Gość CichyBart Opublikowano 23 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2008 Witka Niedawno wymieniałem wahacze górne, lecz jeden już zaczyna hałasować ;/ Jest na gwarancji (dokuji), więc nie wiem, czy smarować, czy reklamować - w końcu jest niby szczelnie zamknięty itp. itd. (eh, te reklamy...). Sprzedawca każe smarować, mechanik każe reklamować i nie słuchać sprzedawcy :> i co ja mam zrobić... (jeszcze mnie czeka wymiana sworznia dolnego wahacza z prawej strony... dokuji 40zł + wymiana - ile może wymiana kosztować?) [ Dodano: Pią 28 Lis, 2008 23:22 ] hmm, więc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek Opublikowano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2008 cie pokusiło na dokuji to żadna marka tylko brandu Hipolu Tak jak JC czy Kager. Jeśli stukają to reklamuj - może się uda, ale zawsze z tym jest problem, mnie powiedzieli jak reklamowałem przegub że go po prostu źle zamontowałem. (Przez prawie rok jeździłem ) trzeba sie było odwoływac, kombinowac, ale uznali reklamacje w końcu. Teraz mam to samo z piastą z tyłu. 3 miesiące i wyje. Nie sądze,że pójdzie mi łatwo niestety. Jeśli tylko skrzeczą to możesz nasmarowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość CichyBart Opublikowano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2008 Mechanik + sklepikarz. Ale jest ok. Dogadali się (>za moimi plecami< - w dobrym znaczeniu tym razem) i mechanik ma drugi nowy wahacz - jak smarowanie nie pomoże, to wsadza nowy i po sprawie Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Puchaczz Opublikowano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2008 (dokuji) jaka firma taka jakoś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osa Opublikowano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2008 (dokuji) jaka firma taka jakoś tu kolega widocznie wypowiada sie na podstawie wieloletnich doświadczeń z mojej strony dodam ze Dokuji jest tak jak Lisek pisze marka stworzona przez firmę Hipol wiele firm na rynku ma swoja markę bądź przepakowuje produkty konkurencji (czesto jest tak ze pod dokuji jest spakowany np towar 555)taka prawda wiec czepianie się bez podstaw bzdura :!: dodam od siebie ze jeżeli chodzi o wahacze to najlepiej brać te z dokuji premium bardzo dobrze się spisują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Puchaczz Opublikowano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2008 tu kolega widocznie wypowiada sie na podstawie wieloletnich doświadczeń wieloletnich doświadczeń może nie mam ale się trochę czyta i interesuję takimi rzeczami z mojej strony dodam ze Dokuji jest tak jak Lisek pisze marka stworzona przez firmę Hipol wiele firm na rynku ma swoja markę bądź przepakowuje produkty konkurencji (czesto jest tak ze pod dokuji jest spakowany np towar 555)taka prawda wiec czepianie się bez podstaw bzdura :!:dodam od siebie ze jeżeli chodzi o wahacze to najlepiej brać te z dokuji premium bardzo dobrze się spisują a o tym to jeszcze nie słyszałem a skoro tak jest to sory Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość CichyBart Opublikowano 20 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 Jednak to był wahacz... Wymieniony na nowy (a stary poszedł na gwarancję). Przy okazji wymieniony sworzeń wahacza dolnego (opakowanie BluBird (Czy jakoś tak - nie widziałem na oczy), a sworzeń 555 w środku). O dziwo drugi wahacz też ma luzy (wymieniany pod koniec wakacji jakoś... no comment). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 20 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 Ja od kupna Primerki wymieniam na Febi (prawy na początku, lewy po 3 latach) i jak do tej pory wytrzymują. Co prawda raz w roku smaruję przy okazji zmiany opon lub klocków, co pewnie się przyczynia do dłuższej eksploatacji - a jeżdżę po koszmarnych łódzkich dziurach (Ci co z Łodzi to wiedzą o czym mówię ;-) ). Co do gwarancji to na ogół sklepy się bronią "montażem poza autoryzowaną stacją" :-) i zabawa się zaczyna w rzeczoznawców... Ech, trzeba brać z pewnego źródła i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość CichyBart Opublikowano 20 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 Mechanik i sklepikarz znają się bardzo dobrze - ja odstawiam samochód, a mechanik już załatwia wszystko ze sklepikarzem (sklep tylko i wyłącznie z częściami do japończyków). Tak więc u mnie jest ok Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek Opublikowano 23 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 z tym dokuji jest troche tak jak mówicie - wg ich strony piszą,że wkłądają 555 i inne, a np. do rozrządu wsadzają napinacze zuiko. No i mam taki napinacz i po 4 miesiacach znowu slychac rozrząd, a koło zuiko nie leżał. Kupowałem tez kiedys gumy do drążka stabilizatora, i jedna była inna, a druga inna (większa i nie przecięta) - obie weszły, ale... były inne, a miały ten sam numer katalogowy. Więc przy zakupie dokuji zanim rozpakujesz, upewnij się co to jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.