Gość lechu1 Opublikowano 29 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 Zaczeło się .Każde drobne nawet hamowanie to pisk hamulców.Wstyd na całą okolice.Tylko nie piszcie że trzeba naoliwić.Mam 20 tyś.przebiegu i raczej się nie zdegradowały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jam Opublikowano 29 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 przetrzyj klocki papierem sciernym (szczegolnie krawedzie) i bedzie odbrze ewentualnie pojedz do aso to zrobia to za ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
egiptos Opublikowano 30 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2008 Piski z hamulców to najczęściej drgania klocka a nie odgłosy tarcia. Polecam lekturę dodatku na temat hamulców do gazetki nr 25/2007 intercars link: http://www.intercars.com.pl/?id=16&lang=PL& Styk klocka z zaciskiem smaruje się takim gumowatym preparatem który przeciwdziała drganiom i nie piszczy, no chyba że klocki kosztowały 20zł. Sprawdziłem na sobie i działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kristo Opublikowano 1 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2008 Zaczeło się .Każde drobne nawet hamowanie to pisk hamulców.Wstyd na całą okolice.Tylko nie piszcie że trzeba naoliwić.Mam 20 tyś.przebiegu i raczej się nie zdegradowały. Stan klocków nie zależny od przebiegu. Jeśli masz pewność że klocki są ok to rozpędź samochód do 100 i zwolnij na krótkim odcinku do 20, powtórz 2-3 razy i będzie git. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robko30 Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Nie chcialbym Cie martwic, ale mi po przegladzie 20 tys powiedziano ze przy nastepnym przegladzie bede musial wymienic tarcze !!!! i tez zaczelo sie od piskow. Niestety Nissan uznal ze elementy scierne nie podlegaja gwarancji nawet zaraz po wyjechaniu z salonu ;-(. serwis PGD Krakow Powstancow - szczerze nie polecam ;-( pozdrawiam Robko30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kristo Opublikowano 10 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2008 . Niestety Nissan uznal ze elementy scierne nie podlegaja gwarancji nawet zaraz po wyjechaniu z salonu ;-(. tarcze tak jak klocki to elementy które maja praw się zużyć taka jest ich specyfika i jest to oczywiste że nie podlegają gwarancji (przecież nie popsuły się) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robko30 Opublikowano 11 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2008 . Niestety Nissan uznal ze elementy scierne nie podlegaja gwarancji nawet zaraz po wyjechaniu z salonu ;-(. tarcze tak jak klocki to elementy które maja praw się zużyć taka jest ich specyfika i jest to oczywiste że nie podlegają gwarancji (przecież nie popsuły się) Nie zgodze sie z kolegą... Nawet tarcze mogą mieć wadę materiału bądz instalacji. Jezeli na pierwszym przeglądzie po 20.000 mowia ze cos juz jest nie tak to chyba mam prawo sie zdenerwowac. Wieloma samochodami jezdzilem i nigdy nie zdarzylo sie cos takiego... PS. Mam kolegę ktory pracuje w serwisie FORD. Kiedy opisalem mu historie to powiedzial mi ze w FORDZIE wymieniono by mi tarcze na pierwszym przegladzie i nic na ten temat by mi nie powiedziano w trosce o dobre postrzeganie marki FORD. Czlowiek w serwisie który zamawiał części nie mógł w systemie zamowic tarczy bo .... system nie przewidzial ze tak szybko moga sie zuzyc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medyk Opublikowano 11 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2008 napisze tak....Brat miał TICO i jeżdził nim 8 lat i nic się nie zepsuło...Raz wymienił rurę wydechową a tak lał i jeżdził chyba ze 110 tyś ...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomaszN Opublikowano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2008 Zaczeło się .Każde drobne nawet hamowanie to pisk hamulców.Wstyd na całą okolice.Tylko nie piszcie że trzeba naoliwić.Mam 20 tyś.przebiegu i raczej się nie zdegradowały. I jak tam rozwiązałeś problem z piskami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kristo Opublikowano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2008 . Niestety Nissan uznal ze elementy scierne nie podlegaja gwarancji nawet zaraz po wyjechaniu z salonu ;-(. tarcze tak jak klocki to elementy które maja praw się zużyć taka jest ich specyfika i jest to oczywiste że nie podlegają gwarancji (przecież nie popsuły się) Nie zgodze sie z kolegą... Nawet tarcze mogą mieć wadę materiału bądz instalacji. napisałem że mają prawo się zużyć a nie że mają prawo się zepsuć bądź mieć wadę fabryczną; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość notek Opublikowano 14 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2008 Oczywiście, że tarcze, klocki itd. podlegają gwarancji i/lub rękojmi (lub niezgodności). W Fordzie by wymieniono tarcze, bo: a) krzywią się szybko w zimnych kałużach i to powszechnie Fordy rdzewieją, więc warto jakoś od tego problemu odwrócić choć częściowo uwagę. Wiem, bo miałem. Co do piszczenia - w Nissanie nie miałem. Ale miałem strasznie denerwujące szuranie przy wolnym dojeżdżaniu - odgłos stricte, jakby się klocki... skończyły. :zdziw: Zmieniłem klocki na GreenStuffy i nie tylko problem zniknął, ale nagle auto nie tyle hamuje, co zaczęło dęba stawać, daleeeko później wpadając w poślizg niż na fabrycznych. I wcale nie jest takie jasne czy piszczą Ci tarcze - ja bym w pierwszej kolejności obstawiał jednak klocki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kristo Opublikowano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2008 Oczywiście, że tarcze, klocki itd. podlegają gwarancji i/lub rękojmi (lub niezgodności).W Fordzie by wymieniono tarcze, bo: a) krzywią się szybko w zimnych kałużach i to powszechnie to akurat jest niezależne od samochodu; jak wjedziesz rozgdzaną tarczą w kałużę to tarcza się wygnie niezależnie od tego czy ford, czy lexus; oczywiście tarcze wentylowane mniej się grzeją ale to zależy od stylu jazdy i od trasy http://www.google.pl/search?hl=pl&q=tarcza+kałużę Fordy rdzewieją, więc warto jakoś od tego problemu odwrócić choć częściowo uwagę. Wiem, bo miałem.Co do piszczenia - w Nissanie nie miałem. Ale miałem strasznie denerwujące szuranie przy wolnym dojeżdżaniu - odgłos stricte, jakby się klocki... skończyły. :zdziw: Zmieniłem klocki na GreenStuffy i nie tylko problem zniknął, ale nagle auto nie tyle hamuje, co zaczęło dęba stawać, daleeeko później wpadając w poślizg niż na fabrycznych. To szuranie występuje wtedy jak masz źle dobrane klocki do tarcz. Jak klocki są twardsze niż tarcze to będą tak szurać, zgłasza jak tarcza się rozgrzeje. Problemem tu jest fakt że ciężko dobrać klocki i tarcze do siebie gdyż nie ma żadnego systemu oznaczania twardości tych elementów. Oczywiście w serwisie powinni wiedzieć z doświadczenia które klocki są miękkie ale te z kolei szybciej się zetrą. I wcale nie jest takie jasne czy piszczą Ci tarcze - ja bym w pierwszej kolejności obstawiał jednak klocki... Nie za bardzo zrozumiałem co napisałeś. Klocek trze o tarcze więc ani same tarcze ani same klocki nie piszczą tylko są źle dobrane albo na jakimś klocku zebrał się brud. Trzeba gwałtownie przyhamować klika razy lub podjechać do serwisu aby zdjęli koła i przeczyścili klocki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość notek Opublikowano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2008 kristo - i masz rację i jej nie masz: zależy jak do tego podejść Co do wyginania tarcz: oczywiście, że kałuża to zło, masz rację. Z drugiej strony zależy od materiału z którego zbudowane są tarcze, jego jakości, odporności - tutaj jest RÓŻNIE: jedne są mniej, drugie bardziej odporne. Co do szurania - nie mówię o serwisie: fabryka tak dobiera. Czyszczenie pomaga i na szuranie i na piszczenie. Ale pomaga... na KRÓTKO niestety. Tak samo jak ostre hamowanie z dużej prędkości: też pomaga i też... na krótko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kristo Opublikowano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2008 kristo - i masz rację i jej nie masz: zależy jak do tego podejść Co do wyginania tarcz: oczywiście, że kałuża to zło, masz rację. Z drugiej strony zależy od materiału z którego zbudowane są tarcze, jego jakości, odporności - tutaj jest RÓŻNIE: jedne są mniej, drugie bardziej odporne. Co do szurania - nie mówię o serwisie: fabryka tak dobiera. Czyszczenie pomaga i na szuranie i na piszczenie. Ale pomaga... na KRÓTKO niestety. Tak samo jak ostre hamowanie z dużej prędkości: też pomaga i też... na krótko. Oczywiście trochę zależy od materiału tarczy ale jest jest mocno rozgrzana to nic nie pomoże, a na pewno nie jest to podstawą do reklamacji. Zdąża się że wymienią na swój koszt ale Zależy to przede wszystkim od dobrej wioli serwisu. Jeśli chodzi o dobór klocków do tarcz to tak jak napisałem nie ma żadnego systemu oznaczeń klocków, nie jest to znormalizowane, ale dziwne jest że fabryka montuje takie klocki - albo ich dostawca zmienił twardość albo gdzieś po drodze ktoś wymienił klocki (może dealier z jakiegoś powodu (?) To czy czyszczenie i hamowanie pomaga czy nie to musiałby stwierdzić lech bo z tego co zrozumiałem on ma problem z piszczeniem, a Ty z szuraniem. Akurat na szuranie nie ma rady - trzeba wymienić klocki na miękkie albo przyzwyczaić się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.