[N16] Ogrzewanie

[Gość mmacin]

Witam,

Mam problem z ogrzewaniem w samochodzie, szczególnie w ostatnim czasie jest to trochę uciążliwe ze względu na temperatury.

Problem w tym, że w samochodzie robi sie ciepło dopiero po 15-20 minutach od rozpoczecia jazdy.

Macie podobne problemy? czy moze to normalne dla dizla?

Moja Almera to N16 2.2l 2000r

[Gość tomasz1978]

Witam! Problem może tkwić w zagrzaniu płynu chłodniczego, który z kolei przepływa przez nagrzewnicę. Teraz kiedy temperatury są niskie jest ten proces opóźniony. Możesz spróbować zasłonić kartonikiem część chłodnicy ( tylko połowę ! ). Mam p12 2004 i też robi się w aucie ciepło po jakiś 5 - 8 minutach.

[Gość serwis]

Diesle, ze względu na wysoką sprawność silników oddają do otoczenia - czyli płynu - dużo mniej ciepła niż benzyniaki. Dlatego, nowsze diesle mają dodatkowe podgrzewacze układu chłodzenia, elektryczne albo spalinowe właśnie po to, aby po kilku minutach mieć ciepło w samochodzie. O ile masz termostat sprawny to wszystko ok, spróbuj jak pisze kolega przysłonić chłodnicę.

pozdr.

[Teres]

U mnie , po przejechaniu ok 2km, obieg wewnętrzny, grzanie na max, zaczyna się robić delikatnie ciepło (ale silnik się dłużej grzeje i to widać po kontrolce).

Jeśli z włączeniem grzania poczekam do ok. 5-6km, powietrze leci od razu ciepłe.

W obydwu przypadkach obieg wew.

 

Przy obecnych mrozach (-15'C), wskazówka temp. nie doszła do połowy po 12km :/

 

[ Dodano: Wto 06 Sty, 2009 11:03 ]

czy moze to normalne dla dizla?

niestety tak