[P11.144/W11.144] pomarańczowa kontrolka się zapaliła i nie

[Gość jACA1]

Witam mam mały problem a mianowicie mając prawie pusty zbiornik paliwa zatankowałem na niby dobrej stacji paliw pełen zbiornik i po przejechaniu około 2-uch kilometrów zapaliła mi się kontrolka koloru pomarańczowego tak jak by silnika... co to może być???idodam tylko że auto spisuje się normalnie.Ja stawiam na to właśnie paliwo..ale co teraz mam go w baku około 50l, może coś tam dolać???

[Gość macig7]

a o jakiej kontrolce piszesz ? od zb.paliwa czy od prądów .Bo jak od prądów ,to nie powinno mieć związku z zawartością zbiornika paliwa

[wieshaq]

Jeżeli masz Diesla to pewnie kontrolka od wody w filtrze paliwa.

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?p=583535#583535

[Gość jACA1]

To jest pomarańczowa kontrolka z silnikiem, z pompa... Nie jestem fachowcem...

[Gość chmielo]

woda w układzie paliwowym , temper.poniżej O to zamarza .Wlej jakiś środek np.STP

i zobaczysz czy pomoże.Ja wymieniłem filtr paliwa i zalałem STP i spokój.

[Gość jACA1]

mam benzynowy motor, mi się wydaje że to coś z paliwem może być bo zrobiło się to po tankowaniu( w instrukcji wyczytałem że jest to lampka ostrzegawcza systemu kontroli silnika)

[Remo]

Ta kontrolka to check egein, usterka elektryczna silnika. zapala ją wiele sygnałów dot awarii silnika lub jego osprzętu. u mnie również świeci się, po jakimś czasie gaśnie, po kilkuset kilometrach znowu się zapala. byłem na diagnostyce, mam katalizator na ukończeniu, tz pracuje w dolnych granicach swoich możliwości... tz nie doczyszcza już spalin jak powinien, a sygnał o zużyciu katalizatora pochodzi z różnicy wskazań sond lambda, przed i za katalizatorem. być może i u ciebie dlatego sie świeci. moja primierka ma 190 000 przebiegu, 1,8benzyna 16v 114 kM, od nowości na gazie. Autko chodzi normalnie, zero problemów. wszystko gra. Oczywiście jak pisałem, wiele sygnałów o nieprawidłowościach generuje zapalenie się tej kontrolki, więc u ciebie przyczyna może być inna. Ja obstawiam katalizator, bo to element który się zużywa systematycznie, a nikt tego nie wymienia. Koszt nowego to około 4000zł w serwisie, nie pytałem sie o używki, bo używany to ja mam... Pozdr

[Gość jACA1]

umówiłem się jutro na diagnostyke komp.. jak będę znał rezultat badania to napisze.Dzięki wszystkim za info.

 

[ Dodano: Wto 06 Sty, 2009 19:13 ]

no i wyrok zapadł!fachowcy stwierdzili że zdechł katalizator, ale mi się w to nie chce wierzyc więc do tego paliwa co mam dolałem środek który oczyszcza niby paliwo i uszlachetnia je i poprosiłem o wygaszenie kontroli. zobaczymy co będzie ale narazie zrobiłem około 60 kilometrów i jest oki nie zapaliła sie ponownie.

[Remo]

no i się potwierdziło to co ci pisałem wczoraj. nie wiem czemu nie chce ci się w to wierzyć. to normalne. katalizator ma w sobie wkładki ceramiczne które powodują utrzymywanie wewnątrz katalizatora wysokiej temperatury /jak szamot w piecu/, czego skutkiem jest dopalanie się nie spalonych w komorze spalania składników paliwa. czyli w efekcie oczyszczanie spalin. niestety, wkładki ceramiczne wieczne nie są, po prostu wypalają się, kruszeją, ogólnie ulegają degradacji, zużywają się gdyż warunki ich pracy są ciężkie, tz temperatura plus chemia /spaliny/. czywiście sondy lambda wychwycą ten stan na podstawie wewnętrznej analizy spalin, tz za i przed katalizatorem określając stan redukcji emisji zanieczyszczeń. skasowanie błędu nie załatwi sprawy. po dłuższym lub krótszym czasie kontrolka znów zapali się. po prostu katalizator sam się nie zregeneruje. jeżeli silnik w którymś momencie osiągnie optymalne warunki pracy, wygrzeje sie układ wydechowy, emisja spalin będzie niska bo auto nie obciążone i nie katowane, kontrolka znów zgaśnie. i tak w kółko. aż do stanu kiedy to katalizator zupełnie przestanie oczyszczać. wtedy kontolka zapali się i już nie zgaśnie. więc nie ma tragedii, możesz jeździć, nic sie nie dzieje, nie ma to wpływu na spalanie, dynamikę, odpalanie auta itp. po prostu emitujesz większe zanieczyszczenie niż to przewidział producent. słuchaj, zgłębiłem temat, bo jak pisałem mam primierkę jak twoja /nawt też w combi/ i ten sam problem. w zasadzie nie jest to problem. jeżeli denerwuje cie ta kontrolka zawsze możesz wymienić katalizator na nowy. kontrolka zgaśnie na kilka lat, za jakieś 4000zł. mnie aż tak już ona nie denerwuje. więc naginam i nie wnikam więcej. pozdrawiam.

[cezarycezary]

Kup używkę za 300- 400 zł i będziesz mieć spokój, w katalizatorze widać czy jest uszkodzony czy nie. Mój miał wypalony pierścień dookoła szeroki na 1 cm i głęboko na 3 cm, kupiłem używkę idealnie gładką, pewnie z anglika. Nastepną alternatywą jest regeneracja, jej koszt to 1200 zł. Jak dla mnie jazda z pomarańczową kontrolką jest zbyt irytująca, ale jeśli ci to nieprzeszkadza... . I jeszcze jedno, jeśli będziesz jeździł cały czas z właczoną kontrolką check, nie zostaniesz poinformowany o innym potencjalnym błędzie, ponieważ kontrolka wciąż będzie zajęta przez bład o niewydolności katalizatora.

[Gość jACA1]

narazie się ponownie nie zaświeciła a zrobiłem już 280 kilometrów, pomyśle co i jak kiedy ponownie się ona odezwie

[Gość mohikanin]

Witam mam mały problem a mianowicie mając prawie pusty zbiornik paliwa zatankowałem na niby dobrej stacji paliw pełen zbiornik i po przejechaniu około 2-uch kilometrów zapaliła mi się kontrolka koloru pomarańczowego tak jak by silnika... co to może być???idodam tylko że auto spisuje się normalnie.Ja stawiam na to właśnie paliwo..ale co teraz mam go w baku około 50l, może coś tam dolać???

 

 

mam dokładnie tak samo

po zatankowaniu zapaliła mi sie ta lampka

tak jak Kolega napisał

auto spisuje się normalnie

postanowiłem udać sie do elektryka

i teraz możecie mi uwierzyć lub nie

wsiadam do auta

odpalam i wszystko gra

pojeździłem autem tydzień czasu

w między czasie auto było u mechanika

który powiedział, że wszystko jest ok

trzeba było zatankować ponownie

i po zatankowaniu po ok. 20 km

ponownie mi się ta lampka zapaliła

więc jutro jadę do elektryka

tylko żeby czasem nie powtórzyła się sytuacja

że wsiądę do autka i znów wszystko będzie ok

czyżby to było coś z paliwem?

filtr paliwa jest ok

auto nie traci mocy podczas jazdy

z zapaloną kontrolką

nie wiem już co o tym sądzić

[Gość jACA1]

a jaki masz silnik napisz..

[Gość Ice]

Z tym kończącym sie katem to tak do końca nie jest. Jak leje na Orlenie czy Shellu to sie zapalała i mnie wnerwiała strasznie. Od pewnego czasu leje paliwo niemieckie i nie mam tego problemu, nie mówiąc już o tym ze prima pali mi ostatnio 6,9/100 a lekko to ona nie ma

Zmień stacje i zobacz co będzie, zrób sobie kabelek do kasowania kompa i po problemie. Jak sie kat faktycznie skończy kupisz używkę.