stefino Opublikowano 4 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2009 Witam ponownie! Chciałbym przedstawić Wam moje wspaniałe autko - drugiego już z rzędu Nissana Bluebirda. Zaczynamy od danych jakie podała fabryka: Nissan Bluebird typ T72 2.0D sedan z 1989 roku (zjechał z taśmy w październiku 1988). W Sunderland polakierowano go na kolor czerwony. Silnik: Wolnossący diesel z komorą wstępną wirową o mocy 67KM i momencie obrotowym 127Nm przy 2400rpm. Jak na auto o masie ok 1200kg silnik jest słaby, mnie jednak wystarcza w zupełności- nie lubię szybkiej jazdy ale nawet jak się przyciśnie to potrafi się dosyć sprawnie zebrać. Nadwozie: Klasyczne trójbryłowe- bez polotu- mnie się podoba. Rozstaw osi 255cm (2.55m) Wnętrze jest bardzo przestronne, wszystko jest na miejscu, obsługa intuicyjna. Wygodne fotele obszyto krótkowłosym welurem, plastiki nie trzeszczą, są porządnie zamocowane i spasowane. Z wyposażenia fabrycznego Bluebirdek posiada: centralny zamek z kluczyka, wszystkie cztery szyby elektryczne, el regulacja lusterek, wspomaganie kierownicy, el regulacja wysokości świateł. No w końcu to bogatsza wersja SLX- przypuszczam że jak na tamte lata był to full wypas. Dołożyłem mu natomiast: pilota do centralnego zamka; moduł domykania szyb po zamknięciu z pilota (nacisnę na pilocie"zamknij"- autko się zamknie i szyby się domkną; natomiast jak zamknę z kluczyka- auto-tak, szyby-nie czyli tak jak chciałem) No to teraz najdłuższa część- czyli jak stałem się jego posiadaczem: Jak już pisałem w historii poprzedniego- beżowego Bluebirda U11- w 2003 roku zaczynałem się rozglądać za innym autem- rzecz jasna w dieslu- Przypadł mi do gustu Peugeot 405 1.9D- byłem nawet bliski kupna ale żona mnie od niego odciągała. W grę wchodziła też Omega- i bardzo dobrze że nie kupiłem tego niemieckiego chłamu. Tak sobie jeździłem na giełdę, przeglądałem ogłoszenia w gazetach- nic nie było ciekawego. Sytuacja zmieniła się w 2004 roku kiedy to oglądnąłem sobie 3 inne Bluebirdy- dwa z Poznania, jeden ze Zbąszynia- wiadomo wszystkie były piękne, ten ze Zbąszynia-srebrne kombi w ładnym stanie- zwłaszcza spodobał się synowi- jednak miał kilka oznak rdzy na nadkolu i wokół przedniej szyby, poza tym sprzęgło się ślizgało-"Przemyślę sprawę i zadzwonię do Pana"- powiedziałem. I jakoś znów bardziej podobała mi się 405- bo upolowałem inną ale tez nie idealną. Reasumując żaden tych trzech nie był niczym nadzwyczajnym w porównaniu do tego co nastąpiło dnia 1 maja 2004 roku. Otóż pod koniec kwietnia 2004 młody wynalazł mi w Internecie skromnie wyglądające ogłoszenie(mam je zapisane na dysku w kilku miejscach): Ktoś z Gniezna oferował czerwonego Bluebirda z pełnym "wypasem" i jak napisał w bardzo dobrym stanie:Decyzja- dzwonię do gościa: Pamiętam tę rozmowę a najbardziej zdanie "Jak pan znajdziesz na nim choćby gram rdzy to stawiam panu pół litra". Zapowiadało się miło Umówiłem się na oglądnięcie w uroczysty dzień 1 maja 2004r-początkowo nie chciał się zgodzić bo to sobota i on wtedy jedzie na działkę- no ale jakoś go przekonałem. Podjechałem moim beżowym(jeszcze wtedy) Bluebirdem. Pierwsze wrażenie gdy go ujrzałem: Byłem lekko wstrząśnięty i zaniemówiłem- stan jak z fabryki- uczucie bezcenne. Obejrzałem dokładnie, przejechałem się(przebieg przy zakupie- 230 tys km)- dałem gościowi zaliczkę- wiedziałem że będzie mój. 4 maja 2004r pojechałem już po niego z resztą kwoty, pierwszą dłuższą jazdę zaliczył szwagier. Pozostało przerejestrować i się cieszyć. Od samego początku wkurzał mnie wskaźnik paliwa- kiwał się na wszystkie strony jak była 1/3- wymieniłem cały zespół w baku-nic, dałem auto do dwóch elektryków- rozłożyli ręce- jeden troszkę poprawił ale niewiele. W końcu wymieniłem sam wskaźniczek w zegarach- problem nie powrócił. Miał też małe "dziedziczne" niedociągnięcia- po pewnym czasie musiałem lekko doszczelnić zbiorniczek spryskiwacza i zlecić mistrzowi naprawę włącznika świateł cofania. Pojechałem nim na wakacje nad morze- pojechałem jednego dnia zwiedzić stare miejscowości w które kiedyś jeździliśmy. Jadę sobie powolutku, spacerkiem- widzę za mną gościa w lusterku w Terrano II - pomyślałem- ale się wkurza, że jakiś gamoń przed nim tak wolno jedzie- postanowiłem zaparkować przy ulicy- patrzę- on też za mną staje- podbiega do mnie i mówi: Panie!! To jest moje auto!!- byłem lekko wstrząśnięty- "O cholera czyżbym kupił kradzionego??" Po chwili rozmowy okazało się że ten Pan to sympatyczny Polak mieszkający pod Berlinem- i jest pierwszym właścicielem mojego Bluebirda- "Po zderzakach go poznałem!!" - powiedział mi, że oddał je do malowania(fabrycznie były czarne) i lakiernik d*pa skopał robotę-dlatego złazi z tylnego zderzaka. Przy okazji dowiedziałem się że te nalepki na błotnikach - są od dealera z Berlina który do dziś dnia istnieje. Powiedział mi też, że ten któremu on sprzedał to auto to jego znajomy- mieszkający koło Międzyrzecza(potem zdobyłem do niego nr telefonu). Mówił że bardzo przyjemnie się nim jeździło, kazał też założyć sobie oryginalny nierdzewny układ wydechowy- jest do dziś w super stanie, a ta fabryczna końcówka wydechy to już w oóle miodzio. Fajnie że spotkała mnie taka sytuacja- było mi bardzo miło. W 2005 roku wymieniłem amortyzatory z tyłu bo lewy się pocił, na bieżąco dbałem i dbam o regularne wymiany oleju (wymieniam średnio raz w roku- co 8 tys km- bo tyle nim robię rocznie- na różnych odcinkach- zarówno krótszych jak i tych dłuższych), 3 lipca 2007 roku syn się wkurzył- zadzwonił do kilku warsztatów z szybami samochodowymi- i zasponsorował mi(a w zasadzie Nissanowi) nową przednią szybę. On tez zajmuje się pielęgnacją autka- stało się to nawet jego małym hobby(pasją do aut to już się zaraził ode mnie jak był mały). W lipcu 2008 wymieniłem tarczę sprzęgła na NKK- niestety to był błąd bo tarcza ta wyje przy prawie każdym ruszaniu- trzeba robić ponownie i to od razu cały komplet- niestety :/ Autko spisuje się bardzo wiernie- spala 5 literków ropki na 100km w trasie w mieście zapewne trochę więcej- tu nie wiem bo nie liczyłem nigdy- akurat nie jestem nim zbyt często w Poznaniu- głównie korzystamy z mniejszego Citroenka Ax 1.5D. Również ma mądre rozwiązania techniczne- gdy zapali się lampka od brudnego paliwa- dzwoni dzwoneczek od nie zgaszonych świateł. Swoją drogą ten dzwoneczek wydaje bardzo naturalne"bim-bam"- jak w starych amerykańskich krążownikach. Pozostaje się cieszyć ze wspaniałego auta i mieć nadzieję że jeszcze długo pochodzi- tego to jestem pewien bo obecny przebieg to 263 tys km. Plany co do auta?? No oczywiście wymieniać na bieżąco elementy wymagające interwencji, syn już powiedział że da środki na nowe oprawienie kierownicy (jest trochę zmęczona słońcem), ponownie wymienić sprzęgło, klocki mimo że wymieniłem - piszczą przy lekkim hamowaniu- wkurza mnie to i stwierdziłem że wymienię znowu, tym razem na Ferodo i przy okazji poproszę o lekkie przetoczenie tarcz (celem zlikwidowania bruzdek). Chciałbym też dać emblematy do ponownepo pochromowania. Młody liczy że BB będzie jego- no to jeszcze pomyślimy Dba o niego bardzo, kupił nowe radio, obecnie myśli czy przeznaczyć oszczędności na alufelgi 14"- model ENZO H.- w tym to go akurat hamuję bo stan polskich nawierzchni nie jest najlepszy- on wypiera się świetnym wyglądem autka... Nie wystarcza mu to że zdobył już oryginalne kołpaki do niego po 2,5 roku poszukiwań. Kolekcjonuje prospekty na jego temat- jak na razie ma ich chyba 15 może więcej.- stał się jednym słowem zapaleńcem tego auta. W autku wprowadziłem drobne zmiany po których i ja i BB czują się lepiej- założyłem światła dzienne Helli- to akurat prezent na gwiazdkę w 2007 roku - zgadnijcie od kogo?? wpadłem na pomysł szybkiej informacji o zmianie oleju- kupiłem małą przezroczystą folijkę i przykleiłem na taśmę dwustronną do boku deski rozdzielczej- przy każdym otwarciu drzwi można zerknąć kiedy to ostatnio olej był zmieniany. Dwa razy zakonserwowałem samemu podwozie fluidolem, przed każdą zimą prysnę nadkola też fluidolem ale w sprayu, Dostałem za darmo oryginalną dojazdówkę- wielkie dzięki Adam!!; zdobyłem wszystkie 4 oryginalne chlapacze. Nie zostaje nic innego jak lać paliwo i jeździć bo w końcu do tego auta są stworzone. Zapomniałem jeszcze podać adresu mojej strony o BB- http://bluebirdclub.w.interia.pl - zapraszam serdecznie. No to teraz medialna część- zdjęcia (postaram się dodawać w miarę aktualne - ale jak wiadomo teraz jest zima i ciężko o czystą fure.) Teraz kilka fotek z montażu świateł dziennych: I najnowsze fotki: Przed: I po montażu świateł dziennych: Oraz efekt finalny: No i na zakończenie zrobię małą reklamę dealerowi: [ Dodano: Nie 04 Sty, 2009 14:05 ] Mile widziane komentarze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fer Opublikowano 5 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2009 Historię o odnalezieniu pierwszego właściciela po paru ładnych latach jak sprzedał też znam On poznał po gradobiciu i odprysku na szybie :one: Widzę, że ty nie masz żadnego znaczka na masce, ale może Ci się spodoba i samemu zamontujesz To oryginalny znaczek, ale raczej montowany albo w innych wersjach na inny rynek lub ze starszego BB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stefino Opublikowano 5 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2009 Fer ten znaczek jest piękny!! Według mnie on może pochodzić jeszcze z czasów Datsunów; ewentualnie z Nissana Bluebirda U11 na rynek USA- poszukam zaraz w prospektach i Ci powiem. Czy nie masz czasem programu Nissan FAST?? Jakbyś miał to wpisz numer tej części do niego i powiedz mi do jakiego modelu on miał być montowany. Wiem, że na pewno nie miały go Bluebirdy idące na rynek europejski. Mam na dysku odcinek Pimp my ride (usa) z błękitną Maximą kombi z 1984- ona ma taki znaczek z tym, że jest na nim napis MAXIMA. Jest ona bardzo podobna do Bluebirda U11 w kombi. Jakiś miesiąc temu była na allegro taka Maxima z 1985 roku ale w sedanie miała na masce troszkę inny znaczek, bo płaski i też podobna do U11- mam jej zdjęcia- jak chcesz mogę Ci posłać wszystko na maila włącznie ze skanami prospektów o BB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fer Opublikowano 5 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2009 Fast'a mam, ale nie do końca umiem go obsługiwać ... Co do znaczków - była masa różnych: Stary, Datsunowski z Maximy USA chyba taki na tej Maximie widziałeś - Z Laurela C230/C31 Wersje znaczków do Laurela C32 A tu Mercedes spośród znaczków - podświetlany LED'ami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stefino Opublikowano 5 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2009 Fer Jeżeli te wszystkie znaczki są Twoje to stwierdzam że jesteś jeszcze bardziej szurnięty(w pozytywnym oczywiście tego słowa znaczeniu) na punkcie Nissanów niż ja. A tak jeszcze pozwolę zapytać- czy byłbyś w stanie dostać dla mnie oryginalny znaczek Bluebirda?- najlepiej oba takie jak tu - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fer Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 Niestety, ale żaden ze znaczków nie jest mój :/ Miałem tego pierwszego, chromowanego złotego, ale sprzedałem znajomemu bo nie pasował, a nie chciałem rozwiercać maski "Nissan" napewno, nawet mam taki w b. dobrym stanie, ale i też niedługo będę miał fabrycznie nowy. Z tym nie ma problemu, praktycznie zawsze są do dostania. Nówka fabryczna to ok 70zł. A tutaj mam oryginalny, nowy "Bluebird" w cenie 50zł + przesyłka Tylko szybko trzeba się decydować na niego, bo tylko 1 sztuka Nr częsci - 84895-28E60 Powiem tak, wynajduję tyle rzeczy że głowa mała, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stefino Opublikowano 6 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 Fer powiem Ci, że ekstra ten znaczek Bluebirda ale jest on taki jaki był w moim beżowym- czyli przeznaczony jest do U11- a czerwony jest T72- różnią się długością a przede wszystkim wielkością literek. Jakbyś mi taki skombinował(nowy) jak jest na zdjęciu w moim poprzednim poście- będę wdzięczny jak cholera. Jutro jeszcze postaram się podjechać do pewnej firmy zajmującej się chromowaniem plastików- i tam o możliwość odnowienia. Ew wrzuć kilka fotek tego co wynajdziesz mi do Bluebirda- przypuszczam, że szukasz na ebayu tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chemik Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 stefino,piekny,piekny bluebird.kurcze uwielbiam modele nissanów z tych i podobnych lat. .a co do znaczków to miały z tego co wiem wersje amerykanskie,i podobno na argentyne i brazylie.no i niewiem czy w japoni tez niemieli ze znaczkami ,oj zdaje mi sie że tak,pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fer Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 przypuszczam, że szukasz na ebayu tak? Tak Więcej znaczków nie widzę, jedynie jeszcze taki - Ale to raczej chińska robótka a nie oryginał jakiś na USA (Nissan Altima) http://cgi.ebay.com/ebaymotors/Parts-Acces...%3A1|240%3A1318 Najłatwiej jeżeli chcesz taki sam, nowy, to trzebaby do ASO się skierować ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stefino Opublikowano 6 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 no ten to faktycznie jakiś taki mało Nissanowski. Pewnie na opakowaniu znajdują się trzy najpopularniejsze słowa świata- Made In China. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fer Opublikowano 10 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2009 Dobra, ostatnie podejście - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mikey_one Opublikowano 11 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2009 Czcionka ze zdjęcia Fer'a to czcionka stosowana dopiero od końca lat 90'tych i to również na rynek EU. Stefino to co masz pod maską to LD20? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stefino Opublikowano 11 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2009 Fer to zdjęcie jest zrobione pod trochę dziwnym kątem.. ale wg mnie to jest też do U11 czyli do poprzedniego. Szukaj dla mnie dalej takiego emblematu- w każdym razie jestem na 100% chętny na nowy napis NISSAN taki jak wrzuciłeś parę postów temu. mikey_one Tak jest motor nosi oznaczenie LD20-II- ma 67 KM, a w tym beżowym miałem LD20-i miał 59.5 KM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.