Gość WooW Opublikowano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2008 Witam, mam problem z moim Sunnym... Autko jak co rano odpaliło bez wiekszych problemów, jednak po około minucie zaczelo szarpac silnikiem i zgasł (nie zdazyłem jeszcze ruszyc z miejsca). Nie udało mi sie go juz ponownie uruchomic... Nie dawno w aucie wymienilem swiece na zalecane do tego modelu NGK, kable WM na BOSHa, sonde lambde... W kopułce niedawno był takze zmieniany palec... Auto podczas krecenia dostaje paliwo, wiec pompa pracuje, iskra tez była na kazdej swiecy sprawdzalem pokolei, jednak wydawalo mi sie ze jest tak iskra za słaba w zwiazku z czym wymieniłem cewke zapłonową, jednak to równiez nie przyniosło rezultatu.Świece po wykręceniu były mokre. Autko jak do tej pory jeździło bez wiekszych problemów, nie brało oleju... Dzien przed awaria co prawda zauwazylem, ze ma problem z przekroczeniem pewnej ilosci obrotow, (jeżdze bez obrotomierza, wiec nie jestem w stanie blizej okreslic jakiej), podejrzewam ze w granicach 3-4 tysiace. Znaczy raz go stopowało a raz nie... Bardzo prosze o jakies podpowiedzi co mogło paść, z gory dziekuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość danson27 Opublikowano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2008 Pół roku temu miałem podobną awarie odpalił z rana i zgasł kręcił ale już nie odpalił Świece były zalane odkręciłem świece przeczyściłem i zanim wkręciłem spowrotem odpalłem bez świec żeby przeczyścic wkręciłem świece spowrotem i słoneczko odpaliło ale kręciłem parę sekund więcej to się nie powtórzyło. Mojego sunny stopuje jak kreska paliwa osiąga czerwone pole na zakręcie w prawo i jak zjeżdza z lekkiej górki. po zatankowaniu problem znika. Może jedno z drugim nie ma nic do rzeczy.Opisz więcej czy bak pełen, czy filtr paliwa wymieniany. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tonek Opublikowano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2008 Dzien przed awaria co prawda zauwazylem, ze ma problem z przekroczeniem pewnej ilosci obrotow, (jeżdze bez obrotomierza, wiec nie jestem w stanie blizej okreslic jakiej), podejrzewam ze w granicach 3-4 tysiace. Znaczy raz go stopowało a raz nie... co do tej kwestii, to rozrząd do zmiany, przerabiałem to. Nie filtry cuda wianki wtryskiwacze, tylko łańcuch rozrządu naciągnięty. Co do reszty, to przyznam, ciężko mi powiedzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość WooW Opublikowano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2008 Danson, z reguły jeździłem z bakiem zalanym pod korek, bo robiłem testy spalania, ktore mi nie wychodziły najlepsze 12,5-14 litrow nie zaleznie czy miasto czy trasa... Pierwsze dwa testy spalania wypadly dosc fajnie po zakupie autka, bo byly w okolicy 8litrow na miescie, pozniej jednak cos sie popsuło i spalanie strasznie skoczyło (nie wiem czy moze miec to cos do rzeczy). Mialem kilka wizyt u gaznikowca, ktory niby gaznik czyscil itd jednak nie dalo to wielkiej zmiany, dopiero po ustawieniu gaznika przy pomocy analizatora spalin sie troche bardziej poziom spalin unormowal no i spalanie na trasie spadlo do 8 litrow na miescie dalej bez rewelacji... Przed analizatorem spalin w miedzy czasie powymienialem elementy o ktorych wyzej pisalem z sonda lambda na czele, ktora na analizatorze spalin wychodzila bardzo ponad zakres swojej wlasciwej pracy... Obecnie jak jezdze to mam z reguly 1/4, 1/5 baku paliwa. Co do świec, wykrecałem i czysciłem bo byly deliaktnie przykopcone, ale kazda z nich daje iskre. Wczesniej słoneczko odpalało od "cyku" niezaleznie czy był nagrzany motor czy tez nie. Tonek, co do rozrzadu, to własnie tez sie o to obawiam ze moglo sie tak stac, bo przebieg wg licznika to 200 000 km, ale wiadomo "wg licznika". Jednak zanim zgasł nie słyszałem zadnego trzasku, chrobotu czy tego rodzaju dzwieku, wiec nie podejrzewam zeby łancuch przeskoczył i tłok spotkał się z zaworami, w kazdym razie dzieki za podanie jednego z kierunku poszukiwań. Czasami jak temperatura w nocy była minusowa to był taki lekki trzask słyszalny przy odpalaniu jagbym za długo go na rozrusznika trzymał, czytałem na forum ze to kwestia oleju na rozrzadzi i ze tak sie czasami dzieje, bo to jest jednak łancuszek ;-) Przed awaria (tez nie wiem czy to moze miec znaczenie czy tez nie) tego trzasku słychac nie było po odpaleniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tonek Opublikowano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2008 to ci się problemów nazbierało... Nie sądzę, żeby nie palił przez rozrząd to musi być inna sprawa. Tylko "muli" z tego powodu. Co do spalania, to może masz niedogrzany silnik? Wymiana termostatu nie jest kosztowna. Szybko ci się silnik nagrzewa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość WooW Opublikowano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2008 Ano nazbierało ;-) Silnik sie nie nagrzewa najszybciej, to fakt 10 minut mniej wiecej. Ssanie wyłacza, a wlasciwie wylaczalo sie po mniej niz minucie i motor pracowal rowno bez zadnych skokow itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek Opublikowano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2008 ja bym nie był taki pewny czy to rozrząd. - jest to możliwe, ale moim zdaniem mało prawdopodobne, a na pewno nie mial bym odwagi tego przyznać ze 100% pewnością, żeby kolegi w koszty nie wpędzić - i to duże, bo wymiana tania nie jest (same części to 500zł) Jak dla mnie to bym szukał przyczyny na zasilaniu paliwem - przelewanie może być spowodowane awarią zaworka w gaźniku, zawsze zaleje silnik i nigdy nie odpali. Jesli nie tędy to co z powietrzem? Iskra jest, paliwo jest. Na rozruszniku jak nim kręcisz to dzwięki są "normalne" tzn takie jak zawsze były czy zauważasz różnice - kręci wolniej lub szybciej, lub wydaje przy tym jakieś dziwne dzwięki po awarii których nie wydawał wcześniej? [ Dodano: Sro 17 Gru, 2008 10:50 ] napisz skąd jestes, moze ktos bedzie mógł do Ciebie podjechac i wspomóc, u mnie gdzies gaźnik leży chyba jeszcze, może ktoś z twojej okolicy wspomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tonek Opublikowano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2008 ja bym nie był taki pewny czy to rozrząd. - jest to możliwe, ale moim zdaniem mało prawdopodobne, a na pewno nie mial bym odwagi tego przyznać ze 100% pewnością, żeby kolegi w koszty nie wpędzić - i to duże, bo wymiana tania nie jest (same części to 500zł) Jak dla mnie to bym szukał przyczyny na zasilaniu paliwem - przelewanie może być spowodowane awarią zaworka w gaźniku, zawsze zaleje silnik i nigdy nie odpali. Jesli nie tędy to co z powietrzem? Iskra jest, paliwo jest. Na rozruszniku jak nim kręcisz to dzwięki są "normalne" tzn takie jak zawsze były czy zauważasz różnice - kręci wolniej lub szybciej, lub wydaje przy tym jakieś dziwne dzwięki po awarii których nie wydawał wcześniej? [ Dodano: Sro 17 Gru, 2008 10:50 ] napisz skąd jestes, moze ktos bedzie mógł do Ciebie podjechac i wspomóc, u mnie gdzies gaźnik leży chyba jeszcze, może ktoś z twojej okolicy wspomoże. jak napisałem dwa razy powyżej, rozrząd jest sprawcą tylko "dziury w obrotach" podczas jazdy. Wiem, bo sam to przerabiałem. Napisałem także, że wg mnie nie ma to nic wspólnego z pozostałymi "dolegliwościami" auta. Każdy, kto wymieniał rozrząd, a miał wcześniej oznaki "mulenia" w pewnym zakresie obrotów ci to potwierdzi. Jeżeli wymiana rozrządu jest kosztem, to czym jest w takim razie awaria? Jeżeli "muli" to po pewnym czasie zacznie go słychać, a wtedy ewidentnie do wymiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek Opublikowano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2008 ja nie potwierdze, wymieniałem juz w kilku autkach w tym w swoim, u mnie sie urwała jedna płoza i dolny łańcuch zupełnie sie poprestawiał (o ok. 2 oczka) - nic nie muliło Muliło za to bo kompa szlag trafił , musiałem wymieniać. Oczywiscie masz racje co do tego że koszty będą wyższe, ale sorry ;P łańcuch by dzwonił, a z twojej wypowiedzi można wywnioskować, że na 100% obstawiasz w tym problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tonek Opublikowano 17 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2008 powyżej napisałem, że jak go zacznie słychać i muli to jest do wymiany. Na 100% to nikt nie stwierdzi, nawet mechanik. Temat "mulenia" przerabiałem ok 2 lata i łączne koszty pomysłów zrealizowanych przewyższyły koszt rozrządu Mi w każdym razie wymiana pomogła. Co się działo, opisałem tu: http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=48823 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gretom1 Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 Witam, chcialbym sie podlaczyc do tematu. Zaznaczam z gory ze nieznam sie za bardzo na mechanice i prosze o pomoc. w moim sunny N14 1,4 gaznik +LPG z 92 r. zaczely sie pojawiac takie problemy iz na poczatku w trakcie jazdy po rozgrzanym silniku samochod mi zaczynal szarpac jakby mu odcinalo paliwo (na gazie i benzynie). Czasami podczas tego zjawiska chcialem go przegazowac - czasami sie udawalo, jakos do odcinki, strzelil z rury i jakos tam poszedl. Po jakims czasie dodatkowo zaczal mi gasnac jak stalem np. na swiatlach, zgasl i koniec , gimza!! Jakies 10 min i dopiero odpalal.(tak jakby musial odpoczac lub przestygnac.) Za cholere niewiem co to, w tym miesiacu wymieniane byly filtry oleju,powietrza,paliwa a takze olej. W wakacje tegoroczne wymienialem zestaw naprawczy do LPG i filrt.(wiec gaz tu jest ok) Sprawdzana byla iskra na swiecach i jest ok, kable nie byly wymieniane ale niema przebicia zadnego, zostala wymieniona cewka zaplonowa bo wszystko na to wskazywalo ale to niestety tez nie ona bo nadal jest ten objaw.(wymienialem w 24 grudnia) Objawy sa zawsze na rozgrzanym silniku, dzisiaj odpalilem rano auto zeby sie nagrzalo na benzynie rzecz jasna i po nagrzaniu po jakis 10-15 min sam zgasl i jak uslyszalem ze nie chodzi to przyszedlem i chcialem go odpalic to juz niedalo rady przez jakies 10 min. Jest to zjawisko strasznie nieregularne, teraz wystepuje troszke rzadziej bo jest zimniej na dworzu(tak to spostrzeglem). Dodatkowo byly czyszczone w aparacie zaplonowym wszystkie te bolce, palec itp. bo byly zasniedziale - niedalo to efektu. auto ma 360 000 km przebiegu ale nigdy mnie nie zawiodlo oprocz tego mankamentu. PROSZE O POMOC BO JESTEM JUZ NAPRAWDE ZDESPEROWANY ! ((( HELP:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tonek Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 gretom1, mi też słonko gasło, jak wycisnąłem sprzęgło, np na zakręcie. Później korek za mną i nerwy, bo nie chciał odpalić. Przeczyścliłem przepustnicę u mechanika i problem znikł. Słonko jeździło tylko na benzynie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gretom1 Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 tonek ja rozumiem.... ale czy to napewno przepustnica ? jesli chodzi Ci o czyszczenie gaznika to ten samochod na jesieni w tym roku byl u gaznikowca i byl czyszczony. A dlaczego tylko sie tak dzieje na rozgrzanym silniku? gdzie ta przepustnice czysciles? a mi rzadko gasl jak jechal, raczej nim szarpalo, gorzej jest jak stoje w korku albo na swiatlach, wtedy jak zgasnie to juz d*pa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tonek Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 gretom1, nie wiem czu u ciebie to przepustnica, napisałem tylko co mi pomogło. Też gasł tylko jak był rozgrzany, po zatrzymaniu się jak mówisz, np na światłach. Przepustnicę czyściłem u dealera mitsubishi, kosztowało to ok 100 zł z tego co pamiętam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lowiec Opublikowano 4 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2009 mi kiedys nie chcial zapalic na stacjii benzynowej po zatankowaniu gazu - podjechalem na benzynie bo gazu braklo. okazalo sie ze zalalo swiece, mialem inny komplet wiec wymienilem i pojechalem dalej. winny calej sytuacji byl/jest zawor w gazniku ktory lubi sie "zawiesic" pomaga dmuchniecie sprezonym powietrzem w krociec wejscia benzyny do gaznika lub postukanie w tej okolicy czyms w gaznik. jesli bedzie sprawny uklad zaplonowy (dobre swiece ngk i przewody najlepiej tez ngk czysty palec i kopulka) wymienione filtry paliwa i powietrza i nie bedzie sie jezdzic na rezerwie wszystko powinno byc dobrze. pozdrawiam slawek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.