Gość raveland Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Dawno temu kupilem sunny n14 5d na liczniku mial okolo 113000 km przebiegu jednak wedlug mnie licznik byl cofniety i to chyba sporo gdyz amortyzatory tylnie przy tym przebiegu byly tak zuzyte ze nie mialy nic oleju i stukaly(chyba ten typ tak ma bo przod tez mi stukal jak byly juz do wymiany). I teraz pytanie przy ilu tys. kilometrow wymienialiscie amortyzatory na tyle i czy wam stukaly.Samochod byl sprowadzony z zagranicy a w polsce byl niecaly rok zanim go nabylem jak wiadomo tam sa drogi rowniejsze dlatego dziwi mnie tak mocne zuzycie amortyzatorow. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Xzandafer Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Trudno oszacować przebieg po samych amortyzatorach... Na zachodzie ludzie używają takie auta przez okres gwarancyjny, a gdy przyjdzie zmiana (jakby nie było drogiego) zawieszenia, to poprostu je sprzedają. Zazwyczaj zostają sprzedane do Polski, gdzie ktoś albo wymieni zawias, albo jeśli był burakiem zakatuje go na śmierć po czym sprzeda innemu. Tak było w Twoim przypadku, w moim z resztą też. U mnie było 150tkm w roczniku 94. A 113tkm jest całkiem możliwe, jeśli auto było za granicą używane jako 2. lub 3. Na polskich drogach sprawny zawias można dobić w pół roku. Także ja bym się nie obawiał doputy, dopóki silnik będzie w b.dobrym stanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość raveland Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2005 samochod byl sprowadzony jak mial 6 czy 7 lat niepamietam juz dokladnie wiec raczej 113tys nie moze miec pozatym na obecnych przejechalem juz 130tys i nie widac sladow zuzycia ani stukania co wskazuje definitywnie ze licznik byl cofany a biorac jakos drog za granica odpowiedz sie sama nasowa. A co do silnika to jest idealny poza pompa paliwowa gdzies ma letki przeciek ale jezdze juz rok tak i nic sie nie dzieje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nowikg Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2005 a jakie to jest autko diesel benzyna jaka pojemność rocznik? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość raveland Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Sunny n14 1991 5d 2.0D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nowikg Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2005 podobnie jak mój. Kupiłem go jako 5 latka miał 118 tys teraz ma 220 amorki tył od razu do wymiany przód po roku. Przebieg najbardziej widać po kierownicy jak go kupiłem nie była powycierana teraz jest wyraźnie tam gdzie się ją najczęściej trzyma Co do trwałości amorków najważniejsze są szczelne i niepopękane osłony jak nie dostanie piasku to będzie chodził do znudzenia. Kiedyś byłem na wytrząsarce w Markach i zmierzyli mi skok 27 mm (na KYB z '99r) a on mi mówi że nowe monroe które zakładają czaem mają nawet 60. Od razu pytał co to za firma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Xzandafer Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Sunny n14 1991 5d 2.0D A z tym komentarzem, to tak - licznik mógł być cofany, bo diesle mają przy tym samym roczniku przebieg większy o prawie połowę. A do zawiasu wracając to też nie jest wszystko takie oczywiste. Ja osobiście bardzo mocno zwalniam przed nierówną drogą i w ogóle staram się takimi nie jeździć. A dla kontrastu moim autkiem poprzedni właściciel jeździł jak debil po polnych drogach i to z bagażnikiem pełnym drewna lub cementu :x :evil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pietkas Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Amorki w Sunnym zazwyczaj padają miądzy 100 a 130 tys. km. Bez znaczenia jest czy był sprowadzony, czy kołatał cały czas po polskich wertepach. Mój Sunny 1,4 z 1993 dopier teraz zaczyna kołatać na dołach, a jest w polsce od nowości tzn.115 tys. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmink Opublikowano 11 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2005 PO PIERWSZE AMORTYZATORY ORYGINALNE SZCZEGULNIE NA TYL SA DO D.. TU JAPONCE SIE NIE POKAZALI(CHOC NIEMCY TO GRUBE SWINIE WIEC..)JUZ W WIELU POSTACH PISALEM ZE MIALEM KILKA NISSANOW WIEC TROSZKE O NICH WIEM NIEMCY SPRZEDAJA TAKIE AUTA BO WYMIANA AMOROW TO GLOWNIE W SERWISIE I ZA KASE PRZEKRACZAJACA WARTOSC AUTA(U NAS JEDEN AMORTYZATOR W ASO DO PRZODU ORGINALNY KOSZTUJE 1000ZL!!!)U NAS NIKT NIE KUPUJE ORGINALNYCH TYLKO ZAMIENNIKI-KTORE JEZELI SA DOBREJ FIRMY WYTRZYMUJA DLUZEJ NIZ ORGINALNE NAWET NA NASZYCH DROGACH!! PO DRUGIE WIEKSZOS LUDZI NIEPOTRZEBNIE WYMIENIA AMORY ZDEJMICIE JE SPRAWDZCIE ZAWIESZENIE AMORUW PODOKRECAJCIE ZALOZCIE JE SPOWROTEM I W WIEKSZOCI PRZYPADKOW NA 20000 STRCZY TAM POWSTAJA LUZY LOZYSKO CO JEST PRZY PAKPERSONIE(PISOWNIA NIEWAZNA)CZESTO SOBIE STUKA SZCZEGULNIE NA KOSTCE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.