduktorze, żeby silnika nie wywaliło

 

Nie ma żadnego ograniczenia - jedziesz tak, jak normalnie - wiadomo, że nie przekroczysz np. obrotów silnika. Normalnie idzie około 200 , a na reduktorze wszystko kończy się wcześniej i już

[slayer17]

Właśnie chodziło mi o to ograniczenie, jakim jest silnik

 

Troszkę niejasno napisałem

[domadm]

poprostu jeździmy na tyle, a jak chcemy 4x4 , to włączamy funkcję do 100km/h i nie przekraczamy tej prędkości. Zresztą przy zbliżaniu się do tej granicy wyraźnie słychać przednią oś i nie sposób to zignorować :!:

 

W mojej słychać od 40km/h do 160km/h tak samo, czyli normalnie:)

[Gość cieniu]

No to muszę Cię zmartwić - normalnie, to do 100 jest cisza, jak przy tylnym napędzie :/

Jak u Ciebie słychać już od 40, to coś nie gra. Z drugiej strony, jak jeździsz 160 na 4x4 - no to nie ma nic dziwnego :!:

[domadm]

No to muszę Cię zmartwić - normalnie, to do 100 jest cisza, jak przy tylnym napędzie :/

Jak u Ciebie słychać już od 40, to coś nie gra. Z drugiej strony, jak jeździsz 160 na 4x4 - no to nie ma nic dziwnego :!:

 

Hehe, nie zmartwiłeś mnie - to już moje 3 auto z tym napędem i wiem jak to działa. Zawsze słychać dołączony przód, ale leciutko - fizyka znaczy swoje.

I nic się nie zmienia aż do prędkości o której pisałem.

 

te 100km/h to dla producenta bezpieczne założenie i dlatego takie publikuje, poza tym jeżdżenie ze sztywno połączonymi osiami z większymi prędkościami wymaga trochę wprawy i trzeba wiedzieć co się dzieje.

Widziałem już przekoziołkowane navary i na 99,9% wiem co było przyczyną - brak świadomości konstrukcji tego napędu.

[Gość osiemzero]

zaraz, zaraz, a to nie chodziło o to że do 100 km/h można tylko włączać ten napęd 4x4 a jechać można ile sie chce?

[Gość Ash_One]

a to nie chodziło o to że do 100 km/h można tylko włączać ten napęd 4x4

 

tez mi sie wlasnie tak wydaje

[slayer17]

Bo tak jest

 

A fakt faktem jazda ponad 100km/h ze spiętymi osiami na sztywno to deczko hardkor.

 

Takie cuś to można sobie jakimś torsenowcem albo subarakiem odstawiać a nie navarą.

[dzemik]

Grzałem kiedyś na 4H w śnieżycy z Bielska do Katowic z prędkością 120 km/h . Musiałem zdążyć na pociąg żeby odstawić teściową - inaczej zostałaby dłużej. :kosci:

 

Napociłem się ale zdążyłem.

 

Inne samochody jechały wtedy odśnieżonym pasem max 60 km/h

[domadm]

Bo tak jest

A fakt faktem jazda ponad 100km/h ze spiętymi osiami na sztywno to deczko hardkor.

 

To się nazywa adrenalinka :one:

 

Takie cuś to można sobie jakimś torsenowcem albo subarakiem odstawiać a nie navarą.

 

Jak się przesiądziesz na D40 to zmienisz zdanie, hehe

[slayer17]

Heh, to ja jak odwoziłem ciocię do Wysowej do sanatorium. Jechałem 70-80km/h po śniegu (nie ubity puch (5-8cm) i na pewnej górce wykonałem piękną hopę.

 

Zeskok niestety nie był tak majestatyczny i mnie postawiło w poprzek drogi. Na szczęście nikt nie jechał i jakoś dziada wyprowadziłem.

A głupi, młody człowiek myślał, że jak ma 4x4 to mu nic nie podskoczy. A podskoczyło - ciśnienie :diabel2:

 

 

Po autostradzie to sobie można i więcej jechać. Najlepszy jest motyw, jak w pewnym momencie wjeżdżasz na kawałek, gdzie jest więcej śniegu. Przyhamowanie o co najmniej 5 km/h gwarantowane