[P11/WP11] Problem z obrotami w P11 2.0 TD

[Gość Damian Pawelec]

uprzejmi klubowicze czy mozecie mi powiedziec jakie powinny byc obroty po odpaleniu primy z silnikiem 2.0 td? bo ja mam chyba za małe, tzn ok 650 ...

[Gość jurgenik]

I tyle byc powinno. Sprawdź sobie w instrukcji obsługi (do pobrania na forum).

[Gość Damian Pawelec]

Dzieki za rade...

Ps. masz identyczny wóz jak moj. pozdro

[Gość jurgenik]

Teraz zauważyłem, że pytasz o obroty zaraz po odpaleniu.

Na zimnym silniku powinny być nieco wyższe niż te normalne (700 =+ 50) obroty biegu jałowego. Mniej więcej takie jak po włączeniu klimy. U mnie są około 800-850 i utrzymują się przez około minutę. Nie wiem jak być powinno bo to moje auto miewa różnie - czasem tylko 20 sekund trzyma podniesione - czasem do pierwszej przygazówki. Generalnie im zimniej na zewnątrz tym chyba powinien dłużej trzymać.

[Gość Pyrus]

"[P12/WP12] Problem z obrotami w P11 2.0 TD"

 

to w koncu p11 czy p12 :?: :/

[Gość Damian Pawelec]

P11, sorki za błąd..

[Gość Pyrus]

P11, sorki za błąd..

spoko nic sie nie stalo popraw tylko w temacie

[Gość Ciseq]

Jak ma 650 to mogłeś się walnąć przy odczycie, bo w książce jest, że diesel ok 700 tak jak mój przedmówca napisał Ci (700+/-50) to raczej masz wszystko w normie. Po za tym, nie skaczą Ci obroty na biegu jałowym ? Jak nie to masz raczej wsio ok

[Gość Damian Pawelec]

kumpel ostatnio cos mowił ze to moze byc cos z przepływomierzem.... mozliwe to jest?

[Gość PromiL]

Podpnę się do tematu. Mam właśnie p11 2.0 TD i rano np. dzisiaj (choć to nie pierwszy raz się zdarza), wskazówka obrotów po odpaleniu nawet nie drgnie, jakby była zepsuta, dopero po kilku sekundach skoczy gwałtownie na obroty z zera na 800 mniej więcej

Wczoraj zaś obroty dziwnie falowały na gorącym silniku jakbym dodawał ciągle gazu raz 600 raz 800 i nie wiem z czego to się bierze, po jakimś czasie się uspokoiło, ale wskazówka nadal lekko faluje, prawie nie widocznie, ale faluje i obroty wynoszą około 700

co to może być?

[Gość Damian Pawelec]

takie falowanie i u mnie wystepuje...

[Gość flo]

Witam,

a ja zauważyłem dziś, że u mnie falują obroty na rozgrzanym silniku w momencie gdy wrzucam kierunkowskaz. Nie wiem co to może być, możne gdzieś mam jakieś spięcie...

 

Obroty falują podczas włączenia kierunków (zarówno lewy, jak i prawy oraz awaryjne).

 

Macie pojecie co to może być?

 

pozdrawiam,

flo

[Loopezik]

U mnie podobnie się dzieje, ale ja wiem, że mam walnięty czujnik położenia wału korbowego, wyszło mi z kodów błyskowych. I gaśnie jak zimny i szarpie przy 2400 rpm, jak zimny. Nie świeci się check engine? jak nie, to jeszcze spoko, jak się zaświeci polecam autodiagnostykę http://www.nissanklub.pl/uploads/DIY/Autod...0_GA16_GA14.pdf (w TD też działa).

[Gość PromiL]

a ile ten czujnik czujnik położenia wału korbowego kosztuje?

[Gość jupiter2580]

co do tych falowań pierwsze co to sprawdzić czujnik temperatury później nastawnik na pompie. pozdrawiam

[Gość PromiL]

kurcze z tymi obortami to naprawdę fenomen, u mnie w moim 2.0 TD wskazówka teraz stanłęa jak zamórowana na 1000 obr na minutę to ztsanowczo za dużo jak na diesla i jak na bieg jałowy

co jest grane? już drugi raz mi sie tak zrobiło

mechanior mói, ze pompa się zawiesza ...

dodam, ze czasami ale bardzo rzadko opada mi na właściwe obroty, dzieje się tak od kliku dni

odpalam i od razu obroty 1000??

nastawnik?

czy faktycznie wiesza się pompa?

[Gość jupiter2580]

to zrub tak jak ci załapie na 100o weś coś i popukaj w nastawnik i zobaczysz czy ci sie zawiesza tylko pukaj z wyczuciem a nie jak w kowadło

[Gość manamik]

Witam forumowiczów. W kwestii czujnika położenia wału mogę poinfomować że nowy czujnik kosztował mnie dzisiaj 405 zeta. Po założeniu czujnika i wykasowaniu błędów w końcu zgasł mi check i autko pracuję prawidłowo.

[Gość serwis]

Ostatnio w takim silniku też był dziwny problem z obrotami. Okazało się, że jakiś filozof podkręcił sobie śrubkę od położenia pedału gazu, tak że puszczony gaz był dla komputera widoczny jako naciśnięty pedał o 3 stopnie. Przy takiej usterce komp nie zgłaszał błędów, nie świecił się check. Po ustawieniu regulacji pracował jak zegarek. Warto na to zerknąć.

pozdr.

[Loopezik]

To może serwis, mi pomoże. Wymieniłem czujnik położenia wału, bo to wyskakiwało mi w błędach błyskowych i się polepszyło, silnik nie gaśnie, pracuje powiedzmy normalnie, z pewnym wyjątkiem.

Wolne obroty generalnie są na ok. 650 rpm, ale podczas jazdy w mieście, gdy wciskam sprzęgło, trzymam i nie wybijam biegu, to opadają gdzieś na 1200-1300 i tak stoją, dopiero po wybiciu biegu i puszczeniu sprzęgła, albo całkowitym zatrzymaniu, obroty spadają na 900 i dalej na 650 rpm.

Oprócz tego przy jeździe w okolicach 1700 rpm ze stałą prędkością robi "żabki" i trzeba albo przyspieszyć, albo zwolnić, albo zmienić bieg (prędkość obrotową).

Macie jakieś pomysły??

 

Gwoli przypomnienia, silnik 2.0 TD '99

[ajpo]

Wymieniłem czujnik położenia wału

 

Gwoli przypomnienia, silnik 2.0 TD '99

Gzie kupiłeś czujnik położenia wału ??

[Gość maniak]

Witam. Jestem świeżym posiadaczem Primerki P 11 i juz problem a mianowicie jak u kolegi Loopezik, falują obroty i ta "żabka" przy 1700 obr. Check się świeci i czasami mocno zadymi przez kilka sekund na czarno. Samochód świeżo sprowadzony wymieniłem już filtr paliwa i powietrza i nic nie pomogło, przepływomierz ma 4 piny A B C i D na A nie ma przewodu a na D jest na wolnych obrotach 1,9 V czyli chyba ok. Zamierzam wymienić rozrząd bo nie wiadomo kiedy był robiony ale najpierw chcaiłbym tą usterką usunąć. Ma ktoś pomysł co to? jutro postaram się wymrugać kody błędów bo jeszcze tego nie zrobiłem

 

[ Dodano: Sro 24 Cze, 2009 16:43 ]

wymrygałem przed chwilą błędy i wyszedł mi kod 47. Nie mogę jednak nigdzie znależć takiego kody co to za błąd? Macie jakieś pomysły?

 

[ Dodano: Sro 24 Cze, 2009 21:37 ]

kod 47 to czujnik położenia wału korbowego. Boję się tylko że po wymianie będzie to samo jak u innych. Ile płaciliście za ten czujnik bo ja znalazłem na necie za 370 zł

[Gość bartosz_p11]

Wolne obroty generalnie są na ok. 650 rpm, ale podczas jazdy w mieście, gdy wciskam sprzęgło, trzymam i nie wybijam biegu, to opadają gdzieś na 1200-1300 i tak stoją, dopiero po wybiciu biegu i puszczeniu sprzęgła, albo całkowitym zatrzymaniu, obroty spadają na 900 i dalej na 650 rpm.

Oprócz tego przy jeździe w okolicach 1700 rpm ze stałą prędkością robi "żabki" i trzeba albo przyspieszyć, albo zwolnić, albo zmienić bieg (prędkość obrotową).

 

Prawie identycznie się moja P11 zachowuje. Czy ktoś już się uporał z tym problemem? Dodam, że żaden check egine się nie pali, a komputer nie pokazuje błędów???

 

Lopezik uporałeś się z tym już?

 

P.S.

Konia z rzędem dla statysty który to rozwikła!

[Gość maniak]

w poniedziałek prowadzę autko do pompiarza do czyszczenia pompy wtryskowej , mam nadzieję że to pomoże. Jak to nie to to zostaje jeszcze potencjometr gazu i zaślepienie EGR. Więcej pomysłów nie mam co do tej usterki. Dam znać koło środy jak odbiorę autko czy coś się poprawiło